Bristol M.1C (1/72, CMR)

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez PrzemoL » wtorek, 25 listopada 2008, 00:15

Samolot
Bristol M.1 był jednopłatem konstrukcji Franka Barnwella, który zasłynął przede wszystkim jako konstruktor samolotu Bristol F2 Fighter. M.1 powstał w lipcu 1916 roku. Nieuzbrojony prototyp, oznaczony później jako M.1A, napędzany 110-konnym silnikiem Clerget osiągnął fantastyczną prędkość ponad 200 km/h. Niestety nie była mu pisana kariera. Przyczyną tego była tradycyjna w dowództwie RFC niechęć do jednopłatów spowodowana serią katastrof tego typu samolotów w latach przedwojennych. Wśród tych pechowych konstrukcji była także jedna z wcześniejszych maszyn z zakładów Bristola.
Pretekstem do odsunięcia tej rewelacyjnej konstrukcji stał się zarzut niedostatecznej widoczności w dół. Zarzut ten był śmieszny w kontekście porównania całkowitej widoczności z kabiny jednopłata w porównaniu z kabinami typowych dwupłatów. Ale sprawa została przesądzona, nie pomogło nawet wprowadzenie poprawiającego widoczność otworu przy nasadzie lewego skrzydła w czterech kolejnych egzemplarzach rozwojowych – M.1B, uzbrojonych w karabin Vickers ustawiony niesymetrycznie przed kabiną.
Ostatecznie w ramach kilku kontraktów zamówiono w drugiej połowie 1917 roku 125 maszyn seryjnych – M.1C. Były one w większości napędzane 110-konnym silnikiem Le Rhone, miały już dwa otwory w płacie oraz symetrycznie umieszczony karabin. Prawie wszystkie z nich trafiły do jednostek szkolnych, a tylko nieliczne do kilku dywizjonów operujących na drugorzędnych frontach I wojny światowej. Mój model reprezentuje bodaj najbardziej utytułowany egzemplarz Bristola M.1C, wchodzący w skład 150. dywizjonu RAF, bazującego w Amberkoj w Macedonii. Na tym samolocie Lt. Moseley zestrzelił Albatrosa D.V (9 lipca 1918) i DFW (26 lipca), a Lt. Cavers dwa LVG (1 i 2 września). Niestety kariera tego samolotu skończyła się 3 września, kiedy Lt. Cavers został zestrzelony po walce z sześcioma niemieckimi myśliwcami.

Model
To był mój pierwszy model żywiczny. Kiedyś słyszałem, że modele CMR-u są świetne. Moje wrażenia z tego pierwszego spotkania nie są jednak najlepsze. Poza typowymi dla żywic ubytkami materiału po pęcherzykach powietrza było sporo pracy z doprowadzeniem elementów do stanu przyzwoitości. Silnik wymagał sporo obróbki, a koła i karabin wymieniłem na plastikowe z zapasów, bo były kiepsko odlane. Natomiast statecznik pionowy miał niepoprawny kształt, więc go wykonałem od podstaw z kawałka plastiku. Ponadto mam sporo zastrzeżeń do wyposażenia kabiny. Przede wszystkim brakowało imitacji konstrukcji kadłuba, którą dorobiłem z profili Evergreen. Jedynie do kalkomanii nie mogę mieć zastrzeżeń.
Malowany jak zwykle akrylami Pactra, cieniowanie to postshading, ponadto zastosowałem trochę washa.
Miłego oglądania.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:26
Lokalizacja: Poznań

Reklama

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez Slash » wtorek, 25 listopada 2008, 00:18

No no... taki mały rarytasik. Na wojnie niechciany i firmy modelarskie też jakby nim się gorszą.
A przecież on taki ładny ogóreczek. No i wykonany jak zawsze bardzo fajnie.
Avatar użytkownika
Slash
 
Posty: 3046
Dołączył(a): środa, 28 maja 2008, 17:50

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez bartek piękoś » wtorek, 25 listopada 2008, 00:36

Merytorycznie jestem noga :oops:
ale poza tym to...
bardzo mi się podoba!
..."a gdzie będziesz trzymał ten embrion, w pudełku?!"...
Avatar użytkownika
bartek piękoś
 
Posty: 800
Dołączył(a): wtorek, 6 maja 2008, 21:20
Lokalizacja: Radom

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez Aleksander » wtorek, 25 listopada 2008, 00:50

Rzeczywiście paskudny z wyglądu, ale super (jak zawsze u Ciebie) zrobiony.
Mnie się też podoba.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 7970
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez Mateusz Sakowicz » wtorek, 25 listopada 2008, 01:03

Drugi jeśli dobrze liczę Twój model z cieniowaniem konstrukcji- wygląda tradycyjnie u Ciebie już - znakomicie! O tempie prac nie wspomnę! Mam go zmagazynowanego, wcześniej CMR produkował go bez blaszki i kalki, ale od jakiegoś czasu widzę reedycje starszych modeli, które sukcesywnie wzbogacają o kalki, a w tym przypadku także i blaszkę.

