Witam,
mój wątek jak ślimak "dobiega" powoli do finału

Boston już prawie skończony, pozostało jakieś 5% do zakończenia i odstawienia go na półce.
Niestety nie mam zbyt wiele zdjęć z postępu, raczej jest to spowodowane tym, że zazwyczaj jak siadam to kleję a nie fotografuję bo nie ma czasu.
Obiecuję sobie, że przy następnym warsztacie będzie dużo więcej historii.
Okey, poniżej kilka -naście zdjęć z tego co się udało zrobić przez ten czas, w przewadze ułożona chronologicznie.
Na pierwszy rzut - sanki na zestaw bomb - od podstaw z czegokolwiek miałem pod ręką, wg. rysunków, które miałem

i zamontowane w miejscu gdzie mają być

Zrobiłem też półkę na plecach Bostona na radiostację i inne elektoroniczne duperele, poprawiłem stanowisko strzelca

plus wyżej wymienione części - na sucho - tutaj jeszcze dość surowo

Następnym etapem było już malowanie.
Jakie malowanie - jedyne możliwe dla tego typu (bo francuskich nie lubię) to Afryka Północna marzec 1943, Zuara, Trypolis, 24 Sqn SAAF
Kolory podstawowe: Azure Blue, plamy Midlestone oraz DarkEarth
Najpierw preshading po maskowaniu


Niestety z malowania mam tylko progres z jednego koloru i już gotowy kamuflaż


i w całości, z efektu jestem zadowolony, malowane z ręki bez większych niespodzianek

Następny krok po zabezpieczeniu kolorów bezbarwnym, było nałożenie znaków. Litery kodowe, malowane wg szablonu, kokardy pochodzą z zestawu Cartografu, z jednego ze składowanych Brytyjczyków.






I na koniec kilka zdjęć w ogółu




W chwili obecnej silniki mają dołożone rury wydechowe, przewody zapłonowe, we wnęce za silnikiem dołożyłem imitację linek, przewodów instalacji silnika. w Stanowisku strzelca zamontowałem zestaw KM. Jak zdążę do soboty to poproszę kumpla żeby zrobił lepsze zdjęcia wszystkich szczegółów.
Miłego oglądania
Pozdr
Piotrek