[OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

[OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez kasprzyk » sobota, 10 października 2009, 19:31

Witam. Jeśli można chciałbym zgłosić swój model do konkursu. Będzie to F-4EJ Phantom II Hasegawy nr kat. 09641 http://www.hlj.com/product/HSG09641

Bazowo chciałem wykonać model prosto z pudełka, ostatecznie tak się stało poza jednym wyjątkiem – kalki. Niestety są całkowicie bezużyteczne. Grube i pożółkłe nie dają się wykorzystać a szkoda bo bardzo duży arkusz najprawdopodobniej wyląduje w śmieciach, chyba że ktoś chce?

Obrazek

Szukałem zamienników ale w żadnym sklepie nie mogłem znaleźć zestawu firmy Twobobs (chyba jedyny na rynku?) z kompletem oznakowań do F-4EJ „Amigo”. Wybór padł na kalki firmy HobbyDecal nr 480081A czyli F-4EJ „KAI”. Wraz z kalkami oprócz instrukcji dostajemy kolorowy wydruk (chyba format A2) idealny do powieszenia na ścianie a także 2 toczone elementy, charakterystyczny „szpic” na dziobie i na stateczniku. Kalkomanie są częściowo wodne częściowo do nakładania na sucho, a ich numeracja kończy się na 174 – przy czym niektóre są nawet w ilości 6 sztuk. Przypuszczam że jest ich ok. 2x tyle :shock: . Będzie co robić.

ObrazekObrazek

Budowę rozpocząłem standardowo od sklejenia elementów wnętrza i wycięcia głównych elementów samolotu.

ObrazekObrazek

Wnętrze pomalowałem farbami wdg instrukcji, najpierw szary, potem pędzelkiem panele na czarno. W międzyczasie zabrałem się za fotele i figurki, które również chciałem użyć:

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kabinę pokryłem ciemnym washem a panele i tablice zegarów białym. Na panelach bocznych daje to ładny efekt zużycia. Dodałem trochę „koloru’ zaznaczając przełączniki, ekrany wyświetlaczy dodatkowo zalałem farbą clear green firmy Gunze seria H.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
kasprzyk
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 29 marca 2008, 14:48
Lokalizacja: Wrocław/Racibórz

Reklama

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez Frosty » sobota, 10 października 2009, 21:58

A foteli Airesa nie chcesz przypadkiem? Są do nich pasy etc - brakuje tylko tych cięgien nad fotelem (możesz dorobić z drutu)...

Jako osoba zakochana w Phantomach kibicuję ze wszystkich sił!
"Deliberty planned fighter sweep went just as we hoped. The Mig's came up. The Mig's were aggressive. We tangled. They lost"
- Col. Robin Olds, shortly after operation "Bolo", Ubon, Thailand
Avatar użytkownika
Frosty
 
Posty: 578
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 23:11
Lokalizacja: Kraków

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez kasprzyk » niedziela, 11 października 2009, 06:13

Zastanawiałem się nad drobnymi dodatkami. Z tego myślenia wyszło, że najlepiej byłoby tak jak piszesz zamienić fotele, bez dyskusyjnie dysze i koła, wnęki podwozia pewnie też. Chyba nie będę ukrywał, że jedyne co mnie powstrzymało to pieniądze. Za model dałem130zł, za kalki już 80zł (razem z wysyłką) jeszcze kilka drobnych rzeczy i cena skoczyłaby do 300zł. Nie mogę sobie na coś takiego pozwolić :-/ :?

Jeśli malowanie, kalki i brudzenie wyjdzie dobrze tak jak tu http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.morehj.com/blog/attach/1/1428464594.jpg&imgrefurl=http://www.morehj.com/blog/605&usg=__zy8PytyTmxfr3wFkDsHnUw_j8fE=&h=360&w=560&sz=47&hl=pl&start=46&um=1&tbnid=T6fJ7kUScxmxQM:&tbnh=86&tbnw=133&prev=/images%3Fq%3Df-4ej%2Bkai%2Bthe%2B8sq%26ndsp%3D21%26hl%3Dpl%26client%3Dopera%26rls%3Den%26sa%3DN%26start%3D42%26um%3D1 to na wnętrze mniej osób będzie zwracać uwagę. Na to szczerze liczę.
Avatar użytkownika
kasprzyk
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 29 marca 2008, 14:48
Lokalizacja: Wrocław/Racibórz

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez Jacek Bzunek » niedziela, 11 października 2009, 14:46

kasprzyk napisał(a): Bazowo chciałem wykonać model prosto z pudełka, ostatecznie tak się stało poza jednym wyjątkiem – kalki.

F-4EJ KAI to zmodernizowany F-4EJ. Nie wiem jak z wyglądem zewnętrznym ale wyposażenie kabiny jest inne.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5875
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez RAV » niedziela, 11 października 2009, 17:04

kasprzyk napisał(a):kalki. Niestety są całkowicie bezużyteczne. Grube i pożółkłe nie dają się wykorzystać a szkoda bo bardzo duży arkusz najprawdopodobniej wyląduje w śmieciach

Nie mogę zrozumieć, jak to możliwe, że firma o takiej renomie robi tak fatalne kalki. Kiedyś wygrałem na Allegro Starfightera w specjalnym malowaniu greckim, z ośnieżonym krajobrazem górskim na boku. No i musiałem go z żalem odesłać, bo kalki były pożółkłe, a zastąpienie ich szablonami czy malowanie pędzelkiem uznałem za zbyt ryzykowne. W Hayabusie i Hayate też kalki są do kosza, ale te akurat łatwiej będzie zastąpić normalnymi.
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3300
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez kasprzyk » poniedziałek, 12 października 2009, 10:51

Hej. Czyli jednak nie jestem odosobniony w przekonaniu, że ta jakość Hasegawy jest trochę przesadzona. Oczywiście części pasują do siebie super ale słabe kalki, słabe wnętrze, słabe uzbrojenie lub brak, słabe detale silnika, słabe podwozie. Być może nowe modele są lepsze. Starsze, w cenie nowych zestawów Academy, HobbyBossa nie są zbytnio konkurencyjne, chyba że to jedyne na rynku. W tym wypadku nie ma zbytniego wyboru.
Avatar użytkownika
kasprzyk
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 29 marca 2008, 14:48
Lokalizacja: Wrocław/Racibórz

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez kasprzyk » poniedziałek, 12 października 2009, 19:04

Kolejny etap prac. W ciągu dwóch dni skleiłem kolejne podzespoły, wloty powietrza, silniki, skrzydła – to na co należy zwrócić uwagę to dobre spasowanie obu połówek w miejscu gdzie będzie łączenie kadłub-skrzydło. Dzięki temu unikniemy szpachlowania. Warto na such zrobić przymiarkę, tak by określić, gdzie dokładnie powinna zacząć się dolna część skrzydła. Wyczyściłem też kadłub z wszelkich nadlewek. Mogłem na sucho spasować główne części, zobaczyć co z tego wyjdzie i będąc zadowolonym z efektu wkleić kabinę (jeszcze bez siedzeń) i połączyć ze sobą wszystko w całość:

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Jak widać spasowanie elementów jest całkiem dobre. Wloty powietrza przed zamontowaniem wymagają lekkiego spiłowania krawędzi łączenia tak żeby były proste, polecam również usunąć kołek ustalający ich pozycję względem kabiny i dopasować całość na oko. Najgorzej wypadło łączenie kadłuba na spodzie. Niewielka szpara i różnica wysokości ok. 0,3mm. Nic z czym nie można sobie poradzić ale chwilę to zajmnie. Na pewno kilka następnych dni. Warto też postarać się o dobre łączenie na dziobie. Mi się to nie udało, dziób miał odrobinę inną geometrię niż reszta. Na dole wystawał poza obrys, na górze znowu trochę mu brakowało. Jak widzicie nie wkleiłem - jak by je nazwać... - paneli przy wlotach powietrza. Dlatego, że bez nich znacznie łatwiej będzie się malowało i nakładało kalkomanie.
Avatar użytkownika
kasprzyk
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 29 marca 2008, 14:48
Lokalizacja: Wrocław/Racibórz

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez Frosty » poniedziałek, 12 października 2009, 21:30

Znalazłem fotele i pasy - wyślę jutro po pracy. Powinne dotrzeć pod koniec tygodnia.

