
Temat trochę dla mnie nietypowy, bo i czasy trochę nie moje i samolot nie bojowy, a pasażerski, ale jak go obejrzałem w pudle, to zarzuciłem inne warsztaty i od razu się za niego wziąłem - ma w sobie coś fascynującego. Traktuję go także jako wprawkę przed MiniArtowym Thunderboltem, który czeka w pudle. Jak na razie budowa jest całkiem przyjemna i wszystko zaskakująco (przynajmniej dla mnie) do siebie pasuje. Jedyna rzecz, której się obawiam, to fototrawione szprychy do kół - temat dla mnie nieco obcy, więc nie wiem jak sobie dam radę - w razie czego są też koła zakryte, dlatego też na razie się nie stresuję.
Na zdjęciach pomalowany i gotowy kokpit (choć bez siedzeń pilotów, które czekają na pasy), kanapa pasażerska, ścianka działowa między kokpitem, a pasażerami, fotel pasażera i śmigło. Mam nadzieję, że niedługo będzie ciąg dalszy.
Planuję zrobić otwarte drzwi do kabiny pasażerskiej, może otworzę też kapot silnika, bo jest całkiem nieźle zaprezentowany w zestawie, trzeba pewnie będzie tylko dodać kilka przewodów.







Mam nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi niedługo - zacząłem robić zdjęcia telefonem, z niewielką korektą w Paincie
























