Witam.
Update z ostatnich prac. Sylwetka nabiera kształtu.
Dorobiłem jakieś otwory wentylacyjne z z blaszki miedzianej, wyglądają znacznie lepiej niż grube plastiki
Dokleiłem pierwszą sekcję żywicznej dyszy. Żeby pasowała trzeba było oblepić naokoło kilkoma warstwami szpachli. Te widoczne "pęknięcia" to nakładające się warstwy szpachli. Jest gładko, ale oczywiście wszystko okaże się po podkładzie.
Kupiłem toczoną rurkę Pitota Mastera. Czubek plastikowej osłony radaru był za szeroki, więc dokleiłem plasterek polistyrenu 1mm, oszlifowałem i rozwierciłem na statywie, żeby było równo. Teraz jest minimalnie za ostro w części plastikowej, ale łatwo już to poprawić. Pitota ostatecznie dopasuję i przykleję tuż przed malowaniem, bo inaczej szybko by się odłamał.
Wersję jednoosobową mam zamiar zrobić tylko z podwieszonymi zbiornikami pod skrzydłami. Ponieważ zarówno pylony jak i same zbiorniki nie pasują do naszych, nie obejdzie się bez przeróbek. W zbiornikach trzeba poprawić lotki, w pylonach tylną część.
Ponieważ nie będzie uzbrojenia AA, drobnej waloryzacji poddałem też pylony rakiet. Prowadnice robię z ok 1mm grubości paseczków polistyrenu 0.5mm. Po przyklejeniu zeszlifuję je na równo, przy okazji trochę się spłycą, bo 1mm to za wysokie. To minimalna grubość jaką udało się w miarę prosto wyciąć.
Maluje się kokpicik do wersji D. Szału nie ma, ale odlewy nie są pierwszej jakości, drobne przełączniki na tym najbardziej ucierpiały.
Drobne detale maluję zaostrzoną wykałaczką. Nawet najmniejszym pędzelkiem wychodzi gorzej.
Pozdrawiam