Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Chwalmy się!

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 13 listopada 2008, 12:41

robmario napisał(a):Żeby jednak tak całkiem nie smucić to warto wspomnieć, że w dziedzinie vakuform byliśmy w tamtych czasach dosyć znaczącym producentem a modele lubelskiego Modellandu, czy JMK z Łomianek do dzisiaj mogą być niezła bazą do wykonania dobrych modeli. Przypomnijcie sobie choćby Reggiane Re-2005 Saggitario, SAI-403 Dardo, PZL P-24, Boulton Paul Defiant, Blackburn Roc, P-66 Vanguard z lubelskiej firmy czy Ki-61 Hien, Bf 109 E-1, P-51 C Mustang, PZL P-11a, A6M2 Zero, Boomerang z JMK..


Pierwsze vacu jakie sie pojawiły to były tragiczne czeskie Dubeny ( ŁaGG-3 i Ła-5). Potem polskie Jaki 15 i 17. Tak ok., 1984 roku.


Polskie vacuformy , szczególnie JMK to jednak często kopie zachodnich modeli wtryskowych. Heller, Airfix, Hasegawa służyły za pierwowzór. Po co się męczyć, jak polscy chłopcy i tak wszystko wtedy kupowali na pniu!
P-11a był taki hybrydowy * poza JKM chyba nie ma drugiego modelu tej wersji Jedenastki?) , miał drobne części z formy wtryskowej, a resztę vacu. Podobnie był zrobiony P-51D z Farmtexu.

Z wymienionych przez Ciebie , to rzeczywiście do dziś fajnym modelem jest Re-2005 i Dardo. Vacu Defiant i Roc były przez długie lata najlepszym wymiarowo , bo konkurencję z Airfixa dość łatwo było pokonać, a Roc takowej w ogóle nie miał. Wtedy już dawano żywiczne elementy do vacu płatowca i były to już wczesne lata 90-te.
Broplan też się rozwinął już w wolnej Polsce.

Ja zbudowałem P-39 ( kopia Hellera) , Hiena ( mutacja Hasegawy) i oryginalnego chyba P-24G.
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Reklama

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez sq9ans » czwartek, 13 listopada 2008, 12:52

Co do vacu to chyba nie zapomnieliście o Sumie w 1/48. Do dzisiaj nikt go nie robi w tej skali jako wtrysk a jako vacu chodzi jedynie na Allegro i znajduje nabywców.
sq9ans
 
Posty: 399
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2008, 11:16

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Kuba P. » czwartek, 13 listopada 2008, 13:03

Jarek Gurgul napisał(a): 'Wtedy' często była to jedyna 'alternatywa', by wyjść poza tych kilka dostępnych na rynku modeli polskiej, czechosłowackiej, czy nrd-owskiej produkcji, przedstawiających w zasadzie wyłącznie samoloty ówczesnych państw 'socjalistycznych' - przed- po- lub wojennych, by mieć na przykład 'Spitfire'a'.



W połowie lat osiemdziesiątych udało mi się namówic mamę, żeby kupiła mi model Spitfire. Do dziś nie wiem, kto był jego producentem.
Model był jak na owe czasy względnie porządny, przedstawiał któregoś ze Spitfire z Griffonem (pamiętam śmigło) a w zestawie dorzucona była miniatura bomby V-1.
Model wykonany był z brązowego czy bordowego plastiku, był zapakowany w woreczek i jak pamiętam, był o wiele lepszy niż znane mi wtedy dobrze modele Kovozavodów czy ZTS.
Model kupiliśmy na targu od handlarza "ze wschodu".
Co to mogło być, jakiś Novo, Frog?

Model niestety wraz z wieloma innymi zbudowanymi przeze mnie w okresie "wczesna podstawówka" wyparował, zostało tylko dość dobre wspomnienie :)

ps - Spitfire Mk IX Kovozavodów miałem, a jakże, dwa! Do dziś pamiętam jak mieszałem humbrole, rozcieńczałem terpentyną i pędzlem z pietyzmem malowałem równe plamy kamuflażu...
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 00:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Chwalmy się!

Postprzez RAV » czwartek, 13 listopada 2008, 13:12

robmario napisał(a):Warto jeszcze wspomnieć o niemniej wartościowym pseudo-'"Jastrzębiu" wyprodukowanym przez jakąś rzemieślniczą firmę (chyba z Bytomia) z plastiku identycznego jak ówczesne mydelniczki - śliski i nieobrabialny.

Mam go w gablotce u rodziców. Jeśli chcecie, w weekend mogę mu zrobić walkaround...

robmario napisał(a):Żeby jednak tak całkiem nie smucić to warto wspomnieć, że w dziedzinie vakuform byliśmy w tamtych czasach dosyć znaczącym producentem a modele lubelskiego Modellandu, czy JMK z Łomianek do dzisiaj mogą być niezła bazą do wykonania dobrych modeli.

To prawda... Robiłem wtedy sporo wakuform i bardzo sobie ceniłem ich cienkie ścianki (co dawało łatwość waloryzacji wnętrza) i znakomite osłony kabin. Z Wilgą (Waku) i Mustangiem (JMK) startowałem w zawodach, chociaż z mizernym rezultatem - zajmowałem miejsca w ogonie, ale za Mustanga dostałem kiedyś nagrodę specjalną za najlepszy model w barwach polskich. Oto Mustang JMK:
Obrazek

A tyle udało mi się z niego zrobić. Początkowo prezentowałem go z zamkniętym silnikiem, ale po pierwszych zawodach postanowiłem go dodatkowo zwaloryzować - pociąłem przód, dorobiłem silnik i domalowałem ślady eksploatacji. Tego ostatniego do dziś żałuję... Jedna z osłon silnika zaginęła podczas pewnej sesji fotograficznej na balkonie na 7 piętrze. Zawiał wiatr, kartonowe tło pofrunęło i jednej części nigdy nie znalazłem. Litery PK-G wziąłem z kalkomanii od prezentowanego przez Grzegorza Mustanga z Kit Modelu (o ile dobrze pamiętam). Miały krój bardziej odpowiadający rysunkowi z książki "Budowa plastikowych modeli samolotów" Krzysztofa Wagnera. Potem się okazało, że przedstawiane wówczas malowanie tego Mustanga miało się nijak do rzeczywistości.
Obrazek
Obrazek

robmario napisał(a):Przypomnijcie sobie choćby Reggiane Re-2005 Saggitario, SAI-403 Dardo, PZL P-24, Boulton Paul Defiant, Blackburn Roc, P-66 Vanguard z lubelskiej firmy czy Ki-61 Hien, Bf 109 E-1, P-51 C Mustang, PZL P-11a, A6M2 Zero, Boomerang z JMK. Później dołączył do nich Broplan z całą gamą ciekawych i oryginalnych konstrukcji.

Większość z wymienionych mam w gablocie lub w szafie. Wydmuszki JMK ceniłem dość wysoko, a Hiena uważam za najlepszą wakuformę, jaką widziałem. Z kolei Broplan mnie od zawsze denerwował. Z jednej strony miał ciekawy repertuar, a z drugiej - wykonanie było fatalne. Niestety, zostało mu to do dzisiaj. Tylko że dzisiaj ja już nie mam takiego głodu na te jego knoty. W efekcie mam w szafie kilka Broplanów, ale żadnego nigdy nie zrobiłem.

Jarek Gurgul napisał(a):'Wtedy' często była to jedyna 'alternatywa', by wyjść poza tych kilka dostępnych na rynku modeli polskiej, czechosłowackiej, czy nrd-owskiej produkcji, przedstawiających w zasadzie wyłącznie samoloty ówczesnych państw 'socjalistycznych' - przed- po- lub wojennych, by mieć na przykład 'Spitfire'a'. Jakiekolwiek modele samolotów aliantów zachodnich, czy 'osi' były dostępne jedynie dla mających kontakty za daleką granicą, czy 'znajomości' na miejscu lub dostęp do rzadkich i nielicznych 'giełd' modelarskich.

Ja tematy niedostępne w ofercie polskiej, czechosłowackiej czy enerdowskiej uzupełniałem modelami radzieckiej firmy Novo, czyli ex-Frogami. Kupowałem je głównie podczas wizyt w Warszawie, w pierwszym prawdziwym sklepie modelarskim, na Siennej. Modele te leżały tam pod oknem w pudle, przez które namiętnie się przegrzebywałem. Problemem w tych zestawach był brak schematu malowania i kalkomanii (choć były i rarytasy sprzedawane jako Novoexport, z kolorowym pudełkiem i kalkami). Sztuka polegała na tym, żeby kupić taki model, który będę w stanie potem pomalować. Sporządziłem więc listę modeli Frog/Novo, a następnie przejrzałem całą swoją literaturę ze schematami malowań (głównie roczniki "Skrzydlatej Polski"), zaznaczając na liście, do czego mam malowania. Dopiero z tą listą wybierałem się na zakupy. Kalkomanie luzem były wówczas rzadkością, więc sporo modeli robiłem malując wszystko sam.

Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3300
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 13 listopada 2008, 13:25

Jarek Gurgul napisał(a):Minęło dokładnie 25 lat od czasu, kiedy kupiłem ten modelik Lotni od gościa handlującego przywiezionymi z zachodu modelami i farbkami (jeszcze czuję te pierwsze zaciągnięcia się oparami Humbroli), a i tak dokładnie pamiętam, jaki byłem szczęśliwy wracając póżnym, jesiennym wieczorem od gościa z Osiedla Leśnego, Gdańską (wtedy 1-go Maja) na Wzgórze Wolności, czyli przez prawie całe miasto. Nie przeszkadzała mi ani odległość, ani fatalna pogoda, ani to, że gość zdzierał z klientów kosmiczne pieniądze. Za Mustanga w 1:24 życzył sobie równowartość przeciętnej pensji, a za puszkę farbki dolara, czyli jakieś 100 złotych.

