Łukasz_K napisał(a):Zorganizować obwoźną wystawę i jeździć po szkołach, lub wysyłać między muzeami aby cieszyły oko gawiedzi po wsze czasy

...
Tylko jeszcze dwa lokalne akcenty.
1. Ok.dwóch lat temu zawitałem do Muzeum Wojska Polskiego w Poznaniu i z przyjemnością obejrzałem wystawę zbiorów modeli zmarłego modelarza - emerytowanego majora lotnictwa. Po śmierci jego małżonka przekazała zbiory do ekspozycji i, moim zdaniem, był to najlepszy pomysł na zagospodarowanie. Nazwiska nie pamiętam, ale dla mnie to mało ważne. Liczy się to, że modele cieszą oko, zagrzewają dzieciaki "do walki" i nie zgniją w pudłach do kolejnej przeprowadzki, po czym poszły by na śmietnik. To jest prawdziwy hołd dla Modelarza.
2. Kilka lat temu zmarł na raka kolega Jarek z Poznania, pozostawiając po sobie sporo niesklejonych modeli. Żona jego nie znała ani wartości, ani nie miała głowy do zorganizowania wyprzedaży. I tu cześć i chwała koledze
Obłokowi z Łodzi, który podjął się pomocy wdowie, a, wiadomo, w takich sytuacjach liczy się każdy grosz.
Reasumując tytułowy dylemat: "przyjdzie czas - będzie rada!" (c)
PS. Przepraszam, jeśli kogokolwiek uraziłem. Nie miałem takiego zamiaru, ponieważ i sam jestem w tej że sytuacji
