Bowman rzeczywiście pisze o stałych skrzydłach FG-1A w tym Crowoodzie. I to jakby o całej produkcji. Ta informacja się powtarza tu i ówdzie w różnej formie. Np Swanborough i Bowers w
United States Navy Aircraft Since 1911 wspominają o tylko niewielkiej liczbie Korsarzy z GoodYeara wyposażonych w stałe skrzydła. Na podstawie wypowiedzi Jacka Elliotta, fachowca od historii lotnictwa USMC można wysnuć wniosek, że 60 FG-1A wyposażono w mechanizm składania skrzydeł, ale bez instalacji hydraulicznej, co de facto równało się ze skrzydłem stałym. Zresztą, jeden z pilotów Marines wspominał, że choć był oczywiście zaznajomiony z mechanizmem składania skrzydeł, to w czasie swojej dwuletniej służby nigdy z niego nie korzystał i nie widział, żeby ktoś to robił.
John Ball z archiwum Uniwersytetu w Akron w Ohio, gdzie przechwuje się archiwalia GoodYeara z okresu od konca XIXw do lat 90-ych ubiegłego stulecia informuje, że w części dotyczącej lotnictwa jest mowa wyłącznie o Korsarzach ze składanymi skrzydłami i nie ma żadnej wzmianki o innej wersji.
Moim zdaniem wygrzebany przez Dana Bella biuletyn, o który wcześniej wspominałem i w konskwencji zmiany w polowych warsztatach doprowadziły do powstania wersji o samolotach produkowanych ze stałymi skrzydłami. Ale to tylko spekulacja.
Komandor, przy Korsarzach to naturalne uproszczenie, powtarzane przez każdego jak sądzę. Chciałem się tylko upewnić na potrzeby rozmowy. Dzięki za miłe słowo. Chciałbym, żeby ten podziw był zasłużony, bo to by znaczyło, że dysponuję informacjami o F4U w znacznie większym zakresie niż ma to miejsce w rzeczywistości
.