Taka natura tego
podładu, swoisty półmacik, ale farby się trzymają świetnie, jak na Chaos Blacku.
W liceum nauczyciele mówili
żem raptus, jak widać racje mieli bo dałem około
godzinke podkładowi, żeby przeschnął i prawie dwie poświęciłem na mordkę i łapki. Na fotkach z frontu widać jakbym za mocno naświetlił jedną powiekę, ale chyba
światlo tak dziwnie pada bo wystarczy trochę obrócić
figurke, cyknąć fotkę i już ten efekt nie jest tak jaskrawy... Paluchy wyglądają jakby mu się powyłamywały, ale tutaj w większym stopniu do rzeźbiarza mam pretensje... ja ich nie dotykałem swoim magicznym talentem! Przysięgam!!
A tutaj farbencje, których użyłem:
Z moją dokładnością to z mundurem będzie hardkor... podejrzewam, że zamaluję mu przy okazji grabie i wtedy wejdę tam jeszcze z poprawkami.