merlin_PL napisał(a):Cały czas się pytasz i skończyć nie możesz.
Gdzie ja się "cały czas pytam"? Chyba zafiksowałeś się na pewnym moim wizerunku, który utkwił Ci w głowie i nie zauważasz, że jednak głównie robię, a pytam tylko przy okazji. Mam dość dokładną wizję jak chcę zrobić tego Crusadera i w praktyce wiem jak to zrobić (czy mi to wyjdzie to oczywiście inna historia). To, że robięgo długo... cóż, nigdzie się nie śpieszę, a ostatnio czasu mam bardzo mało, o czym wspominałem.
Tak więc nie poganiaj mnie, robię wszystko swoim rytmem i sprawia mi to frajde, a to chyba najważniejsze, prawda?

merlin_PL napisał(a): W tej relacji też . I w dalszym ciągu wybierasz to co Ci wygodne , albo co akurat przeczytasz .
Tu jesteś niesprawiedliwy: ciągle ktoś mi tu coś doradza, ot choćby kwestia tych pigmentów. Spiton mówi "używaj", Ty mówisz "nie używaj", więc siłą rzeczy, zawsze muszę coś wybrać, prawda?
A że wybieram coś, co według Ciebie jest dla mnie wygodne... nie bardzo rozumiem co masz na myśli.
merlin_PL napisał(a):Że coś robisz sam to chwała ci za to, ale nie myśl, że wszyscy do tego co zrobisz będą bezkrytycznie podchodzić.
Wcale tego nie oczekuję, wręcz przeciwnie. Jestem Ci wdzięczny za słowa krytyki, bo nie kręci mnie robienie brzydkich modeli, które ktoś z grzeczności pochwali.
merlin_PL napisał(a):Nie zapominam , bo pamiętam twoje wpisy , że coś sklejałeś , był też jakiś wpis , że model Sabra stanął obok innych Twioich modeli.Ale może się mylę. A po co washa ? Naprawdę nie lepiej najpierw się dobrze sklejać i szpachlować nauczyć , a dopiero potem washa kłaść.
Jak wspominałem, w dzieciństwei zrobiłem kilka prostych modeli bez malowania, w czasach stydenckich, ze 20 lat temu, zrobiłem całe 3 modele (F-14 1/72 Italeri, F-16 1/48 chyba Revell, AH-64 chyba 1/48 chyba Italeri), malowane pędzelkiem, sklejone wyjątkowo topornie i brzydko (kiedyś je pokażę na tym forum, ale na razie nie mam odwagi).
Dlatego też uważam, że jestem w tym "biznesie" debiutantem, a Crusader to mój drugi model.