Jakiś czas temu pytałem o poradę o pierwszy model do powrotu po 15 latach przerwy i dzisiaj rozpoczynam pierwszy warsztat na forum. Rad posłuchałem się częściowo i zamiast wybrać któryś z modeli które mam i zrobić go bo nie będzie mi szkoda, lub kupić jakiś nowy model samolotu który mi się podoba wybrałem inną opcję. Kupiłem nowy model samolotu, który niezbyt mi się podoba. Jeżeli wszystko pójdzie ładnie, może go polubię. Jeśli nie, szkody nie będzie
F-35A to jedna z trzech wersji JSF, technologicznie najprostsza. W tej chwili "operują" go siły powietrzne dwóch państw: USA i Holandii. Wszystkie samoloty latają i szkolą pilotów w bazie Eglin na Florydzie lub w ośrodku testowym w Arizonie. W zestawie są kalki do 3 amerykańskich jednostek, oraz roundle dla Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii i Włoch. Kusi mnie zrobienie wersji Holenderskiej ale w tym celu musiałbym dorobić/dokupić kalki z numerami bocznymi. Zastanowię się nad tym.
Model będzie z pudła, bez bardzo sztywnego podejścia do zgodności historycznej, doskonałego dopasowania kolorów i tak dalej. Raczej stojący na kołach. Nie jestem pewien, czy komory uzbrojenia zrobić otwarte, czy zamknięte. Za cel stawiam sobie minimum, które i tak (jeśli osiągnięte) przewyższy każdy model wykonany przeze mnie w przeszłości:
- skleić model bez zacieków kleju
- zaszpachlować szczeliny
- przyzwoicie go pomalować
- potestować takie techniki jak wash, brudzenie, suchy pędzel, maskowanie, malowanie aerografem
Na początek zdjęcia z inboxa:
Model wygląda bardzo przyzwoicie. Ma wklęsłe linie podziału (chociaż otoczone nieco uniesionymi granicami; prawdziwy samolot też tak ma, ale zdecydowanie nie tak wysoko). Wnęki podwozia i uzbrojenia mają nawet jakieś bebechy. Plastik sprawia wrażenie wysokiej jakości. Ciekawostką jest w jakimś tam stopniu odwzorowany silnik, który potem ma i tak być całkowicie zakryty. Nawet łopatek turbiny nie będzie widać z powodu kształtu wlotów. Nie rozumiem, po co ten detal.
Na razie temat będzie się toczył powoli, bo muszę odbudować swój warsztat narzędzi i chemii. Będę też pewnie zadawał dużo pytań po drodze.




