Dzięki za komentarz i cenne uwagi, faktycznie przy short-runach warto poświęcić kilka chwil więcej tym nieszczęsnym krawędziom spływu.
Tu już zostaną takie, jakie są.
Co do kolekcji, cóż - liczba modeli w budowie dorównuje tej na półkach w gablotach, a gdy patrzę na magazyn to wiem, że do końca życia się z nimi nie wyrobię i... wcale mi to nie przeszkadza ;)
Pozdrawiam
Hubert