Modelarstwo z pasją

Przypuszczalnie nic wartego skomentowania, ale pokazuję dla przyzwoitości ;o)

Najważniejsza część modelu przyklejona - rurka Prandtla. Jest to tyleż ważny co pechowy element: za każdym razem, w każdym modelu, muszę go złamać (częstokroć niejednokrotnie) :mrgreen:

Model, poza TARPS'em, gotowy do malowania:

Obrazek

Reklama

Od rana do wieczora malowanie. Poniżej efekty. Nie obyło się bez strat, parę drobnych ubytków farby no i oczywiście tradycyjnie przytrącona "szpila"

Obrazek

No i klops... w roztargnieniu pomyliłem schematy malowanie. Zamiast zrobić "pełną widzialność" (do której mam kalki) , pomalowałem z "niskiej widzialności". Oba schematy z VX-84 Jolly Rogers. Takim oto sposobem prace utknęły - muszę zdobyć stosowne kalkomanie. Pozostało mi pracować nad podstawką oraz dryfkotwą.

Kolejny odcinek. W roli głównej:
Dryfkotwa

Ze względów konstrukcyjnych nie bawiłem się w oddanie pełnego realizmu.

Na początku była igła:
Obrazek

potem grzałki od prodiża

skrawek plastiku 0,25mm
Obrazek

Sparrow z dziwną głowicą ;o)

Wersja rozwojowa głowicy
Obrazek

Stan na dziś (trochę przegiąłem z brudem):
Obrazek

Świetne!

przez **spiton** » czwartek, 13 października 2011, 22:22

Koszyk robi wrażenie. Mam nadzieje, że problemy z kalka Cię zbytnio nie wyhamują.
Czy "cysterna" jest już pomalowana na czysto, czy będą jeszcze jakieś poprawki ??

Ja też mam taką nadzieję. Ostatnio skontaktowałem się z naszym "forumowym" specem od Tomcat'a, Marcinem Witkowskim (gdyby nie on, musiałbym kalkę ściągać ze Stanów...a to by trwało!) i obiecał mi wysłać dokładnie taką kalkę o jaką mi chodzi. Tak więc liczę, że za parę dni prace nad samym modelem ruszą dalej, bo chciałbym wyrobić się z całością na nasz gdański konkurs. Póki co mozolnie pracuję nad podstawką, tj. blokiem z przeźroczystej pleksi. Zdjęć pokazywać nie będę, bo nic to okazałego a i z rozmysłem zrobione tak by nie odwracało uwagi...jak poprzednie moje podstawki :->

Co do Shadow'a, to tak jak pisałem i pokazywałem pod koniec drugiej strony, jest on już gotowy. Muszę jedynie domalować przewód paliwowy.

Cieszę się, że się Wam podoba kosz. Ma swoje niedociągnięcia, lecz jak na prototyp jest, według mnie, całkiem nieźle :lol:

przez **Soris000** » piątek, 14 października 2011, 20:34

Maciej Gruca napisał(a):... bo chciałbym wyrobić się z całością na nasz gdański konkurs.

Mógłbyś napisać kiedy i gdzie, bo ja ostatnim czasem nie jestem na bieżąco.

Imprezy są dwie. Jedna zaczyna się dziś w Gdańsku Osowie, Gimnazjum 33 w Gdańsku Osowie przy ulicy Wodnika od godziny 9.30 do 16.00.
Druga to Memoriał Tadeusza Rackiego w Gdańsku Morenie w tamtejszym domu kultury. Terminu jeszcze nie znam. Jest to przeważnie końcówka listopada. Przypuszczam, że i tym razem tak będzie.

przez **Soris000** » sobota, 15 października 2011, 14:52

Dziękuję za informację. Akurat wczoraj się rozchorowałem i nici z imprezy.
Przepraszam za OT.

przez **nobie1973** » sobota, 15 października 2011, 16:35

Maciej świetna robota… ale popełniłeś jeden merytoryczny błąd. Ze względu na opływ gazów wylotowych z silników (mogą one powodować pompaż silników samolotu pobierającego paliwo w locie), zasobnik do tankowania w locie D-704 „Buddy” jest mocowany tylko i wyłącznie na lewym pylonie podskrzydłowym w samolotach typu S-3A do ES-3A Shadow.
Poza tym projekt genialny !
Moje gratulacje !

Zdaję sobie sprawę z błędu. Rzecz w tym, że nie mogłem postąpić inaczej. Najważniejszym i jedynym imperatywem była konieczność samozakręcania się gwintów. Gdybym umieścił zasobnik na prawidłowym skrzydle, Shadow pod wpływem własnego ciężaru, odkręcałby się od Tomcata. A tego byśmy nie chcieli :->