Predator, Italeri 1:72 (galeria)

[Bercik]

Jeszcze ciepły:








Zapraszam do komentowania.

[Aleksander]

Fajny - na zdjęciach sprawia wrażenie skali 1:1 - fajnie pomalowany, może trochę sztucznie wyglądają na zdjęciu komory podwozia, ale to drobiazg, żeby się do czegoś przyczepić

[Bercik]

Dziękuję za komentarz. Malowałem pierwszy raz akrylami, do tej pory tylko olejne. Nie jest więc doskonale, jednak trochę inaczej się z nimi pracuje, ale widzę, że da radę, poza tym całe malowanie + kalki można zrobić w jeden dzień... Komory podwozia faktycznie są uproszczone, z lenistwa je zaczerniłem

[RAV]

Z preshadingiem chyba Cię trochę poniosło... Wygląda, jakby miał kamuflaż.

[Bercik]

Ma kamuflaż bez przesady w drugą stronę znowu...

[Ralf_S]

Hej

Mnie się podoba taki, jaki jest. Bardzo interesujący i nieortodoksyjny model. Szkoda, że w 4osiem trzeba sobie samemu taki wystrugać
Szkoda, że odpuściłeś sobie komory podwozia nieco nie pasują do pozostałych, dopieszczonych detali....
No i skrzydła są ugięte nie w tą stronę - zobacz maszynę na drugim planie z prawej strony zdjęcia.

Pozdrawiam
Ralf_S

[piotr dmitruk]

W moim zestawie każde skrzydło jest wygięte w inną stronę
Zauważyłem, że przykręcane panele mają inne odcienie niż reszta, czasem jaśniejsze, czasem ciemniejsze, spróbuję je pocieniować.
Na razie zrobiłem soczewy na Hellfire'ach

[tomek_chacewicz]

Na razie zrobiłem soczewy na Hellfire'ach

A może by tak fototrawione stateczniki..? Zostało mi trochę po Apaczu.

[piotr dmitruk]

Zastanawiałem się, ale chyba nie będą wiele lepsze. Te pociski gwizdnąłem z Comanche'a i są całkiem niezłe, tylko bez szkła. Tak czy siak, dzięki.

[Bercik]

No cóż, świadomie odpuściłem te komory chociaż faktycznie są uproszczone. Skrzydła to inna sprawa, jak pisał Piotr - są porządnie zwichrowane, trochę je doginałem ale prawie wróciły do poprzedniego kształtu.
Mała refleksja mnie naszła... Do sklejenia w poczekalni czeka już ponad 300 modeli. Chcę zdążyć, a to wymaga takich a nie innych kompromisów. Nie chcę tu dyskusji nt. "czym dla mnie jest modelarstwo", bo te źle się kończą z reguły... Niektóre uproszczenia uznaję za akceptowalne i zostawiam w spokoju, ot takie moje nieprofesjonalne podejście. Dajmy robić ludziom modele wedle ich uznania, dla ich własnej radości i satysfakcji

[Arkady72]

Bercik

Mała refleksja mnie naszła... Do sklejenia w poczekalni czeka już ponad 300 modeli. Chcę zdążyć, a to wymaga takich a nie innych kompromisów. Nie chcę tu dyskusji nt. "czym dla mnie jest modelarstwo", bo te źle się kończą z reguły... Niektóre uproszczenia uznaję za akceptowalne i zostawiam w spokoju, ot takie moje nieprofesjonalne podejście. Dajmy robić ludziom modele wedle ich uznania, dla ich własnej radości i satysfakcji

U mnie czeka ok 70....
Za refleksje stawiam .

[Daniel-Martola]

Bo o to powinno chodzić w modelarstwie - każdy skleja/robi jak potrafi i tak aby sam miał z tego radość, przyjemność, zadowolenie. A jak podoba się jeszcze innym to miły dodatek.
Nie każdy ma takie złote ręce jak np Wojtek Fajga
pozdrawiam