P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez iras67 » wtorek, 1 grudnia 2015, 20:37

Arcturus napisał(a):Ciekawi mnei ten biały krzyż u nasady skrzydła. Na kalkomaniach w zestawie jest taki, połączony z czarnym napisem (US ARMY P-51... - chyba coś w rodzaju tabliczki znamionowej) - jest tego kilka linijek, tylko inaczej wzajemnie ustawione. Czyżby to to, co na zdjęciu jest nad tym białym krzyżem? I jakie było znaczenie tego krzyża?

Z tego co pamiętam to był chyba znacznik do tekstu dla mechaników zakresu wartości oktanowej paliwa.
Przy krzyżyku był tekst czarnym kolorem:
"Service this Aeroplane with grade 100/130 fuel if not available T.O.06-5-I Will be consulted for emergency action"
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2705
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 00:55
Lokalizacja: Dębica

Reklama

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez macias13_84 » wtorek, 1 grudnia 2015, 20:52

Krzyż oznaczał że dana maszyna została wyposażona w kadłubowy zbiornik paliwa, który stał się następnie standardem od B-7 dla Ingelwood i C-3 w wypadku maszyn składanych w Dallas. Ostatnie 550sztuk B-5 otrzymało takie zbiorniki już na taśmach montażowych
Avatar użytkownika
macias13_84
 
Posty: 1700
Dołączył(a): czwartek, 26 kwietnia 2012, 10:59
Lokalizacja: Zabrze

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez Arcturus » niedziela, 27 grudnia 2015, 15:17

Konik stanął już na nogach, podorabiałem pierdółki typu przewody hamulcowe i światła pozycyjne - coraz bliżej finiszu. Niestety, znowu dotknęła mnie klątwa, której nie mogę się pozbyć - chodzi o zaparowywanie oszklenia od wewnątrz. Tym razem jedno z tylnych owalnych okienek całe pokryte jest paskudnym nalotem. Mam ten problem przy którymś już z kolei modelu i szlag mnie trafia, bo nie bardzo widzę wytłumaczenie tego zjawiska. DO przyklejania oszklenia używam Tamiya extra thin, w naprawdę niewielkich ilościach. Rozważałem nawet, czy zbyt długie trzymanie masek na oszkleniu nie może wywoływać takiego efektu, bo w końcu "cudów nima". Od kolejnego modelu będę już chyba malował owiewki oddzielnie i przyklejał je na końcu jakimś specyfikiem, bo takie niespodzianki potrafią obrzydzić robotę.
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez Rafako » niedziela, 27 grudnia 2015, 15:29

Arcturus napisał(a):Niestety, znowu dotknęła mnie klątwa, której nie mogę się pozbyć - chodzi o zaparowywanie oszklenia od wewnątrz. Tym razem jedno z tylnych owalnych okienek całe pokryte jest paskudnym nalotem. Mam ten problem przy którymś już z kolei modelu i szlag mnie trafia, bo nie bardzo widzę wytłumaczenie tego zjawiska.


Mam dokładnie tak samo. Jest tak również w aktualnie budowanym przeze mnie Bf 109 G-2 (wiem bo podczas ściągania maskowania kamuflażu odkleiły się również maski oszklenia). Myślę, że problem nie leży w rodzaju używanego kleju bo miałem to samo po różnych specyfikach, ale w nieszczelnościach wokół przyklejonej osłony którymi dostaję się taki specyficzny odkurz po malowaniu. Myślę, że mój aktualny model jest ostatnim jaki kleiłem w ten sposób i każdy kolejny będzie miał jeśli to tylko możliwe oszklenie klejone na końcu.
Pozdrawiam, Rafako !
Avatar użytkownika
Rafako
 
Posty: 227
Dołączył(a): wtorek, 26 lutego 2013, 18:29
Lokalizacja: Rzeszów

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez Arcturus » niedziela, 27 grudnia 2015, 15:38

Rafako napisał(a):
Arcturus napisał(a):Niestety, znowu dotknęła mnie klątwa, której nie mogę się pozbyć - chodzi o zaparowywanie oszklenia od wewnątrz. Tym razem jedno z tylnych owalnych okienek całe pokryte jest paskudnym nalotem. Mam ten problem przy którymś już z kolei modelu i szlag mnie trafia, bo nie bardzo widzę wytłumaczenie tego zjawiska.


