TDB-1 Devastator

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

TDB-1 Devastator

Postprzez panflotek » wtorek, 26 czerwca 2012, 15:09

Jestem nowy na tym forum więc na początek chciałbym się przywitać. Do modeli powracam po blisko 20-sto letniej przerwie, gdy nie muszę ograniczać czasu spędzonego przy modelach ze względu na naukę, dzieci itd. Niestety po dawnych czasach nie zostało mi nic z narzędzi. Teraz najbardziej żałuję mojego super radzieckiego aerografu, więc startuję znów od zera :(.

Niefortunnie kupiłem na pierwszy rzut TBD Devastatora z Airfixa (1:72). Mój błąd słabo się w sklepie przypatrzyłem tym paściom i teraz mam z nimi same problemy, bo jak się okazało jakieś 40% muszę zrobić ze scrapu i poprawić producenta. Ponieważ nie ma żadnego zachowanego egzemplarza TBD-1, poza tymi co zalegaja na dnie Morza Koralowego, model weryfikuję ze zdjęć bo już zauważyłem że plany w Wydawnictwie Militarnym, Osprey wykluczają się wzajemnie i z tym co jest w pudełku.

Ale do rzeczy

- owiewka jest zbyt długa i zachodzi za bardzo na tylną część kadłuba. Odpuściłem poprawkę z racji konieczności dorobienia nowej owiewki a vacuma nie posiadam, aby sobie zrobić nową. Macie jakąś owiewkę vacum do tej skali która wam się palenta i nie jest potrzebna?

- linie podziału blach. Tę sztukę robię pierwszy raz ale jak wynika ze zdjęć archiwalnych nie ma linii podziału w których Osprey i reszta sugeruje. Przykładem jest ta fotka: http://tbd_devastator.tripod.com/tbd/tb ... s.open.jpg
Podmieniłem adres obrazka - wstawiony przez autora nie działał jak trzeba. Mecenas

wiem że są one zwykle mało widoczne ale tu ich zwyczajnie nie ma :(
Macie jakieś dobre zdjęcie tylnej części kadłuba?


- odciąłem hamulce aerodynamiczne i tu ładnie się poskładało bo grubość plastiku odpowiada +/- grubości listwy maskującej w TBD więc jest prawie "OK". Dorobię tylko żeberka.

- komora przedniego karabinu (prawa strona). Airfix nie przewiduje w ogóle na samolocie żadnych paneli. Trzeba będzie wyrzeźbić. Znowu wtopa bo jak zacząłem wprowadzać plany w CAD to okazało się że skalowanie w WM jest rozjechane na maksa i nawet rzuty i ich wzajemne korelacje wymiarowe się nie zgadzają. Po co piszą w ogóle więc skalę przy rysunku? Znacie jakieś rzetelne plany nie będące interpretacją artystyczną rysownika, abym mógł choć w przybliżeniu określić lokalizacje paneli (kaliber .50)?

- drzwi celownika bombardiera od spodu. Przeglądałem kilkanaście fotek z wrzucania torpedy do wody i na wszystkich zdjęciach te drzwi są zamknięte. Zaczynam podważać ich istnienie w jednostkach wprowadzonych do służby. Macie jakąś fotkę gdzie widać że te drzwi są otwarte? Pomijam fotki z zaparkowanego egzemplarza które równie dobrze mogą być fotkami prototypu.

- interioru brak w zestawie bo to co jest w pudełku to pomyłka, ale mam pytanie czy ktoś z was mam rzetelny rysunek górnej płyty interioru bo nawet tego airfix nie raczył zrobić? Mała skala nie zwalnia z pominięcia tak widocznej części.

Malowanie z braku aero ma być przedwojenne, czyli na srebrno + ogon czerwony (to chyba Yorktown). Ponieważ zawsze byłem fanem samolotów pokładowych więc pozycja finalna przewidziana dla tego modelu to: podniesione skrzydła (do zrobienia bebechy skrzydłowe ale tu nie ma dużo do zastąpienia. Przeróbka tego co jest mija się z celem), otwarty luk bombardiera o ile w ogóle był, zdjęte panele karabinu z prawej (oba), otwarty schodek z lewej (potrzebuję fotkę tego co było widoczne gdy był otwarty).

Bardzo chętnie przyjmę wszelkie uwagi odnośnie tego modelu i wogóle TBD.

Pozdrawiam

PS: czy pływaki były na górze skrzydeł czy na dole?
panflotek
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek, 26 czerwca 2012, 13:49

Reklama

modele polskich samolotów

Re: TDB-1 Devastator

Postprzez Mecenas » wtorek, 26 czerwca 2012, 15:27

Cześć,
witam serdecznie na forum. Widzę, że ambitnie zaczynasz - od razu operacja na otwartym sercu. Będę podglądał z zainteresowaniem.

Odnośnie TBD polecam galerie i wątki warsztatowe kolegów z projektu grupowego MidWay - był tam Devastator oraz katalog galerii lotniczych - jak znajdziesz model, to znajdziesz autora, którego można będzie przesłuchać na daną okoliczność.
Pozdrawiam,
Michał Sindera
Avatar użytkownika
Mecenas

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 4838
Dołączył(a): wtorek, 14 kwietnia 2009, 14:01
Lokalizacja: Bytom/Katowice

Re: TDB-1 Devastator

Postprzez spiton » wtorek, 26 czerwca 2012, 15:35

Mam fajne foty dewastatora pokazujące wnętrze w tym otwarte drzwiczki bombardiera. Wieczorem wrzucę.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: TDB-1 Devastator

Postprzez panflotek » wtorek, 26 czerwca 2012, 15:49

Dzięki, z racji górnej płyty kokpitu i masakry z zakresie samego kokpitu jaką zrobił airfix a także tego że to pierwszy po powrocie model, odpuszczę wszystko co jest poniżej tego decka. A komorę bombardiera mam w kilku ujęciach fotki tak że nie nie mam żadnych wątpliwości odnośnie tego co tam jest i na 100% ja zrobię (jeśli była). Pytanie jedno mi się znów nasuwało. Skoro torpeda była tak blisko kadłuba to chyba w czasie lotu drzwi luku były otwarte, bo nie wygląda na to aby było inaczej powołując się na to zdjęcie.
Obrazek

To jak w końcu? A znów tu:
Obrazek

Zaraz po wypuszczeniu torpedy drzwi są zamknięte.

Co do paneli znalazłem fotkę z lini produkcyjnej gdzie widać że faktycznie są tam gdzie ich na wcześniejszym obrazku nie widać.

Topic o Midway przeglądne dzięki za info.
panflotek
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek, 26 czerwca 2012, 13:49

Re: TDB-1 Devastator

Postprzez spiton » wtorek, 26 czerwca 2012, 16:06

Bombardier zrzucał bombę. A torpedę pilot (tak myślę).
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko


Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości