Jedyne fot jakie mam z numerkiem 7 to włala:
Ciekawe dlaczego tyle tajemnicy z tymi samolotami. Trochę to dla mnie niezrozumiałe bo w zasadzie fotki dostępne dla odbiorców jak my to głównie zdjęcia ze zniszczonych hangarów japońskich i fotki z testów jakie prowadzili na tych samolotach amerykanie (za pomocą japońskich pilotów zresztą). W obydwu przypadkach, co ciekawe oznaczenia kodowe tych samolotów są zamalowane. Po kiego grzyba zamalowywali oznaczenia, jak również i pasy na ogonach samolotom stojącym w zniszczonym hangarze którym robili zdjęcia. Jak mniemam fotki są powojenne...samoloty stoją bez śmigieł...śmigła leżą obok.
Akurat wersja z wąskim sterem kierunku to zupełna enigma
Książka ''Gendas Blade'' na którą powołał się Dominik jest napisana na podstawie różnych badań i wywiadów z żyjącymi pilotami, różnych ich wspomnień, mniej lub bardziej wiarygodnych.... Moim zdaniem to najlepsze źródło obecnie. Skoro nie ma zdjęć to i tak możemy działać tylk o na podstawie tego co tam napisali. Sylwetki boczne tam przedstawione nie są ''zmyślone'', a raczej zinterpretowane na podstawie tych opowieści i zachowanych dzienników lotów. (a te ostatnie też były palone przed kapitulacją
)
Ciekawe jest też stwierdzenie jednego z opowiadających tam, że widział w prywatnym albumie zdjęć fotki Georgów z wymalowanymi symbolami zestrzeleń. Czyli jeszcze, tyle lat po wojnie nie wszystkie zdjęcia ujrzały światło dzienne !!!
Na tej podstawie pojawiły się w tej książce te bokorysy z zestrzeleniami, a potem kalki.....
Niestety dla Ciebie ochii w zasadzie wszystko co jest w gendas Blade dotyczy wersji z szerokim ogonem
Co do samego samolotu podpowiem może że te późne wersje mogły pochodzić z fabryki Showa gdzie montowano je z licencji. Różniły się one malowaniem... spód niemalowany, wnęki niemalowane osłony goleni od wewnątrz czarne, górny zielony opisywany jako głęboko zielono-czarny. A więc nie Kawinishi green