Strona 4 z 21

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 11:35
przez greatgonzo
Grzegorz, Patterson - niby wiadomo ale z Waszymi uwagami jakoś mi lżej :) . Pozdrawiam.

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 14:49
przez Grzegorz2107
A tu najstarsze mi znane opakowanie slynnej Iskry. Połowa lat 60-tych XX wieku:
Obrazek

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 17:21
przez erkamo
Grzegorz 2107 zaskakuje nas coraz to piekniejszymi "perelkami" minionej epoki. Ja pamietam "Iskre" juz w pudelku, ale z art-boxem w stylu Hasegawy :lol: (pomijam oczywiscie kolorystyke i poziom graficzny), czyli pasek z lewego boku, z typem samolotu i koszmarny obrazek "Iskry" w locie. Jeden z moich pierwszych modeli to byl MiG-15 z siedleckiej wytworni. Taki koszmarek, przez ktory mozna bylo, po sklejeniu, patrzec na wylot podziwiajac nogi pilota. :mrgreen:

Na pytanie a propos Jaka-15
Mam wrażenie, że zrobiłeś mu odsuwana , ruchomą oslonę kabiny?

odpowiem jedynie, ze te prowadnice to tylko taki pic. Oslona byla na stale przyklejona kropelka kleju. Sam modelik byl zbyt delikatny, aby sie nim "bawic".
Vacuformy mialy te zalete, ze scianki elementow byly bardzo (w relacji do wtryskowych modeli) cienkie. W kadlubie mozna bylo upchnac sporo dodatkow bez potrzeby frezowania scianek :D
Modelik mam do dzis i moge tylke dodac, ze jest lekki jak piorko.

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 17:43
przez RAV
Tak mnie naszło... Może byśmy powyciągali z szaf modele, których nie udało nam się przez ostatnich 20 lat skleić, i zrobili jakiś projekt grupowy? Roboczy tytuł "Modele z PRLu", ograniczenie: zestaw musi być wyprodukowany przed 1989 rokiem i osiągalny w PRL. Pewnie niektórzy woleliby spalić nową Tamiyę niż choćby drasnąć taki zabytek, ale ja tam takich skrupułów nie mam. Zastanawiam się tylko nad formułą samej budowy modeli - czy dopuścić współczesne materiały i techniki, czy pełny hardkor - stare kalki, stare farby, pędzelek z papierniczego i aerograf z długopisu (ew. Rusek)... Co Wy na to?

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 18:40
przez piotr dmitruk
Ja trochę też mam tych pokraczków:
NOVOsti
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

wydmuszki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

a tu moje dwa pierwsze podejścia do vacu, sklejone Butaprenem (!) bo nie było zwykłego kleju do plastiku :!:
Obrazek
Obrazek

A takiego koszmarka jeszcze teraz można spotkać w sklepach
Obrazek

Na taki projekt jednak ja się nie piszę, szkoda mi czasu, którego brakuje i na dopieszczone modele, a i za tamtymi czasami nie tęsknię.

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 18:49
przez Slash
Wprawdzie jestem już z tych urodzonych po transformacji, ale posiadam na stanie coś takiego:
Obrazek
Obrazek
I taki rozdziewiczony Spitek nie znanego mi producenta z racji braku pudełka
Obrazek
A tu erwudziak co nie tak dawno widać go było na forum i misubiszi zero z matchbox'a czyli chyba PRLowski szczyt potencjalnych oczekiwań.
Obrazek
Obrazek

O wiele więcej przed transformacyjnych modeli mam w kartonie, znaczy Małych Modelarzy. Uchowało się nawet kilka z końca lat '50, czyli początku wydawnictwa.
Co do projektu ciekawy pomysł. Jednak czy trzymanie się przy tamtejszych narzędziach jest dobrym pomysłem to nie wiem. Krok dalej i będzie się trzeba wybyć wiedzy i zdolności nabytych od tego czasu.

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 19:08
przez Jacek Bzunek
Piotrek, czy to sowieckie coś przed Boomerangiem to MiG-3?

