Waloryzacja rur wydechowych Drukuj
Wpisany przez Jarek Gurgul   

Dla wszystkich grzecznych dzieci, bajka o Brzydkim Kaczątku...

Dawno, dawno temu, za górami za lasami, mamie Tamiyi i tacie Revellovi (a właściwie tylko tacie) wykluło się kaczątko. Było brzydkie i do niczego niepodobne. Rodzice strasznie się martwili, nie wiedzieli, co z nim począć. Po wielu długich dniach rozmyślań postanowili, że zmienią je na lepsze.

A tak naprawdę, żeby doprowadzić wydech Messerschmitta Bf 109G Revella do stanu używalności, musiałem trochę poeksperymentować i wymyślić sposób dający dobry efekt, bez konieczności ratowania się rurami Moskita lub czymś podobnym, za cenę bliską cenie Spita Tamiyi...

Rozciąłem wydech Revella na poszczególne rury...

 

Następnie podciąłem rury pod wylotem...

Kolejny krok - ściąłem na długość 1mm kołnierzyk, na który nałożona zostanie blaszana końcówka...

Dalej, ściąłem podstawę oryginalnej części Revella oraz mniej więcej 0,5mm kołnierzyka, żeby środek wylotu rury był głębszy...

Na przygotowanym z płytki plastikowej 0,8mm kopytku nawinąłem do właściwego kształtu blaszkę o szerokości 1,5mm, a nadmiar odciąłem skalpelem...

A to efekt - gotowa końcówka rury... 

Nałożyłem końcówkę na plastikową część rury i skleiłem CA solidną porcją kleju na zewnątrz oraz delikatnie od wewnątrz - tak, żeby za bardzo nie zalać środka...

Po wyschnięciu kleju wyrównałem rurę skalpelem, oszlifowałem papierem ściernym, psiknąłem Surfacerem i poprawiłem drobne nierówności ponownie papierem...

Na koniec dodałem drucik imitujący łączenie połówek rury - nie wiem, jak były łączone - zgrzewane, spawane, klejone na ślinę. W każdym bądź razie uznałem łączenie za niezbędny dodatek, taką wisienkę na torcie. Drucik to mniej więcej 0,1mm - zeszlifowany dodatkowo papierem ściernym - 0,1mm było za dużo, a włos, którego próbowałem użyć był z kolei za 'chudy'...

I tak sześć razy...

Gotowe rury przykleiłem do nowej podstawy z płytki 0,8mm. Było z tym trochę zabawy, ale w końcu wszystko jest na swoim miejscu...

Pierwszy zestaw, jako królik doświadczalny, umieszczony zostanie z lewej strony silnika, gdzie jest więcej blach zasłaniających wydech. Zakładam, że drugi będzie dzięki opanowaniu podczas produkcji 'prototypu' kilku trików, lepszy.

Masz pytania, sugestie, uwagi ? Porozmawiajmy o tym na forum !