Re: F4U-1A Corsair, Tamyia 1/48 M
Napisane: niedziela, 20 kwietnia 2014, 20:33
Montować. Była.
-------------------------------------
-------------------------------------
Komandor napisał(a):greatgonzo napisał(a):bo dla mnie wyraźnie widać, że ta łopata śmigła była traktowana czymś twardszym niż powietrze
Czym?
No właśnie, czym powietrzem ? Ja przyznam szczerze, choć kończyłem pięcioletnią naukę w Technikum Budowy Płatowców, nie przypominam sobie takich sił powietrza, aby mogły zdjąć farbę, aż do metalu. Może jej nie pamiętam.
Komandor napisał(a):Dalej nie jestem przekonany o istnieniu takich otarć na krawędziach natarcia łopat śmigieł, powstałych w sposób naturalny tylko w wyniku obracania się śmigła.
Komandor napisał(a):No, cóż taki jestem niedowiarek i jak nie zobaczę naocznie i ktoś z obsługi samolotu nie wyjaśni, że powstały tylko w wyniki obracania się śmigła w powietrzu, dalej nie będę przekonany.
greatgonzo napisał(a):Mam nadzieję, że do oskarżania to wszystkim tu daleko.
Komandor napisał(a): Ja przyznam szczerze, choć kończyłem pięcioletnią naukę w Technikum Budowy Płatowców, nie przypominam sobie takich sił powietrza, aby mogły zdjąć farbę, aż do metalu.
Komandor napisał(a): Ja przyznam szczerze, choć kończyłem pięcioletnią naukę w Technikum Budowy Płatowców, nie przypominam sobie takich sił powietrza, aby mogły zdjąć farbę, aż do metalu.