F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 28 kwietnia 2013, 15:17

Masz metalowe miseczki Tamiyi

EDIT: Oj nie Tamki, tylko Gunze.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Reklama

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez spiton » niedziela, 28 kwietnia 2013, 16:01

Małe ilości farb można mieszać w ..Jak to nazwać. W pustych opakowaniach po lekach. W takim listku jest z 20-30 pięknych mini-pojemniczków ,-)). A wszystko to za darmo ,=)).
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez greatgonzo » niedziela, 28 kwietnia 2013, 17:08

Kup se aerograf, a potem nagraj film, jak wlewasz do niego farbę z tych pojemniczków ;). Oczywiście do pędzla OK, sam też używam.
Do pryskania naparstki krawieckie, metalowe. W dużym mieści się prawie 2 cm3 płynu. Do myśliwców tłokowych 1/48 zapełnienie takiego naparstka to duże święto.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » niedziela, 28 kwietnia 2013, 17:46

No nie, naparstek to za mały jest.
Zdecydowałem, że będę używać kieliszków do wódki.
Trudno, będę pić szklanką, ale do rozrabiania farby powinny być w sam raz.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 28 kwietnia 2013, 17:59

Ale Ty chcesz malować prawdziwe samoloty? Na cóż Ci takie objętości?
Jak wspomniałem, na model w 1:72 najczęściej wystarczy mi 2-5ml już rozcieńczonej farby.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez karambolis8 » niedziela, 28 kwietnia 2013, 18:03

karambolis8
 
Posty: 2257
Dołączył(a): poniedziałek, 21 września 2009, 07:24

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » niedziela, 28 kwietnia 2013, 18:18

piotr dmitruk napisał(a):Ale Ty chcesz malować prawdziwe samoloty? Na cóż Ci takie objętości?
Jak wspomniałem, na model w 1:72 najczęściej wystarczy mi 2-5ml już rozcieńczonej farby.


To prawda, jest jak mówisz.
Tylko, że pojemniczek 2 ml (naparstek), to trochę niewygodna rzecz, zaraz mi się przewróci, wyleje ect.
Dlatego coś o objętości kieliszka jest dla mnie znacznie wygodniejsze. Mówię jak jest, bo przetestowałem.
Przecież taki naparstek to jest rozmiaru mojego pojemniczka w moim Ultra, prawda?

karambolis8 napisał(a):http://www.mojehobby.pl/products/Mr.Paint-Tray-10szt..html


Mam to, bardzo wygodne ale do pędzelków.
Do aerografu i zakraplaczy, którymi wlewam farbę, są trochę za płytkie.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Marek Naja » niedziela, 28 kwietnia 2013, 19:24

A nie prościej wlać farby ze słoiczka do zbiornika aerografu, dolać rozcienczalnika, z a m i ę s z a ć i malować?
vel Baldigozz
Avatar użytkownika
Marek Naja

rpm3
 
Posty: 872
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:40

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez piotr dmitruk » niedziela, 28 kwietnia 2013, 19:37

Można i tak, aczkolwiek ja mam zawsze w swoich drobiazgach kłopot ze stopniem rozcieńczenia farby, najpierw jest gęsta, potem rzadka i plamki wychodzą różnie, a w małych modelach ma to znaczenie.
Tu chyba jednak chodzi bardziej o mieszanie różnych farb i wlewanie bezpośrednio do aero może nie dawać powtarzalności odcienia.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Aleksander » niedziela, 28 kwietnia 2013, 19:52

Opakowania po soczewkach kontaktowych - jednorazowych. Ale ja nie używam w ogóle acetonu, więc nie wiem, jak zareagują.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek Obrazek Obrazek

Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 8804
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » niedziela, 28 kwietnia 2013, 20:00

Marek Naja napisał(a):A nie prościej wlać farby ze słoiczka do zbiornika aerografu, dolać rozcienczalnika, z a m i ę s z a ć i malować?


Tak średnio - próbowałem.
Albo farba, albo rozcieńczalnik (zależy co pierwsze wlejesz) pójdzie w kanalik i nigdy chyba dobrze się nie wymiesza.
Wolę tradycyjnie, w pojemniczku.

Aleksander napisał(a):Opakowania po soczewkach kontaktowych - jednorazowych. Ale ja nie używam w ogóle acetonu, więc nie wiem, jak zareagują.


Opakowania po soczewkach? Hmmm, muszę zobaczyć jak to wygląda.

Dziś znowu popracowałem i pół dnia poświęciłem na poprawki kadłuba plus dorobienie tego czego nie dorobiłem wcześniej: dyszę silnika oraz ostatni niepomalowany kawałek kabiny. Co do dyszy, nie mam zastrzeżeń, ale w przypadku kabiny wyłożyłem się na własnym lenistwie: nie chciało mi się maskować tak dokładnie, aby użyć aero, więc wymyśliłem sobie, że pomaluję to pędzelkiem, w końcu smug pod owiewką nie będzie widać. Farba oczywiście dostała się w linie podziału i wypłynęła, na szczęście w niewielkim stopniu (na dziobie). Potem to już było tylko poprawianie pędzelkiem, ale dziobek nie wygląda za dobrze. Taka mała uwaga: czarna farba wzdłuż krawędzi kabiny nie jest idealnie położona wzdłuż zewnętrznej krawędzi, ale to celowy zabieg (nie starałem się tak bardzo), gdyż zostanie ona i tak niemal w całości przykryta owiewką, której rama zasłoni te niedoskonałości.
W efekcie mam teraz gotowy kadłub, który czeka teraz sobie spokojnie na przygotowanie bloku skrzydeł.

Obrazek
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Marek Naja » niedziela, 28 kwietnia 2013, 21:13

Solo napisał(a):Albo farba, albo rozcieńczalnik (zależy co pierwsze wlejesz) pójdzie w kanalik i nigdy chyba dobrze się nie wymiesza.

Trudno, będę musiał z tym żyć, że maluję źle wymieszaną farbą...
vel Baldigozz
Avatar użytkownika
Marek Naja

rpm3
 
Posty: 872
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:40

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Solo » niedziela, 28 kwietnia 2013, 21:27

Ostatnio w czasie malowania pojawiają mi się takie dziwne "pajęczyny", osadzające się na malowanym obiekcie.
Zmieniałem proporcje rozcieńczalnika (dawałem go więcej, albo mniej), zmieniałem ciśnienie malowania i wciąż się toto pojawiało. Co to jest i dlaczego się pojawia?
Dodam jeszcze, że sama farba położona jest na modelu prawidłowo, nie ma żadnej kaszki ani niczego innego.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez szymony » niedziela, 28 kwietnia 2013, 22:07

Aleksander napisał(a):Opakowania po soczewkach kontaktowych - jednorazowych. Ale ja nie używam w ogóle acetonu, więc nie wiem, jak zareagują.

Dają radę z acetonem, nitro, toluenem i innymi wynalazkami. Przynajmniej te z rossmana.
prawy alt padl :-(
szymony
 
Posty: 116
Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 17:51

Re: F-8E Crusader // Academy // 1/72 - warsztat testowy #2

Postprzez Voltan » poniedziałek, 29 kwietnia 2013, 08:06

Mieszanie w kieliszkach na wódkę? To chyba marnotrastwo farby, więcej zostanie na ściankach niż spłynie do zbiorniczka aero. Mieszanie w aerografie, wystarczy zatkac palcem dysze, otworzyć dopływ farby i powietrze które nie może ujść przez dysze samo wymiesza farbę z rozcienczalnikiem w zbiorniczku. Przy mniejszych ilościach tak robię i się to sprawdza. Strzykawki jak najbardziej, tanie, pewne i niezawodne.
Voltan
 
Posty: 1728
Dołączył(a): piątek, 12 października 2012, 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości