przez Nacktgeboren » sobota, 7 grudnia 2013, 16:28
Delikatnie przybrudziłem wnętrza komór podwozia i wycieniowałem spód modelu. Do tego minimalne otarcia krawędzi natarcia skrzydeł z uwzględnieniem faktu, że na prawym płacie uszkodzenia lakieru są mniejsze niż na lewym. Nie planuję robić niczego, co nie miałoby odzwierciedlenia na zdjęciach oryginalnej maszyny z czasu służby.