A te "panele przy wlotach powietrza" fachowo nazywają się "vari-ramp" (przynajmniej tak mi się wydaje :) ) i rzeczywiście najlepiej je pomalować osobno i wkleić na końcu, już po nałożeniu kalek.
"Deliberty planned fighter sweep went just as we hoped. The Mig's came up. The Mig's were aggressive. We tangled. They lost"
- Col. Robin Olds, shortly after operation "Bolo", Ubon, Thailand
Avatar użytkownika
Frosty
 
Posty: 578
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 23:11
Lokalizacja: Kraków

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez kasprzyk » niedziela, 25 października 2009, 20:16

Kilka tygodni minęło. Model na ukończeniu i z to potrwa... Zacznijmy od miejsca gdzie skończyliśmy :). Kalki dotarły, fotele również (jeszcze nie dokończone, czekają na końcowe malowanie). Natomiast udało się skleić wloty powietrza, silniki, skrzydła – to na co należy zwrócić uwagę to dobre spasowanie obu połówek w miejscu gdzie będzie łączenie kadłub-skrzydło. Dzięki temu uniknąłem szpachlowania. Wyczyściłem też kadłub z wszelkich nadlewek. Na sucho spasowałem elementy, by zobaczyć co z tego wyjdzie i zadowolony z efektu wkleiłem kabinę (jeszcze bez siedzeń) i połączyłem ze sobą wszystko w całość:

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Jak widać spasowanie elementów jest całkiem dobre. Wloty powietrza wymagają lekkiego spiłowania krawędzi łączenia tak żeby były proste, polecam również usunąć kołków ustalający ich pozycję względem kabiny i dopasowanie całości "na oko". Najgorzej wypadło łączenie kadłub skrzydło na spodzie. Niewielka szpara i różnica wysokości ok. 0,3mm. Nic z czym nie można sobie poradzić ale chwilę to zajęło. Podobna sytuacja wystąpiła na łączeniu dziób kadłub. Dziób miał troszkę inną geometrię. Zasadniczo nie lubię szpachlować klejem CA, wolę szpachlówkę Tamiya. Schnie szybko i jest dość twarda by używać rylca Olfy. Łączenia zaszpachlowałem, wyszlifowałem i pokryłem czarną farbą. Dzięki czemu mogłem zobaczyć jak dane łączenie będzie wyglądało po malowaniu:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Niektóre wymagały dalszej obróbki, szczególnie dół. Z pozostałych elementów pozostały do dokończenia figurki pilotów, maskowanie kabiny, stateczniki poziome i aż chciałoby się powiedzieć uzbrojenie. Niestety podobnie jak i stateczniki, wszystkie pylony i całe uzbrojenie (nie wspominając o ok. 30% części z tego zestawu) pochodzą z innej epoki. Wypukłe linie, nadlewki, ślady po wypychaczach, toporne detale. Nie wykorzystałem żadnego podwieszenia, a szkoda, poprawiłoby to wygląd modelu. Stateczniki przeryłem, kabinę zamaskowałem parafilmem i dokleiłem do kadłuba. Kabina jest dzielona i dobrze pasuje do siebie. Najlepiej najpierw spasować tylny element, do niego środkowy (na stałe), potem owiewka pilota i przód (również na stałe). Najpierw pomalowałem ramy oszklenia na czarno a potem całość psiknąłem białym podkładem GW w sprayu.


