Jacek Bzunek napisał(a):Poprzeczka pomiędzy wspornikami goleni podwozia jest zbędna-w oryginale jej nie było.\
Przy okazji standardowe pytanie-jaki model będzie następny?
Jacku - całkowita racja - będą usunięte! Zostawiłem je, bo przy montowaniu "obcego" podwozia zdecydowanie pomagały w prawidłowym ustawieniu goleni.
A co następne? Żebym to ja wiedział - i to kusi, i tamto kusi... Obracam w palcach Spitfire Vb HobbyBossa, ale z kąta wyziera P-39 Edka (jakbym jeszcze znalazł do niej kalki z Nowej Gwinei z białym ogonem), a i dwa Spitfire'y ICM-u i jeden Hasegawy merdają ogonami, jest jeszcze Wirraway... "Siama nie wiem"
. Jak przylepię te anteny (cały czas się głowię jak to zrobić przy ogonie, bo na skrzydłach zrobiłem "oczka" z fototrawionych blaszanych resztek) i ten celownik "dwuczęściowy", to usiądę i wybiorę. Pewnie znowu wyjmę coś, żeby było na szybko i jak zwykle wykopyrtnę się na jakiejś pierdółce i będę musiał drążyć temat . Ale to chyba największa frajda w tym hobby 
- jeszcze parę zdjęć, ale to z radości, że (chyba) udało mi sie rozwiązać problem z antenami - rozwiązanie najprostsze, ale czasem trudne do wymyślenia (przynajmniej dla mnie). 
