Męczyłem go od lat wielu, i on mnie męczył i pokonał tu i tam; ale wreszcie jest(Blaszki Parta do klap, żywiczne silniki Vector'a, trochę własnych pomysłów, trochę podejrzanych u innych twórców Łosi, trochę dróg na skróty i zmagania z uciekająca ostrością wzroku u faceta 50+ ).
Malowany Hataką serii orange khaki (pod spodem tego koloru kilka warstw różności i miejscami to widać co nie jest winą doskonałej do malowania Hataki, spód to sowiecki 2-wojenny niebieski w wydaniu White Ensign cośtam - przyjemna w użyciu emalia.
Jako ciekawostkę dodam, że próbowałem retuszować detale późnym khaki Pactry, a nastepnie późnym khaki Hataki serii niebieskiej - obie farby znacząco odbiegają odcieniem od Hataki serii orange.