Co prawda nic się w tym zakresie od wczoraj nie zmieniło...
Jarek Gurgul napisał(a):Nie jestem Luftwaffe-expertem,...
ale mimo wszystko jeszcze raz się dorzucę
.
Przeglądając różne kolorowanki z Messerami z lat 1944/45 zauważyłem, że wersja malowania Eduarda może nie być w stu procentach poprawna. Dokładnie chodzi mi o czerwony pas na ogonie.
Do tej pory nie zwracałem na to jakoś szczególnej uwagi i zawsze wydawało mi się, że kolory pasa dla każdego Geschwader biorącego udział w obronie Rzeszy niekoniecznie były stałe, tzn. przez te prawie półtora roku, pomiędzy początkiem 1944 a 1945 rokiem mogło być tak, że dla niektórych JG kolory mogły się zmienić. Tak mi się do tej pory wydawało...
Ale zastanowiło mnie, dlaczego często w kolorowankach dla początku 1944 roku dwie jednostki JG1 i JG53 - mają ten sam - czerwony kolor pasa. Kiedy trochę pogrzebałem wyszło, że czerwony przypisany był do JG1/JG300, natomiast JG53 zawsze powinien mieć kolor czarny.
Wynikałoby z tego, że schemat Eduarda w tym elemencie wymaga weryfikacji i upewnienia się, że jednak jest OK.
Przychodzi mi do głowy kilka możliwości:
1. interpretacja Eduarda (i innych, na przykład Kagero
https://sklep.kagero.pl/en/messerschmitt-bf-109-g-vol-i.html) jest zła i kolor pasa tej maszyny był jednak czarny, czego zdjęcia oryginału całkowicie nie wykluczają,
2. interpretacja jest OK, czyli jednostka to JG53 a pas jest czerwony, a jego kolor to pozostałość po JG1, z którego samolot przekazano do JG53 (to tylko takie snucie przypuszczeń),
3. interpretacja jest błędna > nieprawidłowo powiązano zdjęcia oryginału, na których widać ogon z pasem (m.in. te cztery z podanych wcześniej linków) ze zdjęciem nosa, na którym widać asa pik JG53; innymi słowy zdjęcia przedstawiają dwie różne maszyny - jedną z JG1 i drugą z JG53 (???),
4. [ERRATA] interpretacja jest OK - być może również JG53 miało na początku 1944 roku czerwone pasy (???).
To tylko moje domysły, ale zwracam uwagę na ewentualny "problem" po to, byś nie został po ukończeniu - jak zwykle świetnego modelu (przy okazji - jestem Twoim fanem od pierwszych numerów "Modelu Redukcyjnego"
) - zaskoczony pojawiającą się czasami w takich sytuacjach informacją, że jednak "to nie wyglądało dokładnie tak".
Jarek