Pozdrawiam,

Mateusz
Avatar użytkownika
Mateusz Sakowicz
 
Posty: 86
Dołączył(a): niedziela, 7 października 2007, 18:53

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez ZIO BY NAITT » wtorek, 25 listopada 2008, 09:24

No cóż - CMR to jednak nie ta sama liga co Karaya czy Ardpol ( z tego co pamiętam , to już najwcześniejsze Ardpole miały wszystko co by ułatwić życie lepiącemu ).

Model już standardowo u Ciebie dopracowany na maksa , nie mogę się tylko przekonać do tak ostro odcinających się od reszty żeber .

A teraz proszę , zdradź kolegom jak się nazywa PC10 made by Pactra :)

PS. To może idąc za ciosem , czas na Brisfita ;o) :?:

PZDR
Pozdrawiam - Konrad Kozioł
WARSZTAT :
Dzieci + dom rodzinny w skali 1/1
Avatar użytkownika
ZIO BY NAITT
 
Posty: 1239
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:15
Lokalizacja: Warthenau

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez Jarek Gurgul » wtorek, 25 listopada 2008, 11:29

Po prostu atak z zaskoczenia. Tak to jest, jak człowiek idzie wcześniej spać.
Może wtedy przeoczyć takie cudo. Chociaż i dobrze, bo pewnie nie mógłbym zasnąć.
Świetny model jednej z ciekawszych konstrukcji Wielkiej Wojny.

Co tu dużo pisać Przemku. 'Jak zwykle' bardzo precyzyjne, czyste, 'profesjonalne' po prostu wykonanie takiej - bez urazy panie Barnwell - muchy i to w dodatku w mikrej skali! Ile to maleństwo ma - 8 centymetrów długości? 9?...

Ja bym się bał wziąć to do ręki. Pewnie bym nawet nie oddychał w obecności tego 'modeliku'.
Nie przesadzę pisząc, że mam wielki szacunek dla Twojej pracy. Kapelusz ze łba.

Jarek
Avatar użytkownika
Jarek Gurgul
 
Posty: 6042
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez PrzemoL » wtorek, 25 listopada 2008, 15:43

Dzięki za zainteresowanie i miłe przyjęcie "ogóreczka". W sumie to jest ładny samolot, po kilku tygodniach oglądania go można się przyzwyczaić ;o)

ZIO, Bristol M.1, podobnie jak większość (wszystkie?) brytyjskich samolotów miał paski płótna nad żebrami, które dosyć wyraźnie odcinały się od tła.
PC10??? Dobre pytanie. Ten kolor nie miał jednego odcienia, ponoć było co najmniej 5 producentów, odcienie były bardzo różne. W tej sytuacji dobrałem sobie kolor A30 z palety Pactry, który jest moim zdaniem odpowiednio zielono-brązowy. Jest podobny do tych kolorów, które można zobaczyc na zdjęciach dobrych modeli w sieci. Poza tym taki mi się podoba. ;o) Pod cieniowanie trochę go rozjaśniam, potem na to idzie czarny postshading.
Brisfit? Przede wszystkim - ta nazwa jest uznawana za obraźliwą. Jeśli już stosować ksywkę, to lepiej Biff. A następny będzie Hansa Brandenburg D.I (już się powolutku robi). Bristol F.2B zaraz po nim, model z blachami oraz dokumentacja (Windsock, Osprey) czekają, ale to już pewnie w przyszłym roku.

Jarku, nie przesadzaj. Akurat ten model ma dosyć solidną konstrukcję, twarda żywica, mało słupków, naciągi nie stanowią elementu konstrukcyjnego (w przeciwieństwie do prawdziwego samolotu). Można śmiało chwytać w paluchy. Nie to co dwupłaty - tych sam się boję dotykać bez potrzeby.
Nie jest też on taki mały: 9,37m (13,0cm) rozpiętości, 6,24m (8,7cm) długości. Zdecydowanie większy niż poprzednio robiony Nieuport 16, czy Camel, czy Snipe.
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:26
Lokalizacja: Poznań

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez wojtek_fajga » wtorek, 25 listopada 2008, 16:02

No i kolejny elegancki model.