Wspomnień czar...

Jarek
]

Spitfire UTI Lotni latem 1984 kosztował 175 złotych. Nie zalegał na półkach.

Ten gość z Leśnego miał kolekcję malowanych aerografem przeważnie na srebrno odrzutowców? Wtedy niedościgły dla mnie wzór precyzji...
Zieliński się chyba nazywał?
W połowie lat 80-tych ceny modeli u takich , którzy sprowadzali je z Zachodu były dla przeciętnego człowieka zupełnie kosmiczne i wynikały z "czarnorynkowego" kursu dolara. Doliczano też chyba marżę za przejazd granicy, ponieważ słuchy chodziły , że wielu celników zbiera modele i poluje na nie w bagażach podróżnych. Wystarczyło, że przedstawiał faszystowski samolot i nie mógł przekroczyć polskiej granicy. :mrgreen:

Pamiętam , że moje marzenia o Hellcacie z Hasegawy były tak samo realne jak noc z Marylin Monroe . 3000 złotówek . W sklepach modele z krajów socjalistycznych jeśli były , to były dość tanie. KP 45-55 złotych. Pasażery Plasticarty za ok. 70-100. A małe zachodnie 1:72 zaczynały się od 2000 w górę. I zazdrość , że Rosjanie mają swoje Novo Frogi z ogromna różnorodnością , Czesi konfekcjonowali połowy lat 80-tych Hellery , a w Polsce chłopcy kupowali siódmego Jaka -1 :lol: z coraz bardziej zużytych form, którego nie było czym pomalować...
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez RAV » czwartek, 13 listopada 2008, 13:29

Kuba Plewka napisał(a):W połowie lat osiemdziesiątych udało mi się namówic mamę, żeby kupiła mi model Spitfire. Do dziś nie wiem, kto był jego producentem.
Model był jak na owe czasy względnie porządny, przedstawiał któregoś ze Spitfire z Griffonem (pamiętam śmigło) a w zestawie dorzucona była miniatura bomby V-1. (...) Co to mogło być, jakiś Novo, Frog?

Dokładnie - Frog przepakowany przez Novo. Oto on:
Obrazek

Kuba Plewka napisał(a):Spitfire Mk IX Kovozavodów miałem, a jakże, dwa!

Ja też dwa. Pierwszy zrobiłem najpierw w pudełkowych, czeskich barwach, ale po jakiś czasie stwierdziłem, że niepotrzebny mi jakiś czeski Spit i przerobiłem go na ZX-6 (wówczas jeszcze nikt nie wiedział, że kod był niebieski, a nie czerwony).
Obrazek

Drugiego Spita KP zrobiłem parę lat później. Kupiłem gdzieś kroplową kabinkę waku, więc obniżyłem grzbiet i wyszło tak:
Obrazek
Obrazek

Spitfire KP do dziś pod pewnymi względami pozostaje najlepszym zestawem do wyboru. Niedawno kupiłem go ponownie i mam zamiar niedługo się za niego wziąć. Dokupiłem już zestaw Pavli, a z Allegro idą kalki SP-Decal. Szkoda, że projekt grupowy Spitfire zbacza w stronę różową...
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3300
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez sq9ans » czwartek, 13 listopada 2008, 14:03

Dochodziła jeszcze wymiana pomiędzy modelarzami. Tato mój korespondował z modelarzami z Czechosłowacji i ZSRR (chociaż Ałma-Ata to teraz nawet nie jest w Rosji). Kolega z Ałma-Aty to nawet przyznawał się do polskich korzeni. Wracając do tematu to do tej pory pozostały mi z tej wymiany takie oto pamiątki:

Obrazek

Kto pamięta, że Humbrole pakowano w takich puszkach - zawartość razy 3 normalnej puszeczki. Chociaż są pełnoletnie nic z nimi się nie stało (nie biorąc pod uwagę osiadającego pigmentu) i nadal są zdatne do użycia. Jak niektórzy zauważą mam w rozmiarze XXL kolor, który już od jakiegoś czasu nie jest produkowany :D. Były to takie czasy gdy u braci Czechów nie było problemu z farbami a u nas jak wcześniej zauważono płacono za mała puszeczkę krocie.
sq9ans
 
Posty: 399
Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2008, 11:16

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez robmario » czwartek, 13 listopada 2008, 15:22

