Ju-87 Stuka z Airfixa z początku lat 70-tych, nie odbiegający za bardzo od Plasticartów
Grzegorz2107 napisał(a):No nie jest tak źle. To vintage, ale jak na tę skalę i wiek ( ur. 1978) zupełnie dobry model. Leży w planach i po złożeniu wygląda jak Stuka, chociaż ma oczywiście sporo uproszczeń.
HK napisał(a):Grzegorz2107 napisał(a):No nie jest tak źle. To vintage, ale jak na tę skalę i wiek ( ur. 1978) zupełnie dobry model. Leży w planach i po złożeniu wygląda jak Stuka, chociaż ma oczywiście sporo uproszczeń.
Mówisz o nowszym Ju-87 z Airfixa który chyba cały czas jest dostępny. To rzeczywiście nienajgorszy model. Ale to co tu widać, to ich pierwotny Stuka - chyba nawet pochodzi z lat 60-tych. Miałem to cudo. Nawet jak na standardy lat 70 to był szmelc. Parę części na krzyż, wypukłe linie i kolejowe nity.
HK napisał(a):Grzegorz2107 napisał(a):No nie jest tak źle. To vintage, ale jak na tę skalę i wiek ( ur. 1978) zupełnie dobry model. Leży w planach i po złożeniu wygląda jak Stuka, chociaż ma oczywiście sporo uproszczeń.
Mówisz o nowszym Ju-87 z Airfixa który chyba cały czas jest dostępny. To rzeczywiście nienajgorszy model. Ale to co tu widać, to ich pierwotny Stuka - chyba nawet pochodzi z lat 60-tych. Miałem to cudo. Nawet jak na standardy lat 70 to był szmelc. Parę części na krzyż, wypukłe linie i kolejowe nity.
Podobnie w tym kopertowo-woreczkowym systemie były pierwsze "polskie" modele, czyli P-11c, Karaś, Caravelle, MiG-15, śmigłowiec (w barwach "Lot-u"!), wiropłat, itd.
Aleksander napisał(a):...Podobnie w tym kopertowo-woreczkowym systemie były pierwsze "polskie" modele, czyli P-11c, Karaś, Caravelle, MiG-15, śmigłowiec (w barwach "Lot-u"!), wiropłat, itd. Niestety - nie zachowałem tych polskich opakowań, ale Airfixowskie od swoich modeli mam prawie wszystkie.
JGucwa napisał(a):Aleksandrze, czy z tym śmigłowcem w barwach LOT-u chodzi o coś takiego?:
Mogłeś mieć inne opakowanie, ale dalej był wypuszczany, tylko już przez PZW Siedlce .
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):HK napisał(a):Moje dzieci patrzą na modele jak na kołki w płocie.
dobrze dzieci nie mieć, bo to z tego same rozczarowania..
Artek82 napisał(a):Tak wyglądały podstawowe, krajowe zestawy modeli które pamiętam za szczeniaka i na których zaczynałem z pomocą ojca
drabik napisał(a):Dzieciak każdy dorwany model zaraz sklei (najczęściej bez malowania) przyklejając sobie zwykle do niego palce i po modelu pozostanie zwykle jeno wspomnienie. A tu widzę piękną kolekcję! Gratuluję!
Artur - myślę, że masz spore szczęście mając ojca - modelarza, który na dodatek w Tobie modelarską pasję rozwijał i utrzymywał.
Kolekcja jak sądzę modeli zakupionych na allegro
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości