Roland c.II Eduard 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez D.Haig1/48 » poniedziałek, 17 kwietnia 2017, 18:55

Witam.
Korzystając z chwili wolnego czasu zamieszczam raczej ''przyszłościowy'' wątek warsztatowy. Mój wybór padł na Walfischa. Jest to model, którym chcę przynajmniej na razie, zakończyć sklejanie Eduarda w wersji Weekend. Bardzo żałuję, że nie zdecydowałem się wcześniej na wersję Profi, ale cóż... Model w malowaniu pudełkowym(Weekend 8445).
Planuję do niego zakupić blaszki Eduarda WWI German Seatbelts i karabiny LMG14 oraz Spandau (GasPatch albo Aber). Będzie to także pierwszy model w którym użyję śrub rzymskich od GasPatcha. Zakupiłem także część chemii do waloryzacji modelu, ale planuję jeszcze coś dokupić.
Jako początkujący mam kilka pytań:
1. Czy aby zastosować wash lub filtr muszę zabezpieczyć model lakierem ochronnym?
2. Jeśli tak to jaki będzie w miarę uniwersalny i mało agresywny dla farb i kalek?
3. Do czego służy Sidolux (w modelarstwie oczywiście :mrgreen:)?
4. Które oleje będę najlepsze do sklejki (Umton, Renesans, Winsor&Newton etc.)?
5. Czy sykatywa będzie mi potrzebna?
6. Czy aby malować olejami trzeba je czymś rozcieńczyć, ewentualnie czym?
7. Czy klej CA może mi posłużyć jako szpachla?
To tyle jeśli chodzi o moje wątpliwości pod względem warsztatu. Przepraszam, za swoją niewiedzę w tym temacie, ale brak doświadczenia powoduje, że niewiele nadal umiem. Będę wdzięczny za wszelką pomoc. A teraz pytanie o sam model.
Czy wnętrze kokpitu ma być w kolorze drewna czy szarości, bo widziałem różne tego interpretacje?
To tyle. Pozdrawiam :D
Pozdrawiam,
Szymon
Avatar użytkownika
D.Haig1/48
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2017, 01:57
Lokalizacja: Skierniewice

Reklama

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez xmald » poniedziałek, 17 kwietnia 2017, 19:50

1. Owszem musisz i to najlepiej błyszczącym albo w ostateczności półmatem chodzi o to że z bardziej błyszczącej powierzchni łatwiej jest jego nadmiar usunąć. Ponadto farby olejne będą przez bazę washa rozpuszczane dlatego taki lakier musi być akrylowy jeżeli chcesz pokrywać np. elementy malowane metalizarem.
2. Ja używam benzyny do zapalniczek + farb olejnych dla plastyków.
3. Ja okazjonalnie używam jako lakieru bezbarwnego pod kalki itd. używa się przyjemnie i fajnie nakłada pędzlem ale jest ryzyko, że zacznie z czasem żółknąć lepiej więc zainwestować w jakiś "prawdziwy" lakier bezbarwny.
4. Myślę, że Winsor&Newton albo Renesansy dają radę zdecydowanie ;)
5. Sykatywka ułatwia życie - farba zamiast tygodnia schnie w 1-2 dni tylko trzema używać z umiarem.
6. Można rozcieńczać np. terpentyną, czy wspomnianą wcześniej benzyną do zapalniczek, sykatywa też odrobinę rozcieńczy Ci farbę zależy jak chcesz z nią pracować.
7. Jasne, że tak tylko pamiętaj że po wyschnięciu jest twardszy niż tworzywo. Dokup sobie debonder ;)

Walfisch to jeden z moich ulubionych więc masz we mnie kibica. Gaspatchowych śrub nie używałem ale wydaje mi się, że są mocno przeskalowane i te w 1/32 są za wielkie a te w 1/48 pasują bardziej do 1/32 właśnie...
Polecam Ci Spandau z Karayi - tanie i bardzo fajne!
Avatar użytkownika
xmald

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 1847
Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 08:33

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez D.Haig1/48 » poniedziałek, 17 kwietnia 2017, 20:33

Witam.
Dziękuję za namiary na Spandau Karayi. Faktycznie wygląda ciekawie, a i cena godna rozwagi. Wygląda sto razy lepiej niż ten zestawowy gniot. Co do śrub rzymskich GasPatch to faktycznie i ja mam wrażenie, że są trochę za duże. Na wszelki wypadek zabezpieczyłem się rurkami miedzianymi Albion, z których mogę wyprodukować własne śruby.
Pozdrawiam
Pozdrawiam,
Szymon
Avatar użytkownika
D.Haig1/48
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2017, 01:57
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez Adam » środa, 19 kwietnia 2017, 11:32

