Informuję ,że tak ogólnie to żyję... miałem trochę incydentów a to z aerkiem a to z modelikiem...
Jak zdobędę jakieś lepsze oświetlenie to wrzucę zdjęcia, gdyż moja stara lampka ostatnio coś szwankuje i spaliła mi już z 5 halogenów . Ogólnie zadowolony jestem średnio, sporo muszę poprawić. Układ plam mi wyszedł źle i w niektórych miejscach jak źle pomalowałem lub zamaskowałem, to albo przejście kolorów wyszło "płynne",albo się kolorek pojawił nie tam gdzie chciałem ... Na szczęście to wszystko tam gdzie układ kamuflażu trzeba przesunąć. A no i patafix mi trochę śladów po sobie pozostawił, a jak go zdjąłem to się już w ogóle nie klei.
Nie wiem dlaczego ale gdy malowałem vallejo air to farba nie kładła mi się ładnie, ale i nie rozlewała, tylko tworzyła na modelu takie jakby kropelki.
Potem gdy malowałem vallejo model color rozcieńczonym wódką + retarder vallejo najpierw leciało ładnie, a potem zaczęło psikać takimi jakby glutkami/grudkami...A wydawało mi się iż farba rozcieńczona dobrze była...
Co znowu źle zrobiłem ja?
Mam nauczkę: Trzeba ćwiczyć i pod żadnym pozorem się nie śpieszyć . (No ciekawe jaki ja na to wpadłem )
Mógłby mi ktoś polecić jakieś tanie i dobre świecidło ?