Jak sie jest leniwym to trzeba placic. Pomyslalem sobie ze to raz buduje mojego Citroena, to niech ma swiatla jak mial prawdziwy.
Zamowilem ten debilnie drogi zestaw kalek do Citroena Jamesa Bonda dla czterech elementow z zywicy, spedzilem dwa dni dlubiac nowe reflektory z jakichs resztek chromowanych lamp (bo uwazam ze chocbym nie wiem co, fabryczny chrom zawsze wyglada lepiej i glebiej w lampach niz jakies malowania srebrnym, alclady i cotam jeszcze, pacz Taunusa, Transita, Forda A...) i szlifujac ramki reflektorow bo wydawaly mi sie za duze (nadal nie jestem pewien czy nie za malo oszlifowalem). Pozatym dodalem po kabelku na lampe i musialem dopasowac palak na ktorym sa montowane.
Dosc dlugo trwalo ustawianie swiatelek tak zeby auto sie patrzylo na mnie tak jak sie nalezy. Chyba sie udalo, ale nie jestem pewien.
Naturalnie spartolilem az dwie rzeczy. Po pierwsze, jedna szybka byla wypaczona, chcialem ja wyprostowac we wrzatku i w momencie kiedy ja zanurzylem zywica zmiekla na tyle ze odbila mi sie peseta na elemencie. Na szczescie trzymalem tak jak sa te kreski i trzeba naprawde wiedziec gdzie, i nawet wtedy trzeba naprawde chciec to zobaczyc. Nawet na zywo raczej nikt tego nie wylapie.
Druga rzecz to uszczelka, w prawdziwym aucie uszczelka miedzy szklem a obudowa jest biala, pomalowalem ja Citadelem jak sie nalezy, a szkla wkleilem na... Wikol... Ktory mi podszedl Citadele w jednym miejscu i troche tej malowanej uszczelki "przeszlo" na szkielko. I to widac tylko pod pewnym katem, ale jakos mnie to nie specjalnie pociesza...
Podsumowujac, warto bylo zrobic te lampy prostokatne, bo jednak bardzo zmieniaja "odbior" gracika, ale nie bylo warto placic za nie az tyle kasy, tym bardziej ze mysle ze sa troche przeskalowane... Z drugiej strony, jeszcze dwa lata temu bym te kase w dwa dni przepalil i nie bylo by mi szkoda.
Zdjecia takie sobie. Musze poprosic kumpla zeby mi aparat ustawil, kolor auta jest raczej szarawy, ale nie potrafie tak poustawiac koloru w fotoszopie zeby byl jak w realu, to ze na obu monitorach ktore tu mam podlaczone do maszyny wyglada inaczej tez nie pomaga...
O, podziubalem grilla dla Piotrusia jeszcze raz. Tym razem chyba tak zostanie.