Obrazek Obrazek ObrazekObrazekObrazekObrazek Obrazek

Przedostatni etap prac. Malowanie. Najpierw ostrożny preshading, potem jaśniejszy kolor na spód i większość powierzchni górnych. Malowanie odbywało się w dwóch etapach. Najpierw lekka warstewka, przypominająca kurz. Potem kolejna do uzyskania odpowiedniego nasycenia barwy. W ten sposób, raz - farba ma się czego trzymać nawet jeśli nie byłoby podkładu (wtedy sama stanowiłaby takowy), dwa - kilka cienkich warstw jest znacznie lepsze niż jedna a porządna, trzy - możemy uzyskać dowolne krycie/nasycenie koloru. Niestety preshedingu prawie nie widać, chyba o jedną warstwę za dużo. Kolory dobrałem najpierw na podstawie informacji ze strony podanej wcześniej z ukończonym modelem. Znalazłem odpowiedniki z serii H Gunze ale ni jak pasowały do schematu otrzymanego z kalakmi, który ni jak miał się do zdjęcia oryginału, również zamieszczonego na w/w schemacie. Farby dobrałem na oko z asortymentu Gunze: H42, H238:

Obrazek Obrazek Obrazek

Przy okazji budowy chciałem się czegoś nauczyć. Po raz pierwszy naniosłem kamuflaż „od ręki” posiłkując się tylko instrukcją z kalkomanii. Nie wyszło najgorzej. Bardzo ważne jest odpowiednio duże ciśnienie i rozcieńczenie farby inaczej pryska na boki i nie można zrobić gładkiej linii:

Obrazek Obrazek.

Po wyschnięciu zamaskowałem część tylną, nos i wnęki do malowania. Wiem, że maluje się je również przed głównym kamuflażem (szczególnie wnęki podwozia) ale tu mają one łatwy kształt do zamaskowania a przy tym są bardzo płytkie. Metaliczne elementy to Vallejo Model Air. Tanie i nie najgorsze. Rozpuszczają się pod Sidoluźem, więc pozostaje jedynie stosować lakier. Co gorsza odbarwiają się, gdy pozostawimy taśmę na dłużej. Warto również wspomnieć, że schną tak ze trzy doby, nie pozostawia się na nich palców ale one przywierają do nich (niektóre kolory nawet po tygodniu :-/ ). Liczyłem na tańszy, niecuchnący odpowiednik Gunze czy Alcladów, trochę się przeliczyłem. Jednak jak widać z jednego zdjęcia pomalowałem nimi co nieco i dalej będę, tylko że ostrożniej. Pora na zdjęcia:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ObrazekObrazek

Dzisiaj zabrałem się za kalki. Te nanoszone na mokro już położone. Było ich raptem kilka. Zrobiłem pierwsze podejście do suchych kalek. Jeden napis, położył się całkiem dobrze. 5 minut szukania następnego na arkuszu. Jest 1x1mm a razem z nim 1x1mm numerek. Wyciąć to, próbować nanieść tylko część... odłożyłem zajęcie na potem. Rzuciłem tylko okiem na resztę arkusza. Jak się okazuje ok 50% kalek ma napisy połączone z numerkiem, co gorsza na schemacie nie widać linii blach i nie wiadomo gdzie dokładnie napis ma być umieszczony. Pomijam, że sam ledwo co jestem w stanie odczytać tę numerację na folii. Z tej chwili zrobił się postój aż do teraz. Nie wiem jak to zrobię ale nałożę te kalki przed grudniem. Nie mam wyboru, a następnym razem, kupię coś z mniejszą liczbą napisów eksploatacyjnych :roll: .
Avatar użytkownika
kasprzyk
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 29 marca 2008, 14:48
Lokalizacja: Wrocław/Racibórz

Re: [OPG2] F-4EJ "KAI' Hasegawa + HobbyDecal 1/48

Postprzez kasprzyk » niedziela, 29 listopada 2009, 14:04

Witam. Masę czasę zajeło uporanie się z kalkami. Ok 550 napisów położyłem w niecałe 10 godzin. Jak dla mnie trochę przerost formy nad treścią ale wygląda nawet ładnie. Zapraszam do galerii.
Avatar użytkownika
kasprzyk
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota, 29 marca 2008, 14:48
Lokalizacja: Wrocław/Racibórz


Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 24 gości