Właśnie, nie ma modeli idealnych, ale ten jest więcej niż bardzo dobry.
Detale czołgu, dodatkowy ekwipunek to każdy może zrobić.
Ale tak realistyczne wykonanie śladów eksploatacji to już nieczęsta sprawa na forach modelarskich.
Co więcej to własnie bardzo dobra kompozycja, która zachęca do oglądania scenki, nadaje całości wyrafinowanego smaku.
Spojrzenie, zaciekawienie figurek nadaje kierunek całej akcji i sprawia, że obserwator domyśla się co tam w oddali mogło się stać.
Osobiście widzę kłęby dymu i pozostawione wraki niemieckich czolgów.
Z tego co czytałem wcześnie to na dioramce miał być PANZER IV, dobrze że go nie ma bo nie wszystko musi być tak oczywiste.
Tak jest ciekawiej.
GRATULACJE FAJNA, MĄDRA i CIEKAWA PRACA.
A jeśli chodzi o minusy (bo takie zawsze są)
- oczy figurek
- ażurowe kratki na pokrywie silnika są bardzo ładne, ale pod nimi tak pusto jakoś (można było cokolwiek tam wkleic i maznąć na czarno)
- dwie figurki przed czołgiem, raczej chyba zbyteczne (takie mało ciekawe tego co tam się dzieje w oddali) psuja kompozycje.
Ale to już chyba czepialstwo bardzo wymagającego człowieka.
Pozdrawiam.