przez fragles » wtorek, 9 czerwca 2015, 22:09
Bardzo ładny model. Widać poświęcony na jego wykonanie wysiłek, czas i kunszt Autora. Malowanie, jak na wykonane pędzelkiem, jest bardzo precyzyjne i staranne, choć miejscami być może odrobinę zbyt wypełniające zagłębienia powierzchni tworzywa. Kto tego nie robił w tej skali przed 25 laty, ten nie doceni kunsztu. Ja robiłem, więc doceniam. Ładnie uplastycznione felgi kół podwozia głównego. I w ogóle piękna rzecz. Zupełnie nie sprawia wrażenia wykonanego przed 25 laty. Wręcz przeciwnie - mam wrażenie, jakby model został wykonany wczoraj; jest taki czyściutki, nie ma na nim śladów 25-cio letniego kurzu, ani brudu. Nie ma też uszkodzeń, które bardzo często mogą powstać przy przypadkowym zahaczeniu jakiejś wystającej części szmatką lub szczotką odkurzacza. Utrzymanie modelu w takim stanie przez 25 lat musiało kosztować dużo wysiłku i samozaparcia. Podziwiam Autora za to. Wiem, jak to jest, kiedy trzeba odkurzać i utrzymywać w dobrym stanie takie różne rupiecie, zagracające półki - dlatego pozbyłem się już dawno swoich ulepków sprzed 20, 25, czy 40 lat, po prostu wypieprzając je do śmieci.
To mówiłem ja, fra-gles, Franciszek Gleszyński.
Mam nadzieję, że moja wypowiedź jest wystarczająco merytoryczna, żeby nie poskutkowała banem.
Franciszek Gleszyński - fra-gles