Profil konturowy / Contour Gauge
Napisane: czwartek, 22 stycznia 2015, 02:24
Dzień dobry,
Jak tutaj koledzy zauważyli, to, co możemy dostać w sklepach, nie do końca spełnia nasze oczekiwania. Iras67 przedstawił alternatywny sposób na zdjęcie dokładnego kształtu wręgi w danym przekroju: klik. Myślę, że obie metody nie wykluczają się wzajemnie, a wręcz uzupełniają. Ja poniżej przedstawię, w jaki sposób można sobie Contour Gauge zbudować.
Potrzebne nam będą: listewki drewniane, kawałek gąbki tapicerskiej oraz taśma Tamiya (lub jakaś inna). W wersji De Luxe - spinacz biurowy lub kilka cienkich gwoździków.
I, oczywiście, komponent kluczowy - grafity do ołówków.
Listewki zostały mi z malowania mieszkania - akurat miały idealne wymiary - szerokość 20mm, grubość 3mm. Gąbkę też miałem. Listewki przyciąłem na długość około 10 centymetrów, i dopasowałem do nich dwa kawałki gąbki.
Cały pakiet skleiłem taśmą Tamiya. Linie namalowałem w celu ułatwienia ustawienia przyrządu w konkretnej pozycji.
Z jednej strony przyrządu wykonałem cztery otworki, i za pomocą SG w żelu osadziłem tam haczyki wykonane z gwoździków. Po co - zaraz wyjaśnię.
Pozostało nam żmudne wpychanie grafitów na miejsce...
... i założenie gumki recepturki.
Przyrząd gotowy. Teraz - sposób działania.
Za pomocą gumki mocujemy mierzony przedmiot (w tym przykładzie - kadłub od Jaka).
Jeśli uznamy, że element jest dokładnie ustawiony, wsuwamy delikatnie grafity do środka. Dzięki gumce kadłub trzyma się mocno i pewnie - unikamy ekwilibrystycznych manewrów, gdzie przedmiot trzymamy jedną ręką, przyrząd drugą, a grafity wpychamy językiem.
Delikatnie zdejmujemy gumkę z haczyków, i otrzymujemy poszukiwany kształt:
Jeśli zdarzyłoby się tak, że mierzony przedmiot byłby zbyt szeroki - na przykład połówka skrzydła - i ze względu na wystające haczyki nie moglibyśmy go dobrze ustawić - wystarczy przesunąć grafity na drugą stronę, i wziąć większą gumkę tak, żeby można było też ją przełożyć z drugiej strony.
I to wszystko. Koszt wykonania - chyba niewielki, najdroższe będą grafity. Ja kiedyś dostałem od znajomego architekta całą paczkę grafitów 4H, i za bardzo nie miałem pomysłu, co z nimi zrobić. Jak widać, wszystko może się przydać.
Długość robocza to około 55mm w moim przypadku, ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić trochę dłuższy, jeśli będzie potrzeba. Ja sprawdzałem na kadłubie Ventury - wystarczyło.
Zdaję sobie sprawę, że żadnej Ameryki nie odkryłem, ale jeśli ten opis komuś pomoże czy zachęci do zbudowania takiego ustrojstwa - wielce się ucieszę.
Miłego konstruowania... i użytkowania.
Jak tutaj koledzy zauważyli, to, co możemy dostać w sklepach, nie do końca spełnia nasze oczekiwania. Iras67 przedstawił alternatywny sposób na zdjęcie dokładnego kształtu wręgi w danym przekroju: klik. Myślę, że obie metody nie wykluczają się wzajemnie, a wręcz uzupełniają. Ja poniżej przedstawię, w jaki sposób można sobie Contour Gauge zbudować.
Potrzebne nam będą: listewki drewniane, kawałek gąbki tapicerskiej oraz taśma Tamiya (lub jakaś inna). W wersji De Luxe - spinacz biurowy lub kilka cienkich gwoździków.
I, oczywiście, komponent kluczowy - grafity do ołówków.
Listewki zostały mi z malowania mieszkania - akurat miały idealne wymiary - szerokość 20mm, grubość 3mm. Gąbkę też miałem. Listewki przyciąłem na długość około 10 centymetrów, i dopasowałem do nich dwa kawałki gąbki.
Cały pakiet skleiłem taśmą Tamiya. Linie namalowałem w celu ułatwienia ustawienia przyrządu w konkretnej pozycji.
Z jednej strony przyrządu wykonałem cztery otworki, i za pomocą SG w żelu osadziłem tam haczyki wykonane z gwoździków. Po co - zaraz wyjaśnię.
Pozostało nam żmudne wpychanie grafitów na miejsce...
... i założenie gumki recepturki.
Przyrząd gotowy. Teraz - sposób działania.
Za pomocą gumki mocujemy mierzony przedmiot (w tym przykładzie - kadłub od Jaka).
Jeśli uznamy, że element jest dokładnie ustawiony, wsuwamy delikatnie grafity do środka. Dzięki gumce kadłub trzyma się mocno i pewnie - unikamy ekwilibrystycznych manewrów, gdzie przedmiot trzymamy jedną ręką, przyrząd drugą, a grafity wpychamy językiem.
Delikatnie zdejmujemy gumkę z haczyków, i otrzymujemy poszukiwany kształt:
Jeśli zdarzyłoby się tak, że mierzony przedmiot byłby zbyt szeroki - na przykład połówka skrzydła - i ze względu na wystające haczyki nie moglibyśmy go dobrze ustawić - wystarczy przesunąć grafity na drugą stronę, i wziąć większą gumkę tak, żeby można było też ją przełożyć z drugiej strony.
I to wszystko. Koszt wykonania - chyba niewielki, najdroższe będą grafity. Ja kiedyś dostałem od znajomego architekta całą paczkę grafitów 4H, i za bardzo nie miałem pomysłu, co z nimi zrobić. Jak widać, wszystko może się przydać.
Długość robocza to około 55mm w moim przypadku, ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić trochę dłuższy, jeśli będzie potrzeba. Ja sprawdzałem na kadłubie Ventury - wystarczyło.
Zdaję sobie sprawę, że żadnej Ameryki nie odkryłem, ale jeśli ten opis komuś pomoże czy zachęci do zbudowania takiego ustrojstwa - wielce się ucieszę.
Miłego konstruowania... i użytkowania.