Modelarstwo z pasją

Trochę mnie dzisiaj poniosło z robotą i na koniec dnia zmalowałem sobie spód:

Wygląda obiecująco. Może bym to lekko przygasił, ale to już wg uznania .

tommyk napisał(a):Wygląda obiecująco. Może bym to lekko przygasił, ale to już wg uznania .

Troszeczkę miejscowo przygasiłem, a potem, choć się na to nie nastawiałem, zalałem Ocean Gray i góra już jest w połowie zmalowana:

Malowanki zakończone. Teraz zabawa w poprawki których trochę na tym samolocie było:

Uzupełniam dopiero dzisiaj bo znowu miałem jakiś problem z imgurem. Długo myślałem jak się zabrać za podmalówki. Znane wszystkim zdjęcie pokazuje prawą stronę samolotu, zaś tablice barwne miałem z Kagero i Exito. Każda z nich przedstawia lewą stronę po swojemu, prawą zresztą też. Ostatecznie zmalowałem tylko poprawkę z prawej strony za kabiną i naniosłem imitację zamalowanego pasa sky z tyłu przed usterzeniem, Nie zdecydowałem się na namalowanie żółtych pasów na krawędzi natarcia skrzydeł. Po przejrzeniu zdjęć, więcej samolotów w 318 Dywizjonie tych pasów nie miało, niż miało. Zawsze mogę je jeszcze nanieść jak wypłyną jakieś nowe zdjęcia tego egzemplarza. Na dwóch ostatnich fotkach pokazałem namaziane miękkie przejście między kolorami góry, a dołem:

Nadszedł czas na połysk. Wyciągam słoiczek z X22 i zonk...:


Z Tamiyą jak żyję jeszcze takiej przygody nie miałem, a więc nowy zakup i Złośnica wygląda teraz tak:

Mój ulubiony inaczej etap, znaki rozpoznawcze już nałożone. Podobno to Cartograf, a orka na ugorze :

barszczo napisał(a): orka na ugorze :

Ale "siadły" bardzo ładnie, jak widzę.

Aleksander napisał(a):Ale "siadły" bardzo ładnie, jak widzę.

Nerwów za to kosztowały sporo . Tymczasem dołożona reszta kalek z Kagero, mają dość gruby film i mocno się odcinają. Podlałem solidnie SOLem i zobaczymy rano jak to będzie wyglądało:

Rozpoczęte zabiegi upiększające:

I to by było na tyle, dojdzie jeszcze odrobinę kopcia ale symbolicznie bo na zdjęciu go praktycznie nie widać:

A nie brakuje przypadkiem czarnych linii na skrzydłach? Poza tym, bardzo ładnie wyszedł.

Dominik napisał(a):A nie brakuje przypadkiem czarnych linii na skrzydłach? Poza tym, bardzo ładnie wyszedł.

A brakuje, brakuje. I to całkiem świadomie, podobnie jak żółtych krawędzi natarcia skrzydeł. Przejrzałem trochę zdjęć maszyn z Dywizjonu 318, zasięgnąłem języka u bardziej zorientowanych i zdecydowałem się nie nanosić ich na model. Żółtych krawędzi na większości zdjęć nie widać, podobnie jak czarnych linii. Jedyne dostępne zdjęcie maszyny LW-L gdzie widać całą prawą stronę, też jednoznacznie nie potwierdza ich obecności. Pozwoliłem sobie zatem pójść na łatwiznę, a zawsze mogę je domalować jeśli kiedyś znajdą się nowe, niepublikowane zdjęcia tego egzemplarza.

Pomału ku końcowi. Położona satyna, pomalowane drobiazgi. Trochę obić jeszcze przybędzie:

I już stoję na własnych kołach: