Kuba Plewka napisał(a):Tutaj film z wypadku z 1997.
http://www.youtube.com/watch?v=RiYs_zqnOoQ
mr.jaro napisał(a): jesli krawedz "wewnetrznej" blachy w miejscu zakladki byla przetloczona, czyli pomijajac ew. niedokladnosci produkcji powierzchnie zewnetrzne powinny licowac. Zatem zarowno w jednym, jak w drugim przypadku ten idiotyczny przeskok nie ma na modelu nic do szukania. Czy tak?
mr.jaro napisał(a):chyba trudno byloby znalezc fachowca, ktory w tej skali potrafilby wystarczajaco zgrabnie odwzorowac zakladki blachy.
Nakleiłem taśmę 3M, zamaskowałem wszystko oprócz tej 'odstającej" blachy i psiknąłem Surfacera 500 z puszki. Dla pewności - chyba ze 3 razy z przerwami na schnięcie.
mr.jaro napisał(a):Albo na oryginale widoczne sa laczenia blach, albo nie.
przeskok nie ma na modelu nic do szukania. Czy tak?
Mnie duzo bardziej ciekawi, jak uzupelnisz brakujace elementy osprzetu silnika.
RAV napisał(a):Kiedy robiłem Spitfire'a z Italeri w 1/72, musiałem zrobić blachę z uskokiem na przejściu skrzydło-kadłub...
Georg01 napisał(a):...dlaczego ktoś zadał sobie tyle trudu, żeby tam zrobić uskok zamiast normalnej linii?
Kuba Plewka napisał(a):W tym modelu raczej silnika nie będę pokazywał, gdyż jest niewłaściwy dla F-2. Poczekam na edycję F-4 i zobaczę jakie elementy tam zjadę. Ewentualnie pozostaje zwyczajne dorobienie elementów. Nudy.
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 82 gości