Rozpoczynam pierwszy warsztat na serio, ze sprawdzonymi technikami, i świetnym modelem jakim jest Viper od eduarda.
F-16 to jak pewnie wiecie, wielozadaniowy lekki myśliwiec, Pomimo małej masy własnej i niewielkich gabarytów jest samolotem
o dużych możliwościach przenoszenia uzbrojenia: Od rakiet na podczerwień AIM-9 Sidewinder aż po Bomby atomowe typu B61 lub B83. Jest to najpopularniejszy samolot bojowy na świecie. Ciekawostką jest to, że wygrał rywalizacje z YF-17 Cobra na samolot wielozadaniowy dla Wojsk i Marynarki, ale posiadał zbyt małą moc silnika przy starcie, więc nie sprawdził się w US NAVY.
Wręcz przeciwnie było w USAF i innych państwach NATO: Holandii, Belgii, Włoszech, Danii i później również w Polsce.
Był używany przez marynarkę tylko w szkole NSAWC (Naval Strike and Air Warfare Center)
I w malowaniu z tej właśnie jednostki treningowej mam go zamiar zrobić:


Model to przepak Kinetica i muszę przyznać że zrobił na mnie wrażenie, Chińczycy postarali się: nity są na prawie że na każdym elemencie modelu, linie podziału są wyraźne i ostre, detale powalają (zwłaszcza kokpit i wnęki podwozia)
Szybki in box:














Śliczne Kalki Cartografa:


I pytania do was:
-Czym odcinać żywice z bloczka, żeby nie połamać np. dyszy czuchwytów w fotelu?
-Czy powinno zakładać się wtedy maskę na twarz, słyszałem że opiłki żywicy są silnie trujące
- CZym przyklejać blaszki? Miały być samoprzylepne, a takie nie są, super glue trochę szybko zasycha, myślałem o kropelce w żelu, co o tym myślicie?
Pozdrawiam