Mam dokładnie tak samo. Jest tak również w aktualnie budowanym przeze mnie Bf 109 G-2 (wiem bo podczas ściągania maskowania kamuflażu odkleiły się również maski oszklenia). Myślę, że problem nie leży w rodzaju używanego kleju bo miałem to samo po różnych specyfikach, ale w nieszczelnościach wokół przyklejonej osłony którymi dostaję się taki specyficzny odkurz po malowaniu. Myślę, że mój aktualny model jest ostatnim jaki kleiłem w ten sposób i każdy kolejny będzie miał jeśli to tylko możliwe oszklenie klejone na końcu.

W moim przypadku o na pewno nie jest odkurz, ale jest to dobijające; to 4 albo 5 model, w którym mi się to pojawia, więc niestety będę się męczył z owiewką na końcu.
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez Murek » niedziela, 27 grudnia 2015, 17:49

Zaparowanie oszklenia od środka może być spowodowane:
1. Nieszczelnością pomiędzy szkłem a modelem - odkurz
2. Pyłem, brudem ze szlifowania, który dostał się do wnętrza modelu. Jeśli model był myty przed malowaniem i dostała się do środka woda to też może przyczynić się ona do zabrudzenia osłon kabiny - odwracasz model do góry kołami i brudek spływa do kabiny.
3. Parowaniem kleju do plastiku
4. Parowaniem kleju CA (cyjanoakryl czyli wszelkiej maści Kropelki i inne sekundowo łączące)

Moja rada - dbać o czystość wnętrza modelu, oszczędnie używać klejów ewentualnie kleić elementy przeźroczyste bezbarwną farbą akrylową lub Sidoluksem.
Avatar użytkownika
Murek
 
Posty: 3116
Dołączył(a): wtorek, 9 października 2007, 22:12
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez Arcturus » czwartek, 31 grudnia 2015, 10:03

Cóż, tylko że ten nalot nie pasuje mi do żadnego z tych scenariuszy, i to jest najdziwniejsze...

Mam pytanie o malowanie "papierowych" zbiorników - instrukcja zaleca obejmy w kolorze czerwonym, co wydaje mi się mało prawdopodobne, bardziej skłaniam się do pomalowania ich na inny odcień metalu. Ale może się mylę?...

Obrazek
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez macias13_84 » czwartek, 31 grudnia 2015, 15:36

Mówisz masz :mrgreen:
Oryginał z muzeum
Obrazek

Zdjęcia z epoki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
macias13_84
 
Posty: 1700
Dołączył(a): czwartek, 26 kwietnia 2012, 10:59
Lokalizacja: Zabrze

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez Arcturus » czwartek, 31 grudnia 2015, 15:49

Dzięki :)
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez HubertKendziorek » czwartek, 31 grudnia 2015, 16:03

Murek napisał(a):Moja rada - dbać o czystość wnętrza modelu, oszczędnie używać klejów ewentualnie kleić elementy przeźroczyste bezbarwną farbą akrylową lub Sidoluksem.


Święte słowa. Dodam od siebie, że sprawdzają się też specjalne kleje, ja używam Contacta Liquid Special od Revella, albo po prostu white glue. Warto też zabezpieczyć elementy przed klejeniem, np. Sidoluxem.

Spróbuj może delikatnie oderwać limuzynę i zapuścić zaparowane okienko sidoluxem. Miałem podobny problem w Łosiu i pomogło.

A sam model - pierwsza klasa :)

Pozdrawiam
Hubert
Zapraszam na mój blog modelarski: Kendzior's Way
Avatar użytkownika
HubertKendziorek

Ukraina
 
Posty: 2393
Dołączył(a): wtorek, 19 sierpnia 2008, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Re: P-51B Mustang, Tamiya 1:48

Postprzez Arcturus » czwartek, 10 marca 2016, 19:02

Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Poprzednia strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości