Modelarstwo z pasją

Witam, nie wiem jakim cudem ale udało mi się zamontować silnik. Instrukcja producenta nie idzie na łatwiznę w tym zakresie


dodałem przewód paliwowy i olejowy (chyba)


przygotowałem osłonę


nie pozostało nic innego jak ją przykleić



nadchodzi czas popoprawiać podmalowania, zamknąć "komorę silnika" i zająć się częścią gałgankową.

Jędrek, ależ to jest malutkie!!! Już nie mogę się doczekać galerii !!!
Ze złożeniem do kupy pewnie wielkich problemów nie będzie. Naciągi z czego będziesz robił?

xmald napisał(a):Jędrek, ależ to jest malutkie!!! Już nie mogę się doczekać galerii !!!
Ze złożeniem do kupy pewnie wielkich problemów nie będzie. Naciągi z czego będziesz robił?

To co nazywasz złożeniem do kupy to jedna wielka improwizacja. Instrukcja to tylko jeden rysunek montażowy, części żywiczne nie mają numerków co sprawia że w przypadku niektórych, mniej charkterystycznych wsporników i podpórek łatwiej je dorobić niż szukać który to z "patyczków" może pasować. A i z tym pasowaniem (wymiarami) bywa różnie. Ale to w sumie mnie nakręca. Wiem że nie wyjdzie całość idealnie, może nawet nie wyjdzie poprawnie, ale napewno nie bedzie to powód żebym sięgał desperacko po najwieksze ostrze OLFY
Do naciągów spróbuję czegoś nowego. Jak wyjdzie lepiej niż w kratownicy to napiszę.

Pomalowałem skrzydła (coś jakby preshading ), zamontowałem górny pylon, udało mi się dokleić skrzydła tak jak na planach a nie tak jak sugerowały to otwory w burtach. No i pierwszy etap zakładania odciągów mam za sobą.




no to zdjęcie wyszło tak sobie, makro w moim aparacie jest jakie jest.

Wow!

Jędrek wygląda świetnie!!!! Brawo. Naciągi mi się podobają
Dawaj dalej

Zaczyna przypominać coś co latało. Zrobiłem płozy ogonowe


Zamontowałem ster i jego cięgna



Teraz rusztowanie do głównego podwozia i reszta linek




ostatnie zdjęcie znowu kiepskie.. no nic to, może kiedyś się nauczę

Czy zdjęcia robisz z ręki?
Najlepiej ustawić aparat na statywie, dać dużą przysłonę, poprawia to głębię ostrości.

Adam.

Niesamowite rzeczy mają tu miejsce. Oglądam z zaciekawieniem i podziwem.

Czas nie stoi w miejscu, mój Bleriot też sie zmienia. Dostał kompletny ogon. Stanął też o własnych siłach. Ale mniej tego gadania a wiecej fotografii.








Tak jakby brakowało śmigła... ok, idę strugać łopaty
Pozdrawiam

O kurczę, ale fajny maluch. Bardzo ciekawa sylwetka i do tego genialnie zrobiony!

Świetny jest! Konstrukcja bardzo filigranowa. Jak to w ogóle chwytasz, żeby manipulować modelem przy obróbce???

Panzer napisał(a): Jak to w ogóle chwytasz, żeby manipulować modelem przy obróbce???

Chyba tak jak wszyscy - palcami Albo tak jak Ty przy budowie swojego Brandenburga.
Jak będę bogaty to kupie sobie takiego robota jakiego wykorzystują chirurdzy
Na tym forum są chyba więksi akrobaci niż ja jeśli chodzi o precyzję. Ale faktycznie - dodawanie teraz tych prawie niezauważalnych dodatków to cały czas jak taniec na linie.
Pociesza mnie to, że wielu z dłubiących tutaj w swoich wątkach też doszło do momentu, od którego posty z budowy zanikły

świetnie wygląda - wiem, że się powtarzam ale naprawdę jestem pod wrażeniem twojej pracy!

He he, dobrze że chociaż Wam się podoba... No dobrze, żartuję, te słowa motywują mnie do próbowania ciągle czegoś trudniejszego. Następny model pewnie będzie zbudowany tylko z samych naciągów. No i może jeszcze ze śmigła