Dawno, dawno temu kolega "sokol" sprezentował mi ten model i w zasadzie do wczoraj leżał sobie grzecznie w pudełeczku... Model otrzymałem z przyklejonymi do wanny bokami nadbudówki, ale jak widać na fotkach zostały one oderwane (mam nadzieję, że nie wyklucza to mojego startu, ale jeśli jednak to proszę Mateusz o przeniesienie do zwykłego warsztatu).
Model, jak to ACE, będzie pewnie modelarską szkołą przetrwania. Postaram się zdetalować trochę ten wóz i dodam zapewne liny holownicze Karayi(chociaż nie wiem, czy 0,4mm nie będzie za cienkie...)
Póki co, staram się dopasować wszystko na nowo tak, aby wymagało jak najmniej szpachlowania i trzymało się w miarę prosto