W każdym bądź razie podsumowując - Lancaster pusty miał większy wznios skrzydeł, w zatankowanym do pełna skrzydła "opadały".
Tak, ale ...jak się zachowywały skrzydła gdy załadowano do kadłuba kilka ton bomb?
W każdym bądź razie podsumowując - Lancaster pusty miał większy wznios skrzydeł, w zatankowanym do pełna skrzydła "opadały".
kowaltom99 napisał(a):W każdym bądź razie podsumowując - Lancaster pusty miał większy wznios skrzydeł, w zatankowanym do pełna skrzydła "opadały"
LukaszS napisał(a):kowaltom99 napisał(a):W każdym bądź razie podsumowując - Lancaster pusty miał większy wznios skrzydeł, w zatankowanym do pełna skrzydła "opadały"
Tylko pytanie czy mówimy o postoju na lotnisku czy podczas lotu?
Grzegorz2107 napisał(a):W każdym bądź razie podsumowując - Lancaster pusty miał większy wznios skrzydeł, w zatankowanym do pełna skrzydła "opadały".
Tak, ale ...jak się zachowywały skrzydła gdy załadowano do kadłuba kilka ton bomb?
kowaltom99 napisał(a):Podczas lotu końcówki skrzydeł na skutek działania siły nośnej unoszą się do góry
Grzegorz2107 napisał(a):jak się zachowywały skrzydła gdy załadowano do kadłuba kilka ton bomb?
kowaltom99 napisał(a):Grzegorz2107 napisał(a):W każdym bądź razie podsumowując - Lancaster pusty miał większy wznios skrzydeł, w zatankowanym do pełna skrzydła "opadały".
Tak, ale ...jak się zachowywały skrzydła gdy załadowano do kadłuba kilka ton bomb?
Jak załadowano bomby do kadłuba, to Lanc siadał na pneumatykach podwozia. Nie widzę związku ze skrzydłami.




kowaltom99 napisał(a):Witam
Aby zakończyć dywagację w stylu wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą, zrobiłem mały eksperyment. Wziąłem ze swoich zasobów 2 skany planów Lanca. Plany u góry rys to angielska monografia Lancastera, plan na dole - to skan z "Lancaster in action"
Wyniki pomiarów kątów wzniosu na rysunkach:
Plany "Lancaster in action"
kąt wzniosu dolnej powierzchni płata - 7 stopni
kąt wzniosu górnej powierzchni płata - 3 stopnie
Monografia angielska
kąt wzniosu dolnej powierzchni płata - 9,5 stopni
kąt wzniosu górnej powierzchni płata - 5,5 stopni]
W wolnym tłumaczeniu - kolega Bob wie, że projektant, który robił plany do form Revella nie używał żadnych innych planów, wykonywał pomiary na stojącym, realnym bombowcu. Z własnych obserwacji wie, że na ziemi, wznios jest redukowany przez grawitację (waga metalu + dorzuce swoje 3 grosze - nasze sporne paliwo )
Kolega Daryl, twierdzi, że przejrzał książkę "Lancaster at War" i że zdjęcia pokazują mniejszy wznios skrzydeł, gdy samolot stoi na ziemi.

"Waga metalu...No to jeszcze raz proponuję się zastanowić jak waga kadłuba obciążonego np. 10000kg bombą wpływała na kształt skrzydeł podpartych w dwóch punktach podwoziem? "
Decyzja modelarzy na forach zachodnich- ciąć, i jeszcze raz ciąć. Ale... jak się poczyta dalej wypowiedzi modelarzy - zaczynają się opinie podobne, jakie przdstawił mi angol w Żywcu i ja teraz opisuje tu. Potem w recenzjach modelu pojawia się opis "questionable dihedral" czyli "sporny, podważany" wznios a nie "wrong dihedral" - wznios niewłaściwy - a to są opinie sprzed roku.W modelu Revella niewątpliwie jest zły wznios płata, a właściwie wzajemny kąt między częścią przykadłubową i zewnętrzną i żadne legendy o elestycznych skrzydłach nie zmienią tego feleru. Trzeba ciąć , a nie uspokajać nerwy baśniami...
The Great Book of World War II Airplanes, page 409 which shows a Mk.III taking off. I think I've seen it elsewhere, but can't recall exactly: black background, all four engines reving up. That picture allows me to consider building the Revell kit with no guilt or changes: even if it's wrong, it looks right. Same goes for the Hasegawa kit. In the picture, the wings appear to be relatively flat, perhaps due to a full load of fuel, or perhaps a bounce?
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
