SBD-1 Dauntless - Hasegawa 1:48

[tombie]

pierwszy wolny dzień - niestety większość przespałem - musiałem odreagować po wieczornym świętowaniu i i chronicznym zmęczeniu

ale jedziemy - jeśli chodzi o sugestie greatgonzo podejmę decyzje w sobotę zobaczę jak będzie mi szło?!?

dzisiaj skleiłem całość do przysłowiowej 'kupy'



i zająłem się elementami fototrawionymi

klapy składają się z okołu 20 elemetów także jest co sklejać - na zdjęciach centralna





aby odreagować popracowałem nad bomba



i zacząłem szlifować koła - bardzo bym chciał nie zniszczyć bieżnika

[tombie]

... aktualizacja

póki co postanowiłem oderwać się od MiGa i popracować na SBD

zrobiłem kolejny płat ale powiem wam szczerze jeden na dzień wystarcza więcej może działać destruktywnie na wenę twórczą


wykończyłem szpachlowanie bomby


i zająłem się wykończeniem malowania obramowani kabiny


a następnie jej maskowaniem



element zakrywający działka przykleiłem tymczasowo Clearfixem tak aby pomalować go i nanieść preszajding spójnie z całością a następnie odkleić



całość umyłem płynem do szyb z alkoholem (do nie jedyny alkohol jaki używam na dzisiejszym warsztacie ( no ale duszonek nie da się zrobić przy 6 stopniach i mżawce-prawda?)


na całość nałożyłem sreberko mieszaninę Tamiya x11 oraz Gunze 104



można powiedzieć że jestem zadowolony z łączeń i linii natarcia








no - gdzie niegadzie jeszcze można poprawić

[tombie]

... aktualizacja - preszajding

zamaskowałem pozostałem elementy (akurat mają pozostać srebrne)





dokończyłem też bombkę



no niestety zwykły weekend to nie to samo co długi majowy i będę szczęśliwy jak uda mi się go jeszcze dzisiaj pomalować

[tombie]

ponieważ model jest cały szary (jest to jego niepodważalna zaleta jeśli chodzi o czasowe mozliwości jego ukończenia) przygotowałem trochę małych części do pomalowania przy malowaniu całości

niektóre zwaloryzowałem aby były podobne do autentycznych



i zabrałem się za malowanie





jeśli mam być szczery to blady ten kolorek

i zacząłem przymierzać wszytko w całość ale jeszcze daleka droga - wydłużają ją fototrawione klapy

[karambolis8]

Kawał porządnego warsztatu Podglądam z przyjemnością

[tombie]

dzięki Adamie za dobre słowo:)

dzisiaj wykonałem czarne pasy na górnej części skrzydeł - pomimo że są z kalkomani postanowiłem je pomalować




korzystając z okazji że miałem czarna farbę w areografie pomalowałem koła


pokryłem model pierwsza warstwą sidoluxu

[Mariusz Jarzyna ze Szczec]

Świetnie Ci idzie. Zastanawiałem się tylko czemu na podkładzie namalowałeś już czarne pasy. Zorientowałem się jednak, że to już kolei wierzchni. Nie masz wrażenia, że za bardzo widać preshading, który jest trochę za gruby na górnych powierzchniach skrzydeł?

[tombie]

po namalowaniu pasów odniosłem takie wrażenie i raz poprawiłem (pasy musiałem zamaskować) nie chcę go jednak juz bardziej pokrywać kolorem zasadniczym ponieważ myślę że może nie sam łosz ale warstwa filtra poprawi to wrażenie

[tombie]

...aktualizacja

dzisiaj kalki i maskowanie owiewki

[tombie]

filtr zrobiłem z mieszanki czterech farb z czego 80% stanowiły lakiery a 20 % farba szara i biała a nastepnie rozcieńczyłem to dość mocno living tinerem


na zdjęciu efekt widać najlepiej na czarnych pasach choć generalnie model wraz z kalkami nabrał lepszego wyglądu zapomniałem wam zrobić zdjęcie przed sidoluxem dlatego tym bardziej efekt na zdjęciu nie jest widoczny



pora otworzyć browara - skończyłem klapy




oczywiście trzeba je jeszcze pomalować ale nie wiem czy na to starczy mi dzisiaj cierpliwości



zanim jednak przejdziemy do wieczornego browara nałożę łosz




efekt przed końcowym lakierem





osadziłem na swoim miejscu lufy których ze względu na obróbkę nie mogłem przykleić wcześniej



dobranoc

[tombie]

...jednak aktualizacja

pomalowałem klapy od wewnętrznej strony - z zewnętrzna wstrzymam się aż w pełni będę gotów do malowania owiewek



kolorek



porobiłem sobie obicia - wieczór upłynął generalnie na twórczości

[shadowmare]

Mógłbyś napisać jak robiłeś odpryski? Na lakier do włosów czy masz jakiś inny patent?

[tombie]

to lakier do włosów - sposób na oderwanie lakieru mam taki iż wykonuję drobne zadrapania pęsetą nie koniecznie bardzo ostrą następnie na to naklejam taśmę porządnie ją dociskając i odrywam odchodzi sporo lakieru; następnie wszystko obstukuję bardzo twardym pędzlem z krótkim włosiem co uzupełnia obicia o bardziej naturalne kształty.

[Daniel iceman Gronowski]

Te obicia to wyszły strasznie siermiężne. Poza tym w technice na lakier do włosów stosuje się zmiękczanie powierzchni wodą, a Ty zrobiłeś zwykłe mechaniczne męczenie powierzchni i mogłeś sobie lakier odpuścić

[tombie]

Obicia wyszły moim zdaniem nieźle ale całkowicie nie adekwatnie to tych które powstawały na SBD - jutro niedziela mam nadzieję cały dzień spędzić na warsztacie może to poprawię.