Odświeżam temat.
Taśma i marker już u mnie! Przez cały ten czas, w wolnej chwili robiłem kolejne postępy:
- lampy przednie,
- lampy tylne,
- kierunki przednie i bocznie,
- antenka,
- spryskiwacze,
- dalszy detaling komory silnika,
- malowanie podszybia na czarno,
- malowanie spodu maski na czarny mat,
- ostateczne wypolerowanie modelu.
Zdjęcia:
Na zdjęciach można zobaczyć, że od intensywnego i częstego polerowania, na krawędziach zszedł mi lakier ;/ Plan rezurekcji: Skroplenie farby do kubka i nakładanie jej pędzelkiem na "gołe" krawędzie - chyba nie ma innego, lepszego sposobu.
Kolejne obserwacje:
Dolna lotka pod przednim zderzakiem jest mniej widoczna niż myślałem. Być może pomaluję czarny pasek (zgodnie ze schematem tegoż malowania)
Malowanie przednich reflektorów było wyzwaniem i... nie dałem rady. O ile lewy, pierwszy jaki robiłem, wyszedł okej, o tyle w środkowej żarówce w prawej lampie zmieszały mi się "chrome silver" i "semi gloss black" powodując "miszmasz".
Tyle lampy: klosze nie chciały wejść. Lekko je podciąłem, zeszlifowałem..., ale co farba bazowa zeszła to zeszła ;/
Taśma maskująca zostawiła ślady dookoła bocznych kierunków.. Ma ktoś pomysł jak pomalować je bez naklejania taśm i psucia warstwy clearu?
Kroki następne:
- Szyby
- gumy
- poprawa farby na krawędziach
- sklejenie wszystkiego w całość
- Panel Line
- Weathering
Ah, zapomniałem. Zakupiłem także welur dzięki poradzie Coppercat. Jako iż wnętrze mam już sklejone, pomyślałem, że wykleję tylną półkę tym welurem. Obecnie jest tam Flat black, który nie prezentuje się idealnie. Myślę, że to dobre wyjście!
Jeśli chodzi o klejenie lamp, jak już pisałem w innym temacie, zakupiłem ClearFix od Humbrola.
LedV mówił, że słabo trzymał ten klej.
Moja opinia jest taka: Klej trzyma dobrze, ale baaaaaaaaaaaardzooooo dłuuugoo schnie i spaja.
Nabrałem go trochę na czułek wykałaczki, wysmarowałem nim kawałek taśmy maskującej, a następnie korzystałem z tego kleju na taśmie. Klej na powietrzu wysychał po kilku minutach!
Tydzień (albo dwa tygodnie) po operacji: Kierunki na przednim zderzaku trzymają się bardzo mocno, mimo tego, iż klejenie ich było koszmarem (małe dziadostwo, nie chciało zejść z palca, przykleić i utrzymać się w jednej pozycji).
Dzisiaj zrobiłem szyby do supry mk4 i skyline r33
Opis doświadczeń pracy z nowymi materiałami:
Praca z tym markerem to była udręka. Szybko wysychał, co chwilę trzeba było go naciskać żeby trochę farby poleciało(minutowe wstrząsanie na to nie pomogło)
Taśma ma jakiś tam kąt wychylenia, ale to było za mało dla łuków szyb od drzwi. Idealnie zaś nadała się do przedniej szyby... i słupków. Z tyłu także została mi technika bezdechu i powolnych ruchów dłoni. Wyszło jak wyszło, może kiedyś będzie lepiej ;)
Pozdrawiam, Bichits