Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez HubertKendziorek » wtorek, 11 lipca 2017, 18:41

Tematem galerii jest Supermarine Spitfire F Mk.22 w barwach Południowej Rodezji.

W pudle sygnowanym przez Revella znajdujemy wiekowe wypraski Matchboxa, z dziwnym podziałem technologicznym, mnóstwem uproszczeń i pominięć, do tego gotowy model kształtem tylko z daleka przypomina późną wersję Spitfire.

Ale to jedyny model tej wersji Spitfire w dużej skali - można oczywiście próbować wyjść z zestawu Mk. XVI Tamiya, ale to długa droga i bardzo droga. Zatem spróbowałem oddać sprawiedliwość dziełu Matchboxa i coś tu podłubać.

Dodałem trochę detali własnej roboty: wnęki i pokrywy podwozia, światła pozycyjne i do lotu w formacji, doszły też żywiczne koła, celownik, tablica przyrządów i pasy z blaszki Eduarda, golenie podwozia to przerobiony (przed wydłużenie) zestaw SAC dla Mk. VIII, lufy od Mastera.
Całość wyszpachlowana i wygładzona, szczególnie w rejonie silnika, gdzie detal i łączenia wyglądały, jak zrobione z mydła.

Dodałem brakujące linie podziału, przenitowałem całość i pomalowałem w barwy no 1 Squadron Southern Rhodesia Air Force, jakie samolot otrzymał w grudniu 1951 roku. Zdjęcia pokazują jednolity i błyszczący lakier, dlatego nie bawiłem się w cieniowanie. itp efekty.
Malowany farbami Tamiya (Medium Sea Grey), brudzony pigmentami, washami AK, pastelami Tamiya.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Śmigło jest wklejone na blue tac i w czasie sesji zdjęciowej się przemieściło, wybaczcie proszę - zauważyłem dopiero przy obrabianiu zdjęć, a nowych nie będę mieć kiedy zrobić w najbliższym czasie.

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2111
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Reklama

Re: Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez Marcin_Matejko » środa, 12 lipca 2017, 12:44

Piękny samolot i świetny model. Jedyną uwagę jaką mam to linie podziału które są zbyt intensywnie podkreślone, przez co model nabrał wyglądu kartonówki :-/
Per Aspera ad Astra
IPMS Polska / IPMS Świdnica / IPMS Air-race / RCtank.pl / RC-trial.pl
Avatar użytkownika
Marcin_Matejko
 
Posty: 1335
Dołączył(a): sobota, 15 stycznia 2011, 21:56
Lokalizacja: Świdnica

Re: Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez Mac Eyka » czwartek, 13 lipca 2017, 10:21

Z jednej strony fajnie że na forum mamy kolejnego Spitka.
Wiem, że zestaw "wsadowy" jest słaby i z twojego warsztatu widać było, że pracy włożyłeś sporo.
Ale jednak od 1 : 32 można oczekiwać nieco więcej.
Tak prawdę powiedziawszy gdyby nie tytuł gdzie jest podana skala to model wygląda jak fajna "siedem dwójka"

Zobacz dwa zdjęcia.

Obrazek

Obrazek

Patrząc realnie, dla osoby która nie orientowała by się w jakich skalach zbudowane są te Spitki, trudno by było określić który z nich jest spory modele, a który jest nieco większa niż niż dłoń.
Z pozdrowieniami Samozwańczy Prezes Gildii Kręcących się Śmigiełek Maciek Poniatowski
Avatar użytkownika
Mac Eyka

Zimna Wojna 2
 
Posty: 3023
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 21:08
Lokalizacja: Ouagadougou w Burkina Faso

Re: Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez Aleksander » czwartek, 13 lipca 2017, 17:49

Rzeczywiście, "łoś" może troszkę zbyt ciemny, ale Spitfire mi się podoba (jak każdy/a Spitfire ;o) )
Obrazek
Obrazek
Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 7946
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez HubertKendziorek » piątek, 14 lipca 2017, 12:08

Dzięki za komentarze.
Wash faktycznie wyszedł dość ciemny, aczkolwiek spoglądałem na fotografie rodezyjskich 22 w stanie używanym i linie podziału wyglądały na dość kontrastowe. Chciałem poza tym wydobyć nity, które pod lakierem bezbarwnym nieco się zgubiły.

Dzięki za fotografię mistrzowsko wykonanego modelu.
Malowanie od mojego wykonania dzieli przepaść, trudno zaprzeczyć.
Być może wrócę do tematu, bo korci mnie by zrobić Seafire FR.47.

Ale i tak jestem zadowolony, że doszedłem do końca. Miałem z nim sporo zabawy, wiele rzeczy robiłem pierwszy raz i czegoś nowego się nauczyłem. O to tu chodziło.

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2111
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez shadowmare » sobota, 15 lipca 2017, 21:17

Sporo roboty zainwestowałeś w poprawianie i to widać tylko szkoda, że malowanie tej pracy nie podkreśliło. Rozumiem, że nie chciałeś robić brudnego ale zobacz jak malarz Airfixu podszedł do tematu:

Obrazek

Cieniowanie nie musi zawsze oddawać brudzenia ale np. zmęczoną blachę. Mogłeś też trochę zróżnicować panele. Warto czasem pokombinować dla lepszego efektu . Ja natomiast uważam, że każdy sprzęt prędzej czy później może się pobrudzić. Nawet taka ultranowoczesna maszyna jak F-22, gdzie wydaje się, że obsługa powinna chuchać i dmuchać nie zawsze jest sterylny:

Obrazek

Warto to wykorzystać modelarsko bo zasadniczo miniatura tylko na tym zyskuje.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1573
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez skusz » sobota, 15 lipca 2017, 21:32

shadowmare napisał(a):Sporo roboty zainwestowałeś w poprawianie i to widać tylko szkoda, że malowanie tej pracy nie podkreśliło. Rozumiem, że nie chciałeś robić brudnego ale zobacz jak malarz Airfixu podszedł do tematu:

Obrazek

Cieniowanie nie musi zawsze oddawać brudzenia ale np. zmęczoną blachę. Mogłeś też trochę zróżnicować panele. Warto czasem pokombinować dla lepszego efektu . Ja natomiast uważam, że każdy sprzęt prędzej czy później może się pobrudzić.


Zauważ shadowmare, że Spitek Kendziora nie jest NMF jak ten Airfix'owy, tylko MSG i mógł być świeżo pomalowany, specjalnie dla Rodezyjczyków południowych :mrgreen:
Pozdrawiam Sławek Kusz
Portfolio : viewtopic.php?f=207&t=20734
Avatar użytkownika
skusz

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 3142
Dołączył(a): sobota, 3 stycznia 2009, 16:27
Lokalizacja: Roztocze

Re: Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez shadowmare » sobota, 15 lipca 2017, 22:46

No tak ale czy tak było w całym okresie eksploatacji samolotu? Myślę, że niekoniecznie ciągle był sterylny. Wystarczy, że popadał deszcz i pilot wlazł z brudnymi buciorami, mechanik brudną łapą dotknął samolotu, zaczęły się wycieki oleju, wydech przykopcił. Nie chcę nikomu wchodzić w jego filozofię malowania, tak tylko przedstawiam swój punkt widzenia.
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1573
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Supermarine Spitfire F Mk.22 | Revell (Matchbox) 1:32

Postprzez HubertKendziorek » niedziela, 16 lipca 2017, 08:16

skusz napisał(a):Zauważ shadowmare, że Spitek Kendziora nie jest NMF jak ten Airfix'owy, tylko MSG i mógł być świeżo pomalowany, specjalnie dla Rodezyjczyków południowych


Ano tak.
Samolot chciałem pokazać w malowaniu, jakie otrzymał po dostawie do Rodezji.
W służbie RAF samoloty te były pomalowane na srebrno, High Speed Silver. Różnicowanie paneli byłoby tu raczej błędem. Jeżeli już, to nierównomierne wyblaknięcia, odpryski i przetarcia do HSS. Widać je na zdjęciach z późniejszego okresu.

Po pomalowaniu na kolor High Altitude Blue, który najpewniej był po prostu MSG, samolot wyglądał tak:

Obrazek

Obrazek

Oczywiście, były użytkowane i się brudziły, tu widać jak kontrastowo wyglądają łączenia blach:

Obrazek

Później malowanie przyblakło, ale odtworzenie tego pociągałoby za sobą dalsze zmiany, czerwony kołpak, zmiana oznaczeń...

Obrazek

Jestem na urlopie, więc nie mam jak pokazać innych jeszcze zdjęć z książki o J. Mallochu i jego odbudowanej 22, jak bedę mógł to dorzucę.

Oczywiście, moje malowanie nie jest idealne, ale miało pokazać używaną, lecz zadbaną i jeszcze nie zużytą maszynę.

Dzięki za zainteresowanie i komentarze :)

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2111
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości