przez piotr dmitruk » niedziela, 4 stycznia 2009, 18:49
Na początek raport słowny. Nie za wiele się działo i nic efektownego. Przykleiłem zagubiony pas pilota, nieco wypolerowałem kabinkę, przykleiłem rzeczoną tablicę przyrządów i światła pozycyjne, zacząłem montować podwozie i pomalowałem chodniki na skrzydłach na matowo, ale wyszły trupioszare- do poprawki.
Sam korpus tablicy wystrugałem z kawałka plastiku, ponieważ z przodu ma jakiś otwór/uchwyt (?) pod samą górną krawędzią, wydłubałem go z brzegu i całość okleiłem cieniutkim plastikiem dla zaimitowania krawędzi. Wypukłe przetłoczenie pod nim udałem plamką Distalu.
Ponieważ ten korpus jest szary, a przykręcana tablica czarna, pomalowałem całość na szaro, a tablicę wykonałem z blaszki po napoju. Wyciąłem jej kształt, nakłułem ostrzem miejsca zegarów, potem wywierciłem je wiertełkami. Jakbym umiał trawić, byłoby prościej i chyba ładniej. Początkowo robiłem to w cienkim plastiku, było łatwiej wycinać kształt, ale przy wierceniu była porażka. Plastik wyginał się, rwał, nie można było utrzymać umiejscowienia otworów. W blaszce szło to lepiej. Po pomalowaniu jej na czarno, nieco większym wiertełkiem zdarłem farbę z brzegów otworów. Nie jest to w pełni zgodne z oryginałem, ale w tej skali po prostu nie było widać zegarów. Po przyklejeniu blaszki do osłony wydrapałem igiełką imitacje skal i wskazówek i zapuściłem kropelki lakieru. Przykleiłem drobiazgi: przełączniki z patyczków Plastructa 0,3 i 0,5 mm, przełącznik osłonięty plexi z kawałka przezroczystego plastiku, a lampkę z czerwonego plastiku z zestawu CMK. Plamkami srebrnej farby na końcu igły zaimitowałem śruby, a z wyciętych kawalków kalkomanii wykonałem tabliczki z instrukcjami i ostrzeżeniami.