Kolejny model rozgrzebałem, ale może w końcu skończę.
Będzie to Boeing 737-400 polskiej linii lotniczej Enter Air. W październiku 2014 miałem okazję pracować w firmie Linetech i obadałem tą maszynkę bardzo dokładnie. Zgromadziłem też pokaźną ilość zdjęć i dokumentacji, których niestety nie mogę udostępnić bo bym się do końca życia nie wypłacił.
A więc, model będzie przedstawiał samolot 737 w wersji 400 z silnikami CFM-56 o rejestracji SP-ENB. Enter Air posiada też 737 w wersji 800, które z takich głównych rożnic to są dłuższe, mieszczą 189 zamiast 169 pasażerów, mają inne skrzydła (najbardziej zauważalne są klapy) oraz winglety.
Jak wspomniałem w temacie będzie to samolot na tzw. C-check, czyli przeglądzie typu C. Jak kogoś to nie interesuje może pominąć ten paragraf. Przegląd ten zwykle wykonywany raz na 2 lata, zajmuje około 1-2 tygodnie zakładając że wszystko jest ok. Mój Bravo stał co najmniej 3 tygodnie.
Przegląd taki nie ma nic wspólnego z takim samochodowym. Tutaj rozbiera się samolot na części pierwsze, wylatują wszystkie fotele, ściany wewnętrzne, wykładzina, ściany z cargo, rozbiera się sloty i klapy, klimę, rewersy są ściągane, demontowane są wszystkie anteny, rozkręca się podłogę i zdejmuje owiewkę na całej długości przejścia skrzydło-kadłub. Zmywa się preparat antykorozyjny z takich elementów jak komora podwozia, dźwigar, podłoga w cargo itd. i sprawdza się ją na obecność korozji po czym nałożony zostaje nowy środek. (strasznie to toksyczne i śmierdzi, wygląda jak miód, a po zaschnięciu jak taki mętny bursztyn). Wymienia się też materiał w poduszkach dźwięko i wilgocio chłonnych miedzy wnętrzem a poszyciem, wszystko jest myte, nowa wykładzina itd.
W 800 obok awionicy jak wpadli do kopkitu to tylko rama tablicy została i wszystko poszło do ich warsztatu, ale na tym się nie znam więc się nie wypowiem.
W modelu będą podniesione spoilery, opuszczone klapy i sloty, otwarte drzwi przednie, i cargo, otwarte drzwi awaryjne (dojście na skrzydło), otwarte luki klimatyzacji (pod skrzydłami), otwarte APU na ogonie, otwarte będą też luki serwisowe pod skrzydłem przy slotach, zdemontowany prawy silnik, a lewy rozebrany bez obudowy i rewersów. Zdejmę też owiewki z kliku napędów klap by pokazać mechanizm śrub napędowych. Otworzę też małe luki typu podpięcie zasilania, zawór spustowy toalety itd. ale te będą tylko namalowane z doklejoną klapką bo nie dam rady wyciąć otworu kwadratowego 1.5x1mm...
Zdjęć z hangaru pokazać nie mogę, bo potrzeba pozwolenia od firmy serwisowej, linii lotniczej, i producenta samolotu. pokazać mogę tylko takie z profilu facebookowego ale tam wszystko jest idealnie ustawione, czyściutko itd. Czyli dość daleko od rzeczywistości. Nikt nie będzie układał podestów od linijki tylko ma być wygodnie, mnóstwo szmat dookoła, i wszelkiej maści syfu spływającego do kratek ściekowych. Samoloty są niestety brudne, i to nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo.
No rozpisałem się to teraz foty, model już prawie gotowy do malowania.
(trochę nie równo poukładane, bo nie miałem czarnego papieru to na koszulce foty robiłem








Sloty będą z blaszki, ale pogiąłem je podczas robienia zdjęć i muszę zrobić nowe.
Silnik poza wlotem jest w 100% z metalu.
Zrobiłem też lampę halogenową, z drucika 0.4mm i diód SMD 0805.


Pozdrawiam