PrzemoL napisał(a):...miał paski płótna nad żebrami, które dosyć wyraźnie odcinały się od tła.


Czy na kadłubie też?

Razi mnie trochę piramidka , szczególnie zaokrąglone końce słupków, które chyba powinny wniknąć w kadłub.
Poza tym mniam, mniam...
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez PrzemoL » wtorek, 25 listopada 2008, 16:21

Czy na kadłubie też?

Wiedziałem, że to pytanie padnie :oops:
Nie, żebra tylko na płatach były oklejane. Poza tym na kadłubie to są podłużnice. :) Cieniowanie kadłuba to mój własny pomysł, tak trochę z rozpędu. Ale mi się podoba... ;o)

No i to mocowaie słupków piramidki... Przyznaję, że nie dopilnowałem tego przed malowaniem. Potem już było za późno. Szczególnie na zdjęciach to się rzuca w oczy. Niestety już nic z tym nie zrobię. :cry:
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:26
Lokalizacja: Poznań

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez wojtek_fajga » wtorek, 25 listopada 2008, 16:52

PrzemoL napisał(a): Poza tym na kadłubie to są podłużnice. :)


A nie było to czasem tak, że to są tylko listewki nadające poszyciu kształt koła, a podłużnice są wewnątrz i tworzą konstrukcję kratownicy o przekroju prostokątnym?
Podobnie jak w Nieuportach 24, 25 i 28.

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez PrzemoL » środa, 26 listopada 2008, 00:41

Dokładnie tak było, Wojtku. Wyraziłem się nieprecyzyjnie :oops:
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:26
Lokalizacja: Poznań

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez potez » środa, 26 listopada 2008, 16:09

Przemo,
modelik klasa, z tego CMK to już chyba nic więcej nie da sie wycisnąć ;o)... tak to jest niestety z żywicami, że te czeskie ostatnio to takie sobie są generalnie.
Ale i polską ostatnio sobie kupiłem taką, że chyba w końcu zamieszczę recenzję ostrzegawczą :roll: .
Ale malowanie.....
To jeśli dobrze pamiętam (proszę nie zabijaj jeśli sie mylę :mrgreen: ) drugi Twój model z cieniowaniem z paskami. Też mi sie podobają tak zrobione modele. Tylko według mnie to cieniować powinieneś odwrotnie - paski powinny byc ciemniejsze a płótno pomiędzy żeberkami jaśniejsze.
Na potwierdzenie tej rewolucyjnej tezy pozwolam zamieścić sobie zdjęcia oryginału (niestety nie oryginał, ale jedyna LATAJĄCA kopia)- osobiście sfotografowany w sierpniu:

Obrazek
Obrazek
dorzucam jeszcze zdjęcie z drugiej strony, można zobaczyć jakiż to niezwykle highquality resin kit bracia czesi wystrugali :mrgreen: porównajcie koledzy kształt oryginalu i czeski produkt Bristolopodobny :evil:
Obrazek
pozdrawiam
ps. paski na skrzydłach :mrgreen:
Obrazek
Ostatnio edytowano środa, 26 listopada 2008, 17:43 przez potez, łącznie edytowano 3 razy
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez PrzemoL » środa, 26 listopada 2008, 17:07

Piękne dzięki, potez. Ależ ładne zdjęcia! Czyżbyś był w Minlaton, w Południowej Australii? Bo tam jest jedyny ORYGINALNY M.1C. Poza tym istnieją trzy kopie.
Poza tymi paskami, pierwsze co mi się rzuca w oczy, to niezwykle płaski kołpak śmigła w "Twoim" Bristolu. Patrząc na zdjęcia oryginałów odnoszę wrażenie, że jednak w tym aspekcie CMR jest bliższy prawdy. Najbardziej natomiast irytuje mnie brak osłon miejsc mocowania linek do płata w moim modelu. Trochę to zaniedbałem, pewnie gdybym miał Twoje ostatnie zdjęcie, to inaczej by to wyglądało.
A paski płótna... Cóż, będę musiał tę sprawę mocno przemyśleć w kontekście Bristola F.2B, za którego mam zamiar się wkrótce zabrać.
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:26
Lokalizacja: Poznań

Re: Bristol M.1C (1/72, CMR)

Postprzez potez » środa, 26 listopada 2008, 17:41

Hendon, czyli kopia :?
Masz rację, sprawdziłem w Windsocku. Mniej mi chodzi o kształt kołpaka a bardziej o proporcje pomiędzy kołpakiem a osłona silnika i jej kształtem.
A propos Fightera:
mam nadzieję, że w Hendon stoi oryginał a nie kopia :D trochę zdjęć mu zrobiłem....
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości