waran napisał(a):Metoda Mariusza jest o tyle dobra że dodatkowo wzmacnia całą konstrukcję,ale tu Zbigniew ma rację przy skali 1/32 śruby,okucia itd muszą być.W skali 1/48 przy mniejszych konstrukcjach wykorzystuję imitacje śrub z blach Parta i Edka,malując je pędzelkiem -to pogrubia te elementy.Warto zerknąć na tę stronkę-u mnie trochę dłużej się ładuje
http://www.ww1aircraftmodels.com/
Ten patent z gotowcami Edka i Parta rowniez przecwiczylem w praktyce. Dodalem do tego troche wlasnej inwencji, a mianowicie : na plaska twarda plytke kladlem cienka folie polietylenowa. Na tej folii ukladalem ramke z fototrawionymi srubami , a na to stepiona igla nakladalem powolutku zywice epoksydowa. Wazne - nie moze byc zbyt gesta, ani rzadka. Napiecie powierzchniowe bez problemu utrzymywalo zywice na powierzchni sruby i nie zdarzylo mi sie zeby zywica splynela poza powierzchnie sruby. Ale na wszelki wypadek byla folia pod spodem - zywica nie klei sie do folii. Po zastygnieciu otrzymywalem polokragly ksztaly. Powtarzalem zabieg z dugiej strony sruby i otrzymywalem praktycznie okragly przekroj sruby. Potem farba i ...voila ! Sruba jak zywa !




