F-14A VF-154 Black Knight 1:48 Hasegawa

[alphard]

Powoli, ale cały czas do przodu.
Co tu pisać - szpachlowanie, przecieranie, szpachlowanie, przecieranie i poprawianie zatartych linii.

na początek pytanie czy te końcówki są odpowiednie do wersji A ... w zestawie są jeszcze proste bez wypustków (anten?)...?



i reszta fot z placu boju.
















w sumie to dzisz szczerze mówiąc za dużo nie posiedziałem przy kocurze bo rano powiększyła mi się rodzinka szybszylków o 4 maluchy (spodziewałem się jednego no góra dwa

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=uQoQWMlQhvY&context=C4bb148bADvjVQa1PpcFML87HThlCMdspJeus_ftt6EO3MEUdA4Oo=[/youtube])

[alphard]

Kocurek nabiera kształtów i wagi
Przyszedł czas na dwa kroki, których się bardzo obawiałem - wklejenie wlotów i połączenie przodu z resztą kadłuba.

powklejałem duperelki tj. kratki hak





Następnie wkleiłem wloty - wyszło całkiem ok...trochę szpachli i już jest cacy;)



Nie podobało mi się połączenie przodu z resztą "na styk" więc wywierciłem dwie dziurki w które poszły ramki w celu wzmocnienia połączenia.


Jakby tego było mało pomyślałem, że dam jeszcze po kawałeczku ramki od zewnątrz, wszytko i tak ładnie się później chowa


Aktualnie jestem na etapie szpachlowania i szlifowania góry połączenia - w przelocie skleiłem TARPS (strzeliłem wnętrze na czarno i dorobiłem jakiś improwizowany obiektyw od aparatu ) - widoczny w lewym górnym rogu.

[alphard]

Skończyłem łączenie kadłub-reszta. na dole wkleiłem te dziwne wypustki do podwieszania uzbrojenia. Posklejałem te pionowe stateczniki (musze koniecznie nauczyć się fachowego słownictwa bo wstyd ) - wkleję je dopiero po malowaniu. Z tego co kojarzę mają być pod odpowiednim kątem, ale do tego jeszcze dojdę. Rano przed pracą poskładałem jedno skrzydło i moim oczom ukazał się zarys końcowej sylwetki kocurka - oczywiście nie wytrzymałem i musiałem zrobić kilka zdjęć - przy okazji zrobiłem też zdjęcia innym duperelkom przy dziennym świetle.
Po powrocie z pracy zabrałem się za drugie skrzydło. (niestety jestem po browarku więc jutro będę oceniał jak wyszło )
Pozostało jeszcze kilka miejsc do szpachlowania, ale niestety zabrakło mi papieru ściernego i etap ten przełożony został na jutro.

Ciągle myślę czy zrobić otwarte hamulce areo - taki czerwony akcent złamałby troszkę szarość modelu, ale nie wiem jak to pod względem merytorycznym się ma - raczej nie były otwierane od tak sobie "dla szpanu"

Wstawiony jestem więc nie zanudzam - pora na foty.



















i na koniec porównanie z Tornadkiem w 1/144 - ten kocur to naprawdę wielkie bydle, nawet nie mam takiej półki w domu żeby go później na niej postawić

[alphard]

Przy porannej kawie pomalowałem TARPS. Musze jeszcze wyczyścić oszklenie i rzucić mat.

Mi się całkiem podoba, jeżeli szanowne grono nie będzie miało żadnych zastrzeżeń to cały model pomaluję w podobny sposób.
Całość malowana Vallejo - które pierwszy raz rozcieńczałem wódka (trochę szkoda ), sido i oleje (niestety nie są najlepszej jakości i przed malowaniem modelu chyba trzeba będzie odwiedzić jakiś sklep).
Najtrudniejszym zadaniem było uzyskanie takich plam/zacieków zwał jak zwał które można fajnie rozbić przyużyciu soli kuchennej - niestety do tego trzeba mieć areo - znalazłem swój sposób na to i myślę, że nie jest źle.

Poniższe foto zrobione tym samym aparatem w przeciągu 3 minut w dwóch różnych pomieszczeniach - prawdziwy kolor elementu jest gdzieś pomiędzy tymi dwoma odcieniami.