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 19:15
przez piotr dmitruk
Polikarpow ITP

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 19:31
przez Daniel-Martola
Pomalowałeś Piotrze załogantów w Gannecie? :mrgreen: :lol:

pozdrawiam

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 19:45
przez piotr dmitruk
Raczej biusty :D

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 19:47
przez Daniel-Martola
No wiem. To jeden z patentów, co rozkłada na łopatki. Miałem nadzieję że może Revell czy Trumpek powtórzą w swoich nowych :mrgreen:
pozdrawiam

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 20:05
przez erkamo
Wydmuszki rewelacyjne.
Dzisiaj Piotrek zrobilby je, z pewnoscia jeszcze lepiej...tylko po co :roll: Z tego co jeszcze zauwazylem, to niektore Novo'sti maja wpukle linie podzialowe. O ile pamietam to w oryginale byly wypukle, a wiec Piotrek niezle sie przylozyl do pracy. A moze to tylko zludzenie optyczne?
Mysle, ze jesli co niektory z dinozaurow dorzuci zdjecia swoich prac z tamtych czasow, bedzie wystarczajaco ciekawie.

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 20:30
przez RAV
Dorzucę kolejne dwie swoje wakuformy:
Obrazek
Obrazek

Zaprezentowane wyżej Airacobry przypomniały mi , że ja też z nimi walczyłem. Jedną zrobiłem standardowo w amerykańskim malowaniu (przy czym biały ogon to goły plastik). Drugą przerobiłem na wersję pokładową XFL-1 Airabonita. Jako dokumentacja początkowo służył mi jedynie artykulik w "Skrzydlatej Polsce" (dział "Lamus") - jedno czarno-białe zdjęcie i planik w małej skali. Na tej podstawie przerobiłem podwozie (Airabonita miała tylne kółko), dodałem podskrzydłowe chłodnice a'la Bf 109 (ulepione z modeliny), przerobiłem kołpak, usterzenie pionowe, wlot do silnika i rury wydechowe. Całość pomalowałem na srebrno. Po jakimś czasie "Letectvi+Kosmonautika" zaprezentowały barwny schemat malowania. Wtedy dowiedziałem się, że skrzydła od góry były żółte, a znaki zrobiłem za małe. Przemalowałem model. Jednak po paru latach przestał mi się podobać (głównie przez te chłodnice) i wypuściłem go przez okno z 7 piętra. O dziwo, leciał całkiem stabilnie (doskonałość ok. 3). Był to jak dotąd jedyny żółtoskrzydły model US Navy w mojej kolekcji, ale to malowanie mi się podoba, więc w szafie czekają kolejne trzy (F2A-2, F3F-3 i SBC-4).

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 20:48
przez jaros
djack napisał(a):...
P-39 Q Airacobra w polskim malowaniu


Ten model nawet skończyłem. Pamiętam jak wklejałem ołowianą przeciwwagę w przednią części połówek kadłuba - robiłem to bodajże Hermolem. Złapało dobrze, tylko jak potem odwróciłem obie części to jedna z nich okazała się mocno zapadnięta klej idealnie rozmiękczył tworzywo... Jakoś to później poprawiłem i model jeszcze w jakimś pudle jest.

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 21:38
przez Aleksander
Grzegorz2107 napisał(a):A to jeden z najcenniejszych eksponatów w mojej kolekcji: Model z Zschopau, jeden z ich pierwszych wytworów. To jeszcze nie jest Plasticart. Pochodzi z 1963 roku. Moim zdaniem jest piękny, części są już fabrycznie malowane, a plastik skrzydeł to wyraźnie masa z odzysku, brązowa, jakby bakelit. Wart jest dla mnie ...nie sprzedam , za żadne pieniądze:)

Obrazek


Jejku :idea: :!: Pamietam ! Cały czas chodził mi po głowie ten model - jako jeden z pierwszych, który mi ojciec skleił (miałem pewnie z 5 - 6 lat) - nie mogłem sobie tylko przypomnieć co to było ! Dzieki Grzegorzu !
Niestety, ten mój skończył życie katastrofą - pamiętam jak z radością wydłubywałem z niego plastelinę, którą miał obciążony dziób !
Pamietam też dużego MiGa-15 (też enerdowski) i jakieś mniejsze plastiki, ale nie były to wytwory f-my "Ruch", tylko jeszcze coś innego - srebrne na przezroczystych podstawkach - miałem tego kilka, bo ojciec kleił na dyżurach (ja już nie mam takiego spokoju w pracy :lol: )
A pamietacie taki wynalazek Saunders-Roe SR 73? Zamiast kalki miał wydrukowane kokardy na papierze!

A co do "czaru" - to te momenty, kiedy dostawałem model były baaardzo radosne - i dla mnie to jest ten czar - kleiło się wszystko, co było do kupienia - kto by tam wtedy myślał o kolekcjach tematycznych...
Pozdrawiam !