Kilka starych vakuform z przedstawionej listy

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

mniej znane wydarzenie firmy Marfix

Obrazek
Obrazek

Tutaj to czego bardziej trzeba się wstydzić niż tym chwalić:

Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Jeśli chodzi o Matchboxy w mojej szafie czeka ponad 20 modeli do sklejania tego producenta, natomiast Novo liczy sobie ponad 30 potencjalnych pozycji. Wszystko pochodzi z zapasów jeszcze PRL-owskich
Jak zawsze witam Mariusz Łukasik
Obrazek
Avatar użytkownika
robmario
 
Posty: 270
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 14:40
Lokalizacja: Lublin

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez ZIO BY NAITT » czwartek, 13 listopada 2008, 15:59

Zabytków klasy "0" z naszego podwórka nie mam , ale za to do wiecznego niesklejenia posiadam z mojego ulubionego Airfixa :

Obrazek
Obrazek

Jeszcze gdzieś się zapodział Typhoon w opakowaniu typu "blister" .

Oprócz tego leżą jeszcze i cieszą moje oko Matchboxy ( Halifax , Mosquito ...) .

PZDR
Pozdrawiam - Konrad Kozioł
WARSZTAT :
Dzieci + dom rodzinny w skali 1/1
Avatar użytkownika
ZIO BY NAITT
 
Posty: 1239
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:15
Lokalizacja: Warthenau

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez RAV » czwartek, 13 listopada 2008, 16:27

Robmario pokazał inbox Karasia, to ja pokażę go sklejonego:
Obrazek

A w kwestii wakuform, to mam takie wynalazki:

Iskra 200BR, którą zacząłem przerabiać na dwumiejscową i tak leży:
Obrazek

Kopia Dewoitine'a z Hellera. Kuriozum pod względem technologicznym - płat składa się z trzech warstw: dolnej (waku), środkowej z górną powierzchnią lotek i klap (waku) i górnej (wtrysk). Wszystko oczywiście ani myśli do siebie pasować. Na dodatek to, co przypomina kalkomanię, wcale nią nie jest - to po prostu zwykły kartonik (nawet nie naklejka).
Obrazek
Obrazek

Parę Broplanów:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

No i jeszcze coś ilustrującego problem "Jak zrobić niemiecki samolot w kraju, w którym swastyka jest niemile widziana":

JMK zrobiło Emila w barwach hiszpańskich...
Obrazek
Obrazek
...ale ja go przerobiłem na Luftwaffe:
Obrazek

A tak wygląda Bf 109 F-4 zrobiony z Avii S-199 wg zeszytu "Klub 1/72 Skrzydlatej Polski":
Obrazek
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3300
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 23:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Leszek Szopieray » czwartek, 13 listopada 2008, 16:51

Niestety nie zachował się u mnie żaden model z lat 80-tych, ale w ramach przypomnienia starych dobrych czasów kupiłem na allegro jak-1M, czaple i ił-2 z ZTS. Wszystko z pierwszego tłoczenia i oczywiście nie do zrobienia, taka powiedzmy relikwia z dzieciństwa.
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Leszek Szopieray
 
Posty: 589
Dołączył(a): sobota, 14 czerwca 2008, 23:55
Lokalizacja: Poznań

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Grzegorz2107 » czwartek, 13 listopada 2008, 16:56

Patyk napisał(a):Niestety nie zachował się u mnie żaden model z lat 80-tych, ale w ramach przypomnienia starych dobrych czasów kupiłem na allegro jak-1M, czaple i ił-2 z ZTS. Wszystko z pierwszego tłoczenia i oczywiście nie do zrobienia, taka powiedzmy relikwia z dzieciństwa.
]


Muszę Cię zmartwić. Modele nie są z "pierwszego tłoczenia" . Na zdjęciu widać nawet , że zachowała się w pudełku Czapli metka z datą produkcji : Czer 1982. Formy modelu miał wtedy już 5 lat. Pierwsze pudełko wyglądało inaczej.

Obrazek



Cena na Jaku : 15000 sugeruje już agonię PRL z galopującą inflacją...
Ostatnio edytowano sobota, 15 listopada 2008, 01:37 przez Grzegorz2107, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Grzegorz2107
 
Posty: 3305
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:19

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez siara1939 » czwartek, 13 listopada 2008, 17:11

Ja posiadam Czaple z 1976- jeszcze w nieotwartej folii. :D
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 12:19

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Patterson » czwartek, 13 listopada 2008, 17:37

I u mnie są ślady "źle" spędzonej młodości :lol:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Patterson

rpm2
 
Posty: 2230
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 17:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

Postprzez Leszek Szopieray » czwartek, 13 listopada 2008, 17:54

Mi-2 ma fajny box-art :mrgreen:
Avatar użytkownika
Leszek Szopieray
 
Posty: 589
Dołączył(a): sobota, 14 czerwca 2008, 23:55
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości