Robert Latosiński napisał(a):, kiedyś występował silnik Aeroclubu z białego metalu, można ewentualnie znaleźć żywiczny silnik z Engines & Things, ale to zupełna u nas egzotyka, ciężko dostać.
Aeroclub to też kompletne nieporozumienie...Może 20 lat temu jak formy były zdrowe . Mam jednego Jupitera od nich i nic z nim nie zrobię, poza przechowaniem na dnie szuflady.
Próby wykonania silnika samodzielnie w skali 1:72 to b. zaawansowana praca pod mikroskopem.









