Modelarstwo z pasją

greatgonzo napisał(a):Ten uszkodzony celownik to jest szczęśliwy zbieg okoliczności. Nie będziesz miał wyjścia i zrobisz lepszy. Gdyby był OK to pewnie zamontowałbyś go z taką pancerną szybą.

Taa też się cieszę, że mnie olali

Kuba Plewka napisał(a):Czy ten model jest tak niedokładnie wykonany i źle pasują elementy czy to wina przepaku?
Jak nie pasują, czy to dość uciążliwe?
Na czym polega problem z zestawowymi klapami / hamulcami aerodynamicznymi?
Mam oryginalny zestaw Accurate i nie spotkałem się z narzekaniami, chociaż to z drugiej strony dość rzadko budowany model.

Wydaje mi się, że to wina przepaku. Jest tu trochę nadlewek plus zwichrowane skrzydło, spasowanie jest OK poza tymi dwoma miejscami, które szpachlowałem. Jest dość pokomplikowany i trzeba uważnie i w odpowiedniej kolejności sklejać - ja robiłem tak: najpierw połówki kadłuba, potem dokleiłem dolną część płata, następnie tę część "zasilnikową" z karabinami i na koniec górne połówki skrzydeł.
Z hamulcami chodzi o to, że na jednym z nich żeberka są przesunięte, aż nachodzą na otwory. Wygląda, że jest też lekko wygięty w coś na kształt litery L.

Aaa no i tutaj instrukcja jest denerwująco nieczytelna. Wnętrze modelu ma sporo elementów i to wszystko jest tak naćkane na rysunkach że nie wiadomo co, gdzie i jak zamontować. Więcej mi dały promocyjne zdjęcia z blaszkami na stronie Eduarda niż instrukcja...

Przesunięcia formy nieznaczne były i w oryginale i delikatne nadlewki w ostatnich wypustach też , nie widziałem żeby oszklenie było felerne przynajmniej w tych co mam a mam dwa Dauntlessy z ACC.Zwichrzenia skrzydeł mają też Mustangi A z ACC .Udało mi się trafić na Ebay z naklejka "First Production" i skrzydła w widoku od tyłu mają zamiast prostej wygiętą jak łuk krawędź spływu.To samo w B-25.ACC chyba tak ma .SBD z Italerki nie mam ale ze zdjęć wygląda że lepsze od oryginału nie będą

Silnik:


A tu tzw. zonk! Nie ma lewego steru wysokości! Za to są dwa prawe! Zamiast lustrzanego odbicia są dwa identyczne

Speedking napisał(a):A tu tzw. zonk! Nie ma lewego steru wysokości! Za to są dwa prawe! Zamiast lustrzanego odbicia są dwa identyczne

No co Ty za rzeczy opowiadasz.
W zestawie masz dwa stateczki poziome składające się z dwóch połówek.
W ori Accurate to części F58T i F58B (pewnie top i bottom) składające się na lewy statecznik i to samo z nr 59 dla prawego.
Jak Ci to może nie pasować??

Jedne z połówek mają popychacz trymeru steru wysokości, i te powinny iść na dół. Pewnie to są B. Problem w tym że u mnie jedna B ma popychacz a druga nie, analogicznie jest z T. Przez co po sklejeniu połówek mam dwa identyczne stateczniki zamiast lustrzanego odbicia i jeden muszę zamontować do góry nogami.
Chyba że coś ze mną jest nie tak i jakoś dało się to skleić inaczej. Wyciąłem powierzchnie sterowe i na zdjęciu widać, że są takie same, jedyna inna możliwość sklejenia ich to złączenie ze sobą połówek z popychaczem i połówek bez, co jest bez sensu...

P.S. czy w ogóle da się zrozumieć co ja tu napisałem i o co mi chodzi?

Zajrzałem do Detail&Scale, i jeśli mnie wzrok nie myli, to na lewym sterze popychacz jest na górnej powierzchni, a na prawym na dolnej.

No ale to normalne u Amerykanów, dwa identyczne stateczniki. Tak samo ma Corsair czy Mustang.

Ano faktycznie! Patrzyłem po zdjęciach w różnych squadron signalach gdzie na złość nie widać lewego statecznika a wystarczało zerknąć na schemat w In Detail&Scale.
To ja ze wstydem uciekam do swojej nory i się nie wychylam więcej

Model byłby praktycznie gotowy do malowania podkładem


...gdyby nie nieszczęsne hamulce. Wykręcone i pogięte, do tego uszkodziłem przy wycinaniu z ramek. Aktualnie zastanawiam się nad najlepszą metodą naprostowania. Żelazko?

Part?

Piotr widzę, że chcesz sprowadzić Krzyśka na ciemną stronę mocy...

Jarek

piotr dmitruk napisał(a):Part?

Jest kilka przeciwwskazań:
1) Wylecę do Open.
2) Zestaw jest dedykowany do Hasegawy, będzie pasować?
3) Musiałby być dostępny gdzieś od ręki.
4) Cena!

Na razie będę kombinował pod górkę z tym co mam...

Mam takie niejasne wrażenie, że kombinowanie pod górkę nie wyjdzie na złe modelowi, a już Tobie to na pewno wyjdzie na dobre!

A może w oparciu o zestawowy element zbudujesz sam poprawne części?
Ja swojego SBD jeszcze nie ruszałem, ale tak myślę, że może pocieniłbym to co jest, dorobiłbym żebra na wierzchnich powierzchniach (wiem, żmudna praca) i wkleił to spokojnie?
Jak pocienisz plastik to perforacji nie stracisz a wyprostujesz to spokojnie.

Ewentualnie - może po prostu spróbuj to wyprostować pod ciepłą wodą?

Speedking napisał(a):...gdyby nie nieszczęsne hamulce. Wykręcone i pogięte, do tego uszkodziłem przy wycinaniu z ramek. Aktualnie zastanawiam się nad najlepszą metodą naprostowania. Żelazko?

Zwilż jakimś klejem - np. Tamiya Extra Thin albo innym ale rzadkim. Naprężenia powinny ustąpić. Ewentualnie jak troszkę hamulce zmiękną, to możesz włożyć w dyby z 2 stalowych linijek (takich do których hamulce się nie przykleją).

Można także próbować metody siłowej