Ja GasPatcha w skali 1:48 używam do modeli w skali 1:32. te w 32-ce uważam, że są za duże do 32.
Może to
http://www.ww1aircraftmodels.com/page8.html
pomoże przy robieniu naciągów

Adam.
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 2929
Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez D.Haig1/48 » środa, 19 kwietnia 2017, 17:03

Witam.
Dzięki za link Adam. :D Bardzo fajny patent na śruby- na pewno go użyję. Zacząłem się ostatnio zastanawiać, czy linka Ammo of Mig sprawdzi się tutaj lepiej niż polecana przez wszystkich żyłka. Samą linkę miło wspominam z walk z Siemensem, ale nie wiem czy żyłka nie będzie łatwiejsza do przewleczenia przez te miedziane rurki.
Co do śrub GasPatcha to trochę się z nimi pospieszyłem. Jak widać chodzenie na łatwiznę nie zawsze się opłaca :mrgreen: .
Może kiedyś jej użyję, jak dorosnę do olbrzymów w 1/32. Zobaczymy.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Pozdrawiam
Ostatnio edytowano poniedziałek, 3 lipca 2017, 10:05 przez D.Haig1/48, łącznie edytowano 2 razy
Pozdrawiam,
Szymon
Avatar użytkownika
D.Haig1/48
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2017, 01:57
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez xmald » czwartek, 20 kwietnia 2017, 06:23

Do skali 1/48 zamiast miedzianych rurek polecam Ci patyczki kosmetyczne rozciągnięte nad płomieniem. Po kilku próbach masz kawałek cieniutkiej rurki przez, którą z łatwością przewleczesz "oczko" z drucika. Koszt praktycznie minimalny a efekt w tej skali zdecydowanie lepszy.
Avatar użytkownika
xmald

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 1847
Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 08:33

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez D.Haig1/48 » czwartek, 20 kwietnia 2017, 22:48

Witam.
Już wcześniej miałem okazję poznać patyczkowy patent na śruby rzymskie. Niestety pierwsze podojście do ich zrobienia trudno nazwać udanym. Jednak wówczas użyłem do tego pierwszych lepszych dostępnych pod ręką patyczków. Dopiero potem doczytałem się, że istnieją takie specjalnie do tego dedykowane. Jutro wyruszę na ich poszukiwania. Z drugiej strony trochę szkoda mi kasy wydanej na Albiony. Doszedłem do wniosku, że jeżeli uda mi się kupić te magiczne patyczki to w weekend zrobię kilka śrub z rurek miedzianych i patyczkowych. Myślę, że najlepiej będzie zobaczyć jak to wychodzi w praktyce.
Pozdrawiam i dziękuję za stałą pomoc i porady.
Pozdrawiam,
Szymon
Avatar użytkownika
D.Haig1/48
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2017, 01:57
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez D.Haig1/48 » niedziela, 23 kwietnia 2017, 18:34

Witam.
Efektem mojej weekendowej pracy powstały śruby rzymskie. Niestety nawet po użyciu patyczków od Belli, nie powstała cienka rurka tylko doszło do rozdzielenia patyczka na dwa. Jednak przyczyna może tkwić w tym, że kupione patyczki były nie żółte lecz białe :?: Pozostała mi miedziana rurka. Udało się ją ładnie pociąć, a potem było już z górki. Praca całkiem przyjemna, tylko ciężko było znaleźć odpowiedni drucik do zwinięcia tych oczek. Jestem nawet zadowolony z efektu. W wolnej chwili dorobię resztę śrub i może coś podłubię przy modelu. Poniżej zdjęcia z warsztatu:
Obrazek
Obrazek
To ostatnie to przyrząd do cięcia rurki produkcji własnej.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam,
Szymon
Avatar użytkownika
D.Haig1/48
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2017, 01:57
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez xmald » niedziela, 23 kwietnia 2017, 19:22

Kolor patyczka nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest natomiast tworzywo, z którego jest zrobiony, kup sobie takie firmy Cleanic - brzmi idiotycznie wiem ale dobrze się z nich rurki wyciąga. No i nie łam się tym, że poł albo cała paczka na początek pójdzie do kosza. Wyciągnięcie odpowiedniej rurki nawet teraz wymaga ode nie często kilku prób...
W przeciwieństwie do rurek - patyczki są tanie i łatwiej się je przycina ;)
Ja używam miedzianego drucika od przewodów do lampek choinkowych.
Z tego co widzę, twoje śruby są nieco przeskalowane ale wyglądają bardzo schludnie.
Mimo wszystko polecam patent z patyczkami ;o)
Avatar użytkownika
xmald

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 1847
Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 08:33

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez D.Haig1/48 » poniedziałek, 24 kwietnia 2017, 21:24

Witam.
Bardzo się cieszę, że kolega stale służy radą. Co do śrub to planuję je poprawić, zwłaszcza oczka z drucika, bo wydaje mi się, że wyszły trochę za duże w średnicy. Potem skrócę rurki i chyba wtedy będzie dobrze. Udało mi się znaleźć w domu patyczki Cleanic, więc w najbliższym czasie sprawdzę jak się rozciągają. Mam kilka wątpliwości co do modelu. Odwiedziłem niedawno stronę WNW i obejrzałem sobie zdjęcia Rolanda. Wywnioskowałem z nich, że posiadam wersję Late C.IIa. I tu pojawia się pewien problem. Czy te samoloty miały wnętrze w kolorze blue grey i tylko podłoga ma kolor sklejki, czy cały kadłub w środku był sklejkowy (instrukcja Eduarda)? Pytam bo spotkałem na Aerodromie różne wersje malowania i nie wiem, która pasuje do mojego modelu. Przy okazji natrafiłem na stronie Wingnuta na ciekawą instrukcję zwijania chłodnicy do lufy. Nie wspominałem, że zakupiłem Spandau i LMG od Karayi. Zakładam, że trzeba to będzie samemu zwinąć. W związku z tym pytam, czy znaleziony przez mnie sposób jest dobry, czy istnieje może jakiś inny? Instrukcja zawarta w Hints&tips jak się wejdzie w Albatrosa D.Va (OAW) na tej stronie. To już chyba wszystko, przynajmniej na razie. Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Pozdrawiam,
Szymon
Avatar użytkownika
D.Haig1/48
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2017, 01:57
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez xmald » poniedziałek, 24 kwietnia 2017, 22:22

Jeżeli chodzi o malowanie kadłuba wewnątrz to jest to kwestia interpretacji w dużej mierze. Jeśli masz zdjęcia konkretnego egzemplarza i jakieś foty wnętrza to jesteś szczęściarzem...
Jak pomalujesz tak będzie do pewnego stopnia dobrze. Ja w takich wypadkach jeżeli sklejam model, kóry szczęśliwie wypuściło WnW to zaczynam od ściągnięcia ich instrukcji. To jedno z najlepszych źródeł bo całą (lub prawie) robotę analityczną za Ciebie zrobiono i pięknie zilustrowano ;o)
Spójrz na malowanie i porównaj z tymi z WnW no i oczywiście jeżeli masz to z Windsockiem będziesz wiedział czy to wcześniejsza czy późna wersja. Jakby Co daj znać to poszperam w papierach ;)
Spandau w Rolandzie jest o ile mnie pamieć nie myli we wcześniejszej wersji więc ten z Karayi tu nie pasuje - Taurus robi takie.
Zwijanie chłodnic kaemów z instrukcji WnW jest bardzo dobrym patentem - sam to z powodzeniem stosuję.
Avatar użytkownika
xmald

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 1847
Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 08:33

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez D.Haig1/48 » środa, 26 kwietnia 2017, 20:20

Witam.
Przejrzałem sobie zdjęcia i faktycznie wygląda na to, że potrzebna będzie wcześniejsza wersja karabinu. Jak tylko będzie dostępny na stronie Taurusa to go zakupię. Chyba, że gdzieś jeszcze można go kupić :?: Tamten 08/15 przyda się do innych modeli. Na razie i tak nie jest konieczny. Do jego montażu jeszcze daleka droga. Doszedłem do wniosku, że malowanie proponowane przez WnW będzie tym, które użyję w modelu. Pomijając kwestię zgodności historycznej, takie malowanie bardziej mi się podoba. ;o) Niestety brak dokumentacji powoduje, że odtworzenie modelu egzemplarza, który w dodatku jest określany przez producenta wyłącznie jako ''Roland C.II West Front, Summer 1917'', staje się jeszcze trudniejsze. W związku z tym doszedłem do wniosku, że skoro podobne Walfische (te co mają szczęki) nie mają całego wnętrza w barwie sklejki to mój też może być taki. Poza tym zdecydowanie bardziej wierzę w poprawność wersji proponowanej przez Wingnuta niż Eduarda. No, kończę już te wynurzenia. :mrgreen: Powoli kompletuje się reszta sprzętu. Dotarły już oleje Renesansu, sykatywa, benzyna do zapalniczek, pasy Eduarda, pastele i trochę chemii do brudzenia. W drodze Parabellum 14 i nieszczęsny Spandau od Karayi. Po drodze okazało się, że stary aerograf nawalił, także musiałem zainwestować w nowy. To tyle. Pozdrawiam.
Pozdrawiam,
Szymon
Avatar użytkownika
D.Haig1/48
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2017, 01:57
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez GrzeM » środa, 26 kwietnia 2017, 21:47

Hej!
Będę kibicował bo to wspaniały samolot!
Tak jak napisał xmald strona WnW to kopalnia wiedzy i raczej można też ufać ich interpretacjom kolorów (choć nikt nie jest w 100% doskonały). Co do barwy wnętrza to też skłaniałbym się do szarego, chociaż i kremowożółty nie byłby pewnie całkiem niemożliwy - ale na pewno nie naturalna sklejka - bo kadłuby Rolandów były klejone ze skośnych pasów forniru (tak samo jak np. Pfalze D.III) szpachlowanych (i chyba także obklejanych płótnem) więc słoje drewna ginęły pod klejem, szpachlówką i pewnie w końcu malowane na szaro (na zdjęciach wygląd jest bardzo jednolity.
Obrazek
Z kolei płaskie podłogi mogą być śmiało sklejkowe z widocznymi słojami.
Obrazek

08/15 nie jest niemożliwy - na stronie Wingnuta są zdjęcia samolotu "21" z tym karabinem (choć na barwnej sylwetce tego nie uwzględnili). Ale to jest wersja najpóźniejsza (final) z podwyższonym statecznikiem pionowym. Jaki dokładnie samolot chcesz budować? W "poważnym" modelarstwie trzeba się opierać na zdjęciach - instrukcje od modeli to zbyt często fantazja...

Jeśli chodzi o rozgrzewanie na gazie perforowanych koszulek karabinów i ponowne ich hartowanie sugerowane przez Wingnuta - nie wiem czy jest to potrzebne. Zwijałem partowskie i eduardowskie koszulki w 1/72 po prostu "turlając" po nich okrągłą igłę na twardej powierzchni i zawsze było OK.

Dobry Sido nie jest zły. Jego wielką zaletą jest tworzenie niezwykle równej powierzchni (np. znakomity podkład pod kalkomanie - także gdy nakładasz kalkomanie na kalkomanie - np. krzyże na lozengi). Ja używam takiego do PCV, mam butelkę wyprodukowaną w...2007 r. i nadal jest OK. Używam od dawna i na modelach od ok. 2000 r. nic mi nie pożółkło. Ale faktycznie skład się mógł zmienić, jest też na rynku sporo różnych wersji, m.in. do drewna z jakimiś woskami, tego bym na pewno nie polecał. Więc ostrożnie.

Powodzenia!!!
Avatar użytkownika
GrzeM
 
Posty: 3101
Dołączył(a): poniedziałek, 19 stycznia 2009, 22:39

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez D.Haig1/48 » środa, 26 kwietnia 2017, 22:46

Witam.
Miło, że publiczność się powiększa :mrgreen:.
Można powiedzieć, że w sprawie samolotu poczyniłem pewne postępy. Mianowicie teraz już wiem, że pochodzi z nieznanej jednostki :mrgreen:. Bardzo dziękuję za zdjęcia. Przez ostatnią godzinę udało mi się znaleźć pdf Windsocka właśnie od Rolanda C.II, także pozyskałem sporo zdjęć Wieloryba. Coś kiepsko się nim lądowało. No i wreszcie myślę, że znalazłem zdjęcie mojego konkretnego modelu. Zupełnie na uboczu w tym całym bałaganie...
Obrazek
Poniżej zdjęcie planszy z kolorami wersji, którą chcę skleić:
Obrazek
Pozdrawiam
Pozdrawiam,
Szymon
Avatar użytkownika
D.Haig1/48
 
Posty: 73
Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2017, 01:57
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Roland c.II Eduard 1/48

Postprzez Adam » czwartek, 27 kwietnia 2017, 10:59

Bardzo dobrą składnicą zdjęć szmatopłatów z okresu WWI jest moim zdaniem to:
https://www.facebook.com/www.rfcairmen. ... ED&fref=nf

Adam.


PS.
Mam ten model z WNW, jako następny do zrobienia, ale najpierw muszę skończyć SPAD-a VII, Fokkera DVII i Bird Doga. :mrgreen:
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 2929
Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości