Strona 12 z 12

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: środa, 5 kwietnia 2017, 21:50
przez jasio-g
Tylko jedna uwaga - to nie popychacze, a osłona wałka królewskiego. Jak nazwa części silnika zła, to i może kolor? ;o)

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: środa, 5 kwietnia 2017, 22:51
przez gryzu
jasio-g napisał(a):Tylko jedna uwaga - to nie popychacze, a osłona wałka królewskiego. Jak nazwa części silnika zła, to i może kolor? ;o)

A mi się wydaję że osłona popychaczy wierząc rysunkowi poniżej ;o)
Obrazek
Do debaty na temat koloru nie przyłącze bo nie mam na ten temat wiedzy.
Pod wrażenie jestem pracy wykonanej na tym modelu :idea:

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2017, 01:27
przez greatgonzo
Silnik gwiazdowy z rozrządem na wałkach królewskich; jeszcze lotniczy - ho, ho...!

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2017, 11:37
przez iras67
Bristol stosował czarną specjalną farbę która była odporna na temperaturę i dosyć wytrzymała na ścieranie. Nie wiem czy nie wspomina o tym któryś manual silników Bristola.

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2017, 22:11
przez potez
A po co tak kombinować? Przeciez w Muzeum |Lotnictwa stoi brostol o dkarasia w oryginalnym malowaniu - z tabliczkami znamionowymi ito its. Do tego Brostol jeden na P.11 drugi przekrój. Wszyskie 3 czarne. Ten zielony to jakis mutant... :mrgreen:

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: piątek, 7 kwietnia 2017, 18:47
przez Hellcat1983
Poprawione , dziękuje wszystkim za dyskusję która rozjaśniała, mi temat, chociaż wcale nie zamierzałem jej prowokować a jedynie pokazać że silnik dość przyzwoicie wyszedł warsztatowo.

Obrazek

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: piątek, 7 kwietnia 2017, 20:32
przez Paweł O.
Witam.

Ale ślicznie wyszedł ten silnik. Przepraszam że się wtrącę w dyskusję ale ten ,, zielony mutant " z ML to jest właśnie Brystol od Łosia który przerwał tylko dlatego że na Łosia nigdy nie został zamontowany a wysłano go do USA na wystawę która odbywała się w lecie 1939. Co było potem to wiadomo, o silniku słuch zaginął na ładnych parę lat wrócił do Polski na początku tego wieku. A zielony jest dla tego że to malowanie targowe.
Tak więc można go spokojnie traktować jako wzór Łosiowego motorka.

Pozdrawiam.

Paweł

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: niedziela, 9 kwietnia 2017, 02:07
przez Hellcat1983
Dziękuję serdecznie za pozytywne komentarze odnośnie silnika, ataki i obrony. Dzisiaj zrobiłem ogromny krok na przód w walce z Łosiem ale dlaczego ogromny wyjaśniam jak niżej.

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: niedziela, 9 kwietnia 2017, 03:18
przez Hellcat1983
Natchnęło mnie dzisiaj. - wszytko raczej co dalej będzie ciekawe...Postanowiłem odstąpić od budowy statecznika poziomego na raty, b o jak uznałem za dużo czasu a efekty wątpliwe. Na planach stwierdziłem przez przyłożenie, że ogon spaczony jest w zakresie dolnej części, górnej też ale mniej. W aktualnym stadium modelu to właśnie brak punktu odniesienia dla geometrii aeroplanu odpychał mnie od prac nad bryłą. Stawiałem sobie pytania następujące i odpowiadałem. Jak mogę przykleić skrzydła lub skrzydło bo jedno jest dopiero na ukończeniu skoro nie wiem jak wypadnie i jak należny pozycjonować do ogona; a dalej jak mam kleić ogon skoro jest cały krzywy i jak wypadnie do linii osadzenia skrzydeł, skoro i skrzydła są krzywe w miejscu łączenia jak i ogon w całości a w dodatku krzywy jest kadłub w osi podłużnej.I pomyślałem że zrobię mixa na warsztacie. Skoro z wyliczeń wychodziło, że zestaw oferuje ogon dla wersji A Bis i B z szerszym statecznikiem poziomym oczywiste było, że mogę zejść do wersji A z części z zestawu bo ta wersja miała szerokość statecznika 5,45 m.Skleiłem więc ponownie połówki statecznika wraz z częścią kadłubową. Odciąłem czeską piłką uprzednio doklejony - co tu dużo gadać krzywy w osi podłużnej i w zakresie obłości - koniec kadłuba. Dokleiłem profile plastykowe na zaślepkę kadłuba szpachlowałem CA i wygładziłem. Następnie nakleiłem profil kształtu usterzenia na nową część wycinając z planów szablon i dbając by dokładnie spasować linię w miejscach łączenia stateczników z końcówką kadłuba objętą częścią. Kolejno usunąłem naddatek ze statecznika po obu stronach i finalnie co najważniejsze nawierciłem prostopadle w części kadłubowej otwory na kołki pozycjonujące statecznik pionowy dla zachowania kąta prostego ze statecznikiem poziomym. Jeden z kołków wzmocniłem dodatkowym miejscem doklejenia przez wstawienie płyteczki. Kołki zrobiłem z igieł do zastrzyków, dla zapewnienia sztywności ale też minimalnej korekty nastawu. I wyszło, mam statecznik poziomy trafiający poziomo w środek kadłuba patrząc en face na samolot, troszeczkę powyżej linii spływu skrzydeł. Kształt na pewno uda mi się wyprofilować dla zmniejszenia przekroju stateczników od kadłuba ku końcówce stateczników. Mam kąt prosty między statecznikami pionowym i poziomym a pionowy wyznacza i teraz oś podłużną samolotu więc widzę gdzie kadłub ma za dużo na burcie a gdzie za mało. W końcu mogę kleić skrzydła bo wiem jak wypadają w relacji do kątów na modelu.

Obrazek
Tylko milimetr różnicy w miejscu łączenia sekcji ogonowej z kadłubem, ale wystarczy, żeby model nie miał geometrii


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: niedziela, 9 kwietnia 2017, 04:38
przez Hellcat1983
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: niedziela, 9 kwietnia 2017, 11:03
przez potez
Strasznie bananowato to wyszło na zdjęciu:
Obrazek
taki lewacki kadłub ci wyszedł na tym zdjęciu 8-)

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: niedziela, 9 kwietnia 2017, 13:39
przez Hellcat1983
potez napisał(a):Strasznie bananowato to wyszło na zdjęciu:
Obrazek
taki lewacki kadłub ci wyszedł na tym zdjęciu 8-)


No cóż ta lewacka strona właśnie jest ściągnięta przez zaślepienie czopa na skrzydło, o czym już pisałem. Tak źle jak na zdjęciu to nie jest, ale nie jest jeszcze równo, n pewno będzie. Oś modelu wyznacza słupek wklejony nad strzelcem tył góra i statecznik pionowy. Garba na lewej połówce w osi podłużnej zeszlifuje. Zresztą już teraz jest minimalny. widać że zdjęcie zrobiono ogniskową na lewo od buźki modelu. Wszyło bananowato, ale efekt jest przerysowany. Potezie, bardzo do serca sobie wziąłem Twoje zajadłe ale słuszne uwagi na temat sklejania na szybko przez brać modelarską i robienia zdjęć ukośnych dla ukrycia braku geometrii. Nie boję w konsekwencji fotografować frontu, bo wiem, że mnie te uwagi nie mogą dotyczyć. Jak się nie uda uzyskać Geometrii, jak pisałem wnętrze zrobię po raz trzeci i tym razem już bezbłędnie.

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: niedziela, 9 kwietnia 2017, 18:40
przez potez
Nie są zajadłe, nie przesadzajmy :mrgreen:
Po prostu samolotu geometrie najtrudniej zrobić a najłatwiej zgubić. Sam cię o tym nie jeden raz boleśnie przekonałem :-/
I jak zaczynasz sie przygladać modelowi to w sumie najbardziej irytuje, bo przeciez nikt nie ma w glowie i oku suwmiarki i kątomierza, więc dyskusję o złych skosach (aż1,5 stopnia różnicy) i wymiarach(brakuje 2 mm na długości 300mm), tudzież kształtach to można sobie na forach uprawiać podpierając się zdjęciami i szukając modelarskiego absolutu. Na wystawie nikt tego nie zauważy kto nie ma w głowie fotografii zapisanej.
Ale jak coś jest krzywe, to po prostu takie jest i w tej branży wynika tylko z niechlujstwa autora :roll:

Re: Model opisywany jako "gniot". ZNS Plastyk PZL 37 1:72

PostNapisane: poniedziałek, 7 sierpnia 2017, 22:21
przez Hellcat1983
Obrazek