[alphard]

Zainteresowanie tematem strasznie znikome - praktycznie piszę tu bloga ;P .... hehe...

Po pracy testowałem technikę malowania kocurka. Pomalowałem zbiorniki - myślę, że na tych zdjęciach dużo lepiej widać efekt o którym pisałem w poście wyżej. A wszystko wygląda tak:

[Rafał Szul]

Wygląda bardzo ładnie. Zainteresowanie jest - śledzę na bieżąco bo i u mnie Tomcat czeka na półce. Ale fakt faktem, że grupowy projekt nie jest tak "widoczny" jak Warsztat i pewnie stąd nie ma komentarzy.

W każdym bądź razie jestem pełen uznania za tempo (ja od dwóch miesięcy walczę z bombkami do F-15E i skończyć nie mogę) i jakość. Byle tak dalej!

Rafał.

[shivadog]

Przypatruję się też, tu, zza węgła.
Trzymam kciuki za pierwszy skończony F-14 w tej zacnej grupie.

[spiton]

alphard !! Genialne !!!

[Jaho63]

Nieźle jedziesz z koksem. A jaka ta metoda na zacieki bez aero?

[alphard]

ja od dwóch miesięcy walczę z bombkami do F-15E i skończyć nie mogę
Rafał.

No właśnie od lutego jakaś cisza w Twoim wątku

Trzymam kciuki za pierwszy skończony F-14 w tej zacnej grupie.

Choćby skrzydła odpadały, a szpachla wychodziła bokami to kocurka z pewnością skończę ;)

alphard !! Genialne !!!

Nie przesadzajmy - i nie ma co chwalić dnia.... teraz muszę im dać dwa-trzy dni spokoju przed zabezpieczeniem tego matem - gdybym miał areo jutro było by fiknięte, a tak musi porządnie zaschnąć żeby pędzel nie uszkodził tych pięknych wzorków.


Po takich miłych słowach siły do dalszej pracy przychodzą same nie wiadomo skąd. Dzięki chłopaki.


EDIT:

Nieźle jedziesz z koksem. A jaka ta metoda na zacieki bez aero?

Jutro poproszę żonę (brakuje 3 ręki do trzymania telefonu) i nagram krótki filmik jak to się robi. to bardzo proste - ale jak to mówią geniusz tkwi w prostocie.

[shivadog]

Na tych zbiornikach przydałoby ci się parę takich konkretnych/czytelnych zacieków.
Teraz jest bardzo plastycznie, ale przez dość abstrakcyjne brudy, trochę wygląda jak by było z kamienia.

[piotr dmitruk]

Ale masz tempo!
Malowanie TARPS bardziej mi się podoba niz marmurek na zbiorniku.
Przydałoby się poprawić wloty na płetwach podkadłubowych:

[alphard]

Na tych zbiornikach przydałoby ci się parę takich konkretnych/czytelnych zacieków.
Teraz jest bardzo plastycznie, ale przez dość abstrakcyjne brudy, trochę wygląda jak by było z kamienia.

będą innym kolorem, ale najpierw musi zaschnąć to co jest.

Ale masz tempo!
Malowanie TARPS bardziej mi się podoba niz marmurek na zbiorniku.

możliwe, że wina foto ... TARPS robione lusterm w dzień a "mozaika" telefonem przy lampce..... a i TARPS dostał ołówkowy "preszajding" ...a zbiorniki nie... możliwe, że stąd ta różnica... ale jak pisałem narazie prowadzę testy, żeby wybrać odpowiednia metodę do malowania całości.

Przydałoby się poprawić wloty na płetwach podkadłubowych:

a dokładniej co z nimi nie tak bo nie mogę się dopatrzeć na tym foto ????

[piotr dmitruk]

Nie masz wlotów, tylko wgłębienia typu NACA.

[alphard]

Rozumiem, że masz na myśli pogłębienie "rowka" ?

jeżeli tak to nie zostało tam już za dużo materiału do wybrania - prześwituję już pod światło. Oczywiście postaram się podebrać w samym rogu no i mam nadzieje że wash troszkę to poprawi.