Wojtek, z ogonem jest masakra. Praktycznie cały przekrój kadłuba przy łączeniu z ogonem + statecznik jest zwalony. Za gruby.
Ja to zauważyłem dopiero jak swój skleiłem, przedtem w ramkach wszystko cacy ale po sklejeniu ma się niezgrabny ogon.
Musiałbyś złożyć sobie połówki kadłuba i popatrzeć na to i na fotki.
Z resztą jest równie nieciekawie, koła za wąskie, osłona kabiny chyba za niska, fotel ma kiepski kształt, zbyt cylindryczny kształt osłon silnika w rzucie z boku (trafiona jest górna pokrywa).
To nawet nie są jakieś tam niuanse wg "planów" i żadne tam "nie leży w planach" tylko centralnie bryła jest nie taka.
No i to widać jak się zna sylwetkę Focke-Wulfa...ale widać dopiero po sklejeniu całosci.
A co do wlewu paliwa, to chodzi o przesunięcie tylnego wlewu nieco w tył i do góry a pokrywa dolna to taka owalna pokrywa pod kadłubem, mniej więcej na wysokości miejsca gdzie potem montowano zbiornik cylindryczny paliwa czy MW w późnych Dorach.
Ja sam mam kilka tych Eduardów i narazie ich nie ruszam
![:(](./images/smilies/icon_sad.gif)