Modelarstwo z pasją

Tak waranie, dokładnie, odpisywałem na "szachownice dodają urody" - zwróć uwagę, że mój post jest nowszy od twojego o ledwie 3 minuty i pisałem go zanim się twój pojawił, tylko wysłałem te 3 min. później (wklejenie zdjęcia itp mi tyle zajęło).

Kurde, szit, fak no! Coś mi ten model idzie jak po grudzie. Kolejna gafa Szachownice jakieś powinienem znaleźć w zapasie, ale w tej chwili moje pytanie brzmi, jak bezpiecznie usnąć te już naklejone? Znacie Panowie jakieś sprawdzone metody? Szczerze mówiąc pierwszy raz staję przed takim problemem...

Pozdrawiam Ipkinss

Spróbuj przykleić na kalkę taśmę Tamiya lub inną z mocniejszym klejem ,docisnąć i powoli odklejać .Dziś tak zrobiłem przy Loydzie ,bo kalka mi popękała po 2 dniach zeszło wszystko po parokrotnej takiej operacji

Nie zrozum mnie źle Ipkinss, ale popełniłeś swoje błędy w samą porę dla mnie - mam zamiar lada moment oklejać swojego Camela więc wiem już na co uważać... Przyznam szczerze, że nie bardzo do tej pory zwróciłem uwagę na te szczegóły umiejscowienia szachownic. Wszystkie kalki mam darowane od dobrego człowieka Michała Molki z PDT Decals a zapasowych nie mam w składzie więc na drugą szansę nie mógłbym sobie pozwolić. Tym bardziej bym się chyba wku***rzył gdybym je zmarnował. Niemniej, łączę się w bólu...

Mecenas napisał(a):Przyznam szczerze, że nie bardzo do tej pory zwróciłem uwagę na te szczegóły umiejscowienia szachownic

Michał, umiejscowienia i pozycji (obrócone!).

Jaho63 napisał(a):Michał, umiejscowienia i pozycji (obrócone!).

Tak tak, dokładnie. Dzięki za uzupełnienie.

Witam po 7 miesiącach!

Postanowiłem skończyć ten model choć konkurs już pewnie dawno popadł w niepamięć... No cóż różne powody sprawiły, że temat mojego Camela umarł. Duży w tym udział błędów jakie przy nim popełniłem, które wybiły mnie całkowicie z rytmu. Jednakże nadszedł czas żeby wziąć się w garść i temat Camela zakończyć

Od ostatniego razu zerwałem kalki i musiałem ponownie malować płat. Położyłem nowe szachownice, tym razem według zdjęcia wraku. Wiem, że nieco różnią się wielkością i krojem ale trudno, innych nie znalazłem, a różnica nie jest chyba aż tak duża. Teraz najtrudniejszy etap czyli wykonywanie naciągów. Oby się udało Płat tylko położony na wspornikach.

Jeśli "reanimacja" wątku niepotrzebnie odgrzewa temat konkursu to proszę o przeniesienie do lotniczego warsztatu. Jednocześnie przesyłam spóźnione podziękowania dla organizatora konkursu za motywację do sklejenia modelu, za który prędko bym się nie wziął, a uczestnikom za wspólną zabawę w ciekawym temacie. Gratuluje również tym, którzy modele ukończyli!













Pozdrawiam Ipkinss

Ładny, fakt.
Jakby to ująć, abyś znowu nie zostawił go na rok albo dwa... Akurat na dolnych powierzchniach Camela Murraya szachownice były NIESYMETRYCZNIE, obie w układzie dzisiejszej kolorystyki. Widać to np. na str. 202 "Długu Honorowego" Karolevitza i Fenna. Zobacz tutaj: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=232&t=17157#p211735- Mecenas zrobił je dobrze.
Jak nie będziesz go stawiał na lustrzanym podłożu, to mało kto zobaczy...

Gdyby ktoś kiedyś się wzorował na Twoim modelu, to chcąc zrobić godło z tego Camela poprawnie, musi na kalkach piórko zrobić z drugiej strony. Tak jak tutaj:
.

Z lewej strony oczywiście godło ustawione "piórkiem do tyłu" - tak jest na wszystkich samolotach 7. eskadry. Pewnie mieli jeden szablon i nie robili wersji symetrycznej.

Ipkinss.
No nie, konkurs nie umarł ani nie popadł w zapomnienie.
Pomału się moje życie ustatkowało, właśnie miałem coś napisać i kończyć konkursik.
Konkursik bo są zrobione tylko dwa modele. Wiec kończ tego Camela i jak tylko go nam zaprezentujesz to robimy oficjalne zakończenie i dzielenie nagród.
Czarek.

Kurde, Ipkinss, z tymi szachownicami to masz niefart, ale faktem jest w tym Camelu przed przyklejeniem to trzeba położenie i ułożenie każdej szachownicy po kilka razy sprawdzić w źródłach. Pamiętam, że w moim wątku nawet się już nam zaczęły mylić prawe strony z lewymi w odniesieniu do znaków

Zostaw tą dolną szachownicę tak jak jest i rób dalej model. Jak Cię będzie aż tak mocno wkurzać to zawsze będziesz miał do niej dostęp, nawet po sklejeniu całej reszty i albo sobie ją przemalujesz albo nową kalkę położysz. Reszta idzie Ci całkiem nieźle i szkoda by było, żebyś znowu go odłożył na wieczne "kiedyś".

Witam Panów!

Chciałem Camela skończyć ale nad tym modelem od początku ciążyło jakieś fatum (albo tak sobie tylko tłumaczę swoją niemoc)... W każdym razie już przy końcowym etapie montażu naciągów model wyleciał mi z ręki i katastrofa! Wszystko szlag trafił... Postanowiłem odłożyć go do pudełka. Może kiedyś go skończę ale narazie mój zapał spadł do zera. W związku z tym muszę wycofać się z konkursu i PRZEPRASZAM za opóźnienia w sprawie ewentualnych wyników! Jeśli Panowie czekali na mnie to już nie ma to dłużej sensu. Zatem CzarekB spokojnie możesz nagrodzić Kolegów, którzy skończyli swoje prace jak trzeba.

Dzięki za konkurs i jeszcze raz sorry za moją niesolidność - tak jakoś wyszło przy tym projekcie. Widać i takie muszą się zdarzać

Pozdrawiam serdecznie

Model piękny wygląda jak w 1:48

Czy są takie kalki do w skali 1:48?
Jeśli tak, to gdzie można